4. O cholera...

296 13 20
                                    

Byłam w lekkim szoku..Nie spodziewałam się że dostanę od Janka kwiaty, to było tak bardzo miłe, słodkie i urocze... Chciałam się popłakać, ale nie ze smutku było mi po prostu bardzo miło.

Stałam w wejściu do mieszkania bo pomimo że minęła już ładna minuta to dalej byłam w szoku.

I- Oh..emm..mmm...wejdź proszę.- Posłałam mu najcieplejszy śmiech jaki tylko mogłam.

J- Proszę to dla Ciebie!- Uniósł lekko ton głosu i znów szeroko się uśmiechnął, lecz tym razem stał już w moim mieszkaniu.

(Nie chce psuć Wam wizji artystycznej i pozostawię mieszkanie tak abyście sami mogli je sobie wyobrazić na wasz sposób :)~ autorka)

Wzięłam od niego róże i odrazu pokierowałam się w stronę salonu by włożyć je do wazonu.

I- Janek mam prośbę, tam jest kuchnia czy mógłbyś nalać wody do wazonu? Nie chce aby tak szybko zwiędły.

Jan znów szeroko się uśmiechnął i odebrał z moich rąk wazon idąc do kuchni.

Ja na nowo usiadłam na kanapie i zaczęłam się malować. Po chwili Chłopak przyniósł naczynie i położył je na stoliku do kawy.

Przyglądał się bardzo uważnie moim ruchom i temu co robiłam.

J- Nie boisz się że włożysz to sobie do oka?- Zapytał kiedy malowałam rzęsy.

I- Nie pierwszy nie ostatni, ale nie boje się. Popiecze chwile i przestanie.

J- A wiesz że jesteś bardzo ładna nawet bez makijażu?

I- Dziękuje! Ale wolałabym chodź trochę wyglądać podczas naszego wyjścia.

SKIP TIME

Kiedy byliśmy już pod kawiarnią Janek wyszedł z samochodu pierwszy po chwili podchodząc do moich drzwi, aby je otworzyć.

I- Dziękuje bardzo!- Posłałam mu ciepły uśmiech.

Nie odpowiedział tylko również się uśmiechnął zamykając samochód. Odrazu poszliśmy w stronę kawiarni.

Drzwi również zostały otworzone przez Janka, oczywiście mnie przepuścił i poszliśmy zająć miejsce przy stolikach.

J- A więc, na co masz ochotę?

I- OCZYWIŚCIE ŻE NA GORĄCĄ CZEKOLADĘ CO TO ZA PYTANIE...

J- Dobrze, ja pójdę zamówić. Bierzemy też ciastka?

I- Myślę że możemy wziąć, poczekaj dam Ci odrazu pieniądze.- Dobrałam się do kieszeni płaszcza wiszącego na oparciu krzesła.

J- Nie ma takiej opcji, nie wezmę z Twoich rąk żadnych pieniędzy! Ja zaproponowałem spotkanie więc ja stawiam!- Zaśmiał się i podszedł do lady aby zamówić.

Wrócił po chwili, i zaczął opowiadać o tym jak było dzisiaj w wytwórni.

J- Chciałem odpisać odrazu jak tylko odczytałem ale musiałem załatwić to wszystko przepraszam.

I- To nic takiego! Jak narazie sprawy się mają jak koncerty?

J- Póki co wszystko idzie jak należy! Naprawdę cieszę się że Ty tam będziesz!

I- Też się bardzo cieszę! Będę mogła posłuchać Twoich piosenek na żywo!!!!- Znów zaczęłam się ekscytować koncertem.

J- YASSS! Będziesz najbardziej wyczekiwaną osobą! Mam nadzieje że będziesz prz- Nie dał rady dokończyć ponieważ podeszła jakaś dziewczyna.

(Uznajmy że dziewczyna będzie miała F od Fanki XDD)

Zauważyłam ją już wcześniej przez okno przy którym się znajdowaliśmy.

F- OMG JANEK MOGĘ ZDJĘCIE?

J- Przepraszam, ale jak zdążyłaś zauważyć jestem z kimś i chcielibyśmy w spokoju zjeść i porozmawiać.

F- NO PROSZĘ CIĘ JANKU!- Zaczynała coraz bardziej podnosić głos przez co ludzie z kawiarni zaczęli się patrzeć w naszą stronę.

J- Nie, chciałbym zjeść w spokoju jak człowiek i porozmawiać z towarzyszącą mi osobą. A Pani bardzo Nam się narzuca.

F- WIESZ CO? TAK NAPRAWDĘ TO CHCIAŁAM SIĘ TYLKO NA TOBIE WYBIĆ!- Rzuciła oburzona dziewczyna i poszła w stronę wyjścia.

J- Przepraszam nie chciałem żeby tak wyszło, nie jestem nie miły dla każdej osoby która chce zdjęcie..Ale nie będę robił sobie zdjęć kiedy jestem w jakiejś kawiarni albo restauracji. Chcę wtedy normalnie zjeść.

I- Spokojnie ja to rozumiem!- Powiedziałam i akurat w tej chwili przyszła nasza gorąca czekolada z ciastkami.

SKIP TIME

Przez całe spotkanie bardzo dobrze się bawiliśmy, dużo się o sobie dowiedzieliśmy i bardzo dużo się śmialiśmy.

Zaczynał robić się już wieczór dlatego pojechaliśmy do mojego mieszkania. Żadne z Nas nie chciało kończyć tak świetnego spotkania.

I- Od dawna z nikim się tak dobrze nie bawiłam!- Rzuciłam wręcz płacząc ze śmiechu.

J- JA TEŻ NAPRAWDĘ!- Odpowiedział mi również rozbawiony chłopak.

J- Już po 20...Długo się zasiedzieliśmy, przynajmniej był to bardzo dobrze spędzony czas!

I- Jeżeli chcesz to mogę zejść z Tobą na dół i Cię odprowadzić do samochodu.

Wtedy usłyszeliśmy dźwięk powiadomienia z instagrama. Oboje sprawdziliśmy swoje telefony, ale powiadomienie przyszło na telefon Janka.

J- O cholera...- Powiedział chłopak, wyglądał na porządnie zaskoczonego...

I- Co się stało?- Wtedy chłopak podał mi swój telefon abym mogła zobaczyć o co chodzi.

I- O kurde....

************************************
Heeeej

Możecie póki co się tylko domyślać co będzie w kolejnym rozdziale! Będę niczym Polsat i przerwę w ciekawym momencie.
Dajcie znać jak podobał się rozdział!

(Z chęcią posłucham waszych teorii na temat tego co może się stać w następnym rozdziale)

Love Yaaaa!

„One Missed Call"~JannOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz