Rozdział 3

54 6 4
                                    

Pov. Maddie

Gdy wyszłam, przed domem czekał już na mnie Neymar. Gdy tylko mnie zobaczył, wyszedł z samochodu się ze mną przywitać. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Gdy jechaliśmy bardzo przyjemnie mi się rozmawiało z Neymar'em i naprawdę sympatyczny był. Gdy już byliśmy na miejscu, wysiedliśmy z samochodu. Byliśmy pod jednym z francuskich kin.

- Nic nie mówiłeś, że do kina idziemy.

- W ostatniej chwili to załatwiłem, więc nie miałem kiedy.- odpowiedział, po czym weszliśmy do kina.

Film trwał 2 godziny, ale był naprawdę ciekawy. Gdy wyszliśmy z kina znowu gdzieś pojechaliśmy. Neymar nie chciał mi powiedzieć gdzie. Jak się później okazało, pojechaliśmy na wieżę Eiffla. Zawsze, gdy przyjeżdżałam do Kylian'a przychodziłam tutaj z nim.

Wyszliśmy na pierwsze piętro. Było naprawdę pięknie. Na wieży wtedy nie było dużo osób, co jest dziwne, bo zazwyczaj jest pełno ludzi, ale wcale mi to nie przeszkadzało. Staliśmy tam i rozmawialiśmy, oglądając Paryż. Neymar wielkie wrażenie na mnie zrobił, mimo że był piłkarzem. Nadal myślałam o tej sytuacji z Kylian'em, więc postanowiłam zaryzykować i się zapytać Neymar'a czy się coś między nimi stało.

-Neymar, wiem, że może to trochę dziwnie zabrzmieć, ale czy między tobą, a Kylian'em coś się stało lub jesteście pokłóceni.- powiedziałam, na co chłopak się trochę zdziwił.

- Aktualnie jest wszystko okej, wiadomo że niekiedy się o coś pokłócimy, ale to zawsze jest chwilowe. A czemu pytasz?- zapytał chłopak, przez co widziałam, że jedyną opcją, żeby się dowiedzieć to jest zapytanie się Kylian'a mimo, że i tak mi prawdy nie powie lub nie będzie chciał o tym rozmawiać. A może jednak to tylko z mojej perspektywy tak wygląda.

-A tak tylko pytam. Wsumie to już nie ważne, zapomnijmy o tym.- powiedziałam, na co chłopak nie kontynuował już tego tematu.

Po jakiś 20 minutach wyszliśmy na kolejne piętro, a później jeszcze na kolejne. Było tak bardzo ślicznie. Dawno nie widziałam tego pięknego widoku. Razem z Neymar'em rozmawialiśmy i śmialiśmy się na różne tematy.

W pewnym momencie dość blisko byłam z chłopakiem, dzieliły nas dosłownie centymetry. Utrzymywałam z chłopakiem krótkie kontakt wzrokowy, jego oczy były naprawdę śliczne, po tej wspaniałej chwili jego usta były blisko połączenia się z moimi, kiedy to przerwał to dzwoniący telefon Neymar'a.

W tej chwili zastanawiałam się, co by było gdyby doszło do naszego pocałunku?

Czy by to wpłynęło na nasze życie bardzo niż bym się spodziewała?

Neymar odebrał telefon, dzwonił do niego Messi, ale nie dopytywałam o co chodziło. Gdy już się rozłączył tkwiliśmy w niezręcznie ciszy, która mimo wszystko nie była, aż tak niekomfortowo. Po parunastu minutach Neymar zaproponował zejście z wieży i powrót do samochodu, zgodziłam się, więc ruszyliśmy w stronę parku oraz parkingu, gdzie stał samochód.

Szliśmy przez jeden z najpiękniejszych francuskich parków. Znów rozmawialiśmy o wszystkim, tak jakbyśmy zapomnieli o tej niezręcznej sytuacji, która miała miejsce paręnaście minut temu. Postanowiłam nie kontynuować tego tematu i zapomnieć o tym.

Gdy już byliśmy na końcu parku postanowiłam podziękować Neymarowi za ten bardzo przyjemnie spędzony czas.

- Chciałabym ci podziękować za ten miło spędzony czas, było naprawdę bardzo przyjemnie i jeszcze raz dziękuję.- powiedziałam, po czym przytuliłam się do chłopaka. Neymar także mnie przytulił.

- Też ci dziękuję, że się zgodziłaś, naprawdę miło spędziłem ten czas i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś to powtórzymy.- powiedział i ruszyliśmy na parking do samochodu Neymar'a. Pojechaliśmy w stronę domu Kylian'a.

Gdy już byliśmy na miejscu, pożegnałam się z Neymar'em i weszłam do domu. Kylian już spał, więc starałam się go nie obudzić. Poszłam się umyć oraz przebrać w piżamę. Gdy już skończyłam wieczorną pielęgnacja poszłam spać.
                                ••••

Na zawsze w moim sercu • Neymar Jr   Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz