*Jann Pov*
Po skończonym koncercie wszyscy zeszliśmy ze sceny, póki co przytuliłem jedynie perkusistę dziękując mu za tak cudowną grę. Chciałem dokładnie te same czynności zrobić z gitarzystką, jednak jej nie znalazłem.
Czułem się jakby wyparowała po zejściu ze sceny. Trochę jej szukałem, ale nie znalazłem dlatego postanowiłem po prostu pójść do Pauliny.
P: Jeju Janek! jestem tak bardzo dumna!- Wykrzyczała dziewczyna wieszając mi się na szyje.
J: Dziękuje że jesteś kochanie!- Rownież ją przytuliłem.
J: Widziałaś może gitarzystkę? Chciałem ją poznać i podziękować za to jak świetnie grała. Dziewczyna ma talent.
Na twarzy Pauliny pojawił się grymas, spojrzała na mnie i zjechała mnie wzrokiem od góry do dołu.
P: Nie musisz jej dziękować, ta praca to jej zasrany obowiązek i musi pracować.- Odpowiedziała w dość wredny sposób.
J: Zastanawia mnie dlaczego nagle masz coś przeciwko temu, skoro robię tak każdemu z mojego „zespołu". I nigdy przedtem nie miałaś nic przeciwko temu.
P: Ohh..Ty nic nie rozumiesz! To dziewczyna! Czyli konkurencja dla mnie!- Paulina zaczęła unosić swój ton coraz bardziej.
J: Hej, ale nie musisz krzyczeć. Kocham tylko Ciebie, a z gitarzystką poznam się prędzej czy później! Pracuje z nią!- Zaśmiałem się nerwowo na koniec wypowiedzi.
Pocałowałem dziewczynę w czoło i mocniej ją przytuliłem.
J: Już spokojnie zazdrośnico.- Postanowiłem trochę dogryźć Paulinie.
P: AHA?! JA?! ZAZDROŚNICĄ?! A W ŻYCIU!- Zaśmiała się robiąc „zdziwioną minę".
J: Mam dla Ciebie propozycję.
P: Zamieniam się w słuch Rozmarynku.
J: Chipsy, łóżko, filmy, Ty i ja.- Uśmiechnąłem się na koniec.
P: DOBRZE, ALE TY WYBIERASZ FILM!
J: Już wybrałem, obejrzymy „Baby Driver"
P: No dobrze niech będzie.
Musieliśmy jeszcze ogarnąć kilka rzeczy po występie, i dopiero potem mogliśmy na spokojnie pójść do domu.
Mimo tego że tyle miałem do roboty, to wzrokiem błądziłem po każdej osobie po kolei by zobaczyć czy może gdzieś tutaj kręci się osoba której twarzy nie kojarzę.
Kim Ona jest?- To pytanie bez przerwy powtarzałem w głowie, naprawdę byłem ciekawy kim jest ta „Tajemnicza Dziewczyna".
Z zamyślenia wyrwał mnie Menadżer, który mnie zawołał by znów obgadać kolejną sprawę związaną z następnym występem.
W pewnej chwili miałem już dość tego, że nie mogłem nawet zobaczyć osoby z którą tak naprawdę pracuję, którą będę widział na każdym koncercie.
J: Kim Ona jest?- W końcu pytanie wyrwało się z moich ust.
M: Kto? O kim mówisz?
J: Nowa gitarzystka.
Mój Menadżer przez chwile był cicho, jakby się nad czymś zastanawiał.
M: Teraz jest to najmniej ważna rzecz. Musimy obgadać ważniejsze sprawy Janek.
Odpowiedz mnie nie zadowoliła, wręcz trochę się wkurzyłem. Kontynuowaliśmy rozmowę na temat dalszych występów.
~S.K.I.P~~T.I.M.E~
P: Janek! No idziesz?- Usłyszałem krzyk mojej dziewczyny, siedzącej właśnie w moim samochodzie.
J: Tak! Już biegnę!- Krzyknąłem gdy biegłem właśnie w kierunku samochodu.
Przypadkowo po drodze wpadłem na jakąś dziewczynę.
J: Oh, przepraszam to nie było specjalnie!- Przyglądałem się dziewczynie czekając na odpowiedź, miałem wrażenie że gdzieś ją już kiedyś widziałem.
D: Na następnym koncercie podgłośnijcie chodź trochę głośniki do których jest podłączony mikrofon, czasami tłum jest głośniejszy niż Ty.- Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie ciepło.
D: A po drugie nic się nie stało, ja też przepraszam, nie zauważyłam że ktoś idzie.
Po wypowiedzeniu ostatniego zdania po prostu odeszła.
J: Hej! Zaczekaj! To Ty jesteś gitarzystką?!- Krzyknąłem w nadzieji że dziewczyna mi odpowie, ale nie doczekałem się tego.
Pokierowałem się znów w stronę auta. Usiadłem za kierownicą, ale niestety nie obeszło się bez komentarza Pauliny...
P: Po co Ty tak na siłę szukasz tej gitarzystki? Ona żyje, istnieje gdzieś tam. Nie musisz jej zaraz tak bacznie szukać.- Powiedziała oburzona dziewczyna odwracając głowę w stoję szyby.
Postanowiłem odpuścić sobie odpowiedzieć i po prostu zacząłem jechać w stronę mojego domu.
CZYTASZ
„One Missed Call"~Jann
Random*Osoba czytająca I/N* Pewnego dnia poszukując koncertu by nie nudzić się samotnie w domu, trafiasz na koncert Twojego idola Jana. Będąc w sklepie spotykasz idola, przez co łapiecie pierwszy w życiu kontakt. Czy będzie z tego coś więcej niż zwykła z...