-Niebieski Błysk jest chora. - Oznajmiła przywódczyni, z wyraźnym zmartwieniem w głosie. - Dzisiaj trenujesz ze mną.
-Dobrze. Co dzisiaj robimy?
-Dzisiaj czeka cię test z polowania. - Wyjaśniła Różana Gwiazda, kierując się w stronę wyjścia z obozu. - Spokojnie, chcę tylko zobaczyć twoje umiejętności.
Kotki wyszły z obozu, po niedługim marszu przez las przed sobą ujrzały cztery koty. Byli to Lisia Łapa i Borsucza Łapa oraz ich mentorzy - Lodowa Róża i Sójcze Skrzydło - przywódczyni usiadła obok nich, a Szyszkowa Łapa dołączyła do przyjaciół.
-Jak już wiecie przetestujemy wasze umiejętności polowania. - Zaczęła Lodowa Róża. - Lisia Łapo, udasz się do Słonecznych Skał.
-Ty Borsucza Łapo. - Miauknął Sójcze Skrzydło do ucznia. - Zapolujesz przy Wysokich Sosnach.
-Szyszkowa Łapo. - Odezwała się w końcu Różana Gwiazda. - Tu udasz się w okolice Wężowych Skał, ale nie podchodź za blisko, żeby nic ci się nie stało. Pamiętajcie, że będziemy was obserwować.
-Dobrze. - Odpowiedzieli chórem uczniowie, po czym udali się w wyznaczone przez mentorów miejsca.
Szyszkowa Łapa ruszyła przed siebie, była zdeterminowana, by upolować jak najwięcej. W końcu przed sobą zobaczyła Wężowe Skały, nie podchodziła zbyt blisko, tak jak kazała Różana Gwiazda, żyjące tam żmije nie miały szansy ją zaatakować. Już po chwili zobaczyła pierwszą mysz, skoczyła na nią z gracją i w ułamku sekundy zagryzła. Ponad księżyc treningów polowania zrobił swoje, pstrokata kotka była niepodważalnie wspaniałą łowczynią. Zakopała zdobycz, by po chwili złapać jeszcze nornicę. W przypływie odwagi postanowiła podejść trochę bliżej Wężowych Skał. Nagle za sobą usłyszała syk, jedna ze żmij oddaliła się nieznacznie od reszty i szykowała się do ataku. Kotka cudem uniknęła ukąszenia węża, by po chwili zabić agresywne zwierzę. Wróciła do wcześniejszego, bezpieczniejszego miejsca łowów i po niedługim czasie złapała jeszcze trochę zwierzyny. Szyszkowa Łapa polowała wytrwale, zakopując każdą złapaną zwierzynę. Zapach świeżo zabitych zwierząt kusił ją, była już głodna. Powstrzymała się jednak od zjedzenia tego co upolowała.
Jej test trwał aż słońce nie zaczęło się zniżać, zostawiając za sobą najwyższy punkt. Czarna kocica wyskoczyła zza krzaków, lekko strasząc uczennicę.
-Świetnie ci poszło. - Powiedziała Różana Gwiazda. - Złapałaś nawet żmiję, to wymagało odwagi.
-Dziękuję Różana Gwiazdo! - Pstrokata kotka podekscytowała się pochwałą od przywódczyni.
-Idź po swoje zdobycze i możemy wracać do obozu. - Miauknęła czarna kocica.
Szyszkowa Łapa odkopała złapane przez nią zwierzęta, po czym podążyła za Różaną Gwiazdą w stronę obozu, po drodze potykając się o niesioną w pysku zwierzynę. W końcu kotki doszły do obozu.
Sójcze Skrzydło i Lodowa Róża od razu podeszli do przywódczyni, widocznie chcąc omówić wyniki testów.
Do Szyszkowej Łapy poszedł Miodowa Łapa, udali się do swojego legowiska i rozmawiali chwilę. Pstrokata kotka zasnęła jeszcze przed zachodem słońca, musiała mieć dużo sił, jeśli jej plan na noc miał się udać
CZYTASZ
Tom II Wojownicy Manipulator
Teen FictionW lesie nadal kryje się manipulator Szyszkowa Łapa w końcu dołączyła do klanu, by móc uczuć się na wojowniczkę. Klan pioruna pozbył się zdrajcy, ale mimo to w lesie nadal czai się manipulator, którego wpływ może wywołać wojnę między dwoma i tak zakł...