Minęło już kilka miesięcy odkąd pracuje jako gitarzystka Janka, celowo zmieniłam w sobie dość sporo rzeczy, jednak istnieje ktoś taki jak detektywi z TikToka, i kilku osobom udało się połączyć fakty, że nowa gitarzystka Janka to ja...Moja „fałszywa" osobowość powoli wychodziła na jaw.
Siedziałam właśnie w swoim mieszkaniu, na kolanach trzymając małego sierściucha o imieniu Layla. Lekko przeczesywałam dłonią jej puchatą sierść w odpowiedzi słysząc mruczenie. Wyrwałam nos zza telefonu słysząc dzwonek do drzwi, szybko położyłam kota na kanapę i z prędkością światła podbiegłam do drzwi.
Przyszło jedzenie które sobie zamówiłam. Odebrałam od dostawcy McDonalda i położyłam go na blacie w kuchni. Nie musiałam długo czekać by do moich nóg zaczęła łasić się moja włochata przyjaciółka.
I: Nie Layla, to nie dla Ciebie.- Z uśmiechem przykucnęłam by ponownie pogłaskać kota.
I: Poczekaj już Ci daje twoje jedziecie..- Powiedziałam podnosząc się i sięgając ręką do szafki w celu wyciagnięcia puszki z kocią karmą.
Godzinę później...
Musiałam szybko podskoczyć do studia, dostałam wiadomość od perkusisty że Janek chce się ze mną zobaczyć.
Szybko posprzątałam po zjedzonym posiłku i zaczęłam się ubierać i szykować torebkę. Layla chodziła za mną i miauczała.
I: Layla, naprawdę nie mam teraz czasu na zabawę..Wrócę i wtedy obiecuje że Cię wygłaskam! Paa!- Powiedziałam wychodząc na korytarz, szybko zakluczyłam drzwi i pobiegłam w dół schodów do swojego samochodu.
Otworzyłam drzwi mojego czarnego audi, gdy tylko wsiadłam do środka poczułam jak chłód obija mnie z każdej strony..Mogłam zobaczyć jak para leci z moich ust, bardzo szybko włączyłam ogrzewanie po czym ruszyłam w stronę studia.
Nie rozmawiałam z Jankiem za wiele odkąd zostałam jego gitarzystką, zazwyczaj trzymałam go na dystans aby nie zauważył że ja..to ja..
15 minut później...
Moje auto stało już na parkingu pod budynkiem studia, opuściłam nagrzany samochód i małym pilotem zamknęłam cały pojazd. Ruszyłam w stronę wejścia, odział dzisiaj w studiu było naprawdę bardzo, bardzo gorąco.
Ściągnęłam płacz, zawieszając go sobie na przedramieniu, spokojnym krokiem szłam w stronę miejsca gdzie miałam zobaczyć się z Jankiem.
Stanęłam przed drzwiami garderoby na której była karta z napisem „Jann", zapukałam lekko w drzwi czekając na odpowiedz.
J: Proszę!- Usłyszałam miękki głos chłopaka, jednym sprawnym ruchem otwierając drzwi.
Jak mam być szczera niezbyt podobał mi się fakt, że muszę rozmawiać z nim sam na sam...Jest to trochę bardzo niebezpieczne...
Postawiłam jeden krok do przodu, zamykając za sobą drzwi. Chłopak zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu, po czym spojrzał się głęboko w moje oczy.
J: Minęło tyle czasu...-Powiedział ze smutnym wyrazem twarzy.
Moje serce zabiło kilka razy szybciej, oddech stał się niespokojny..ręce zaczęły drżeć. Miałam wrażenie ze nogi uginały się pod ciężarem mojego ciała, jakby były z jakiejś galarety...
I: Co masz na myśli?- Zapytałam, lekko drżącym głosem.
J: I/N...Wiem że to Ty. Ciagle byłaś przy mnie..mimo, że ja sam nie zauważyłem że to Ty..żałuje tego co stało się kilka miesięcy temu..żałuje, że wtedy się od Ciebie odciąłem..Naprawdę tak cholernie bardzo chciałbym Cię przeprosić I/N...
Co-
W mojej głowie było pełno myśli, jedna zlewała się z drugą, a druga z trzecią. Stałam jak wryta, czując tylko jak drżą mi kończyny.
I: J-Janek..ale skąd..-Wydukałam czując jak rośnie mi kula na gardle, która uniemożliwiała mi normalne mówienie.
J: Tak naprawdę..domyślałem się już od dłuższego czasu..Potem zacząłem rozmawiać z menadżerem, aż w końcu sam przyznał mi się że moja nowa gitarzystka..to Ty...-Zaczął tłumaczyć dość mocno ściszonym tonem.
Nic nie odpowiedziałam, po prostu rzuciłam mu się w ramiona, czując przyjemne ciepło bijące od jego torsu. Moje oczy były jak dwie szklane kulki, czułam jak jego dłoń jeździ po moich plecach, raz w górę, raz w dół.
****************************************
Hej kochani!
Mam nadzieje ze jeszcze mnie pamiętacie..i że jeszcze pamiętacie tą książkę...
Wiem że bardzo dawno nie pisałam!
Ten rozdział niezbyt mi się podoba, ale chciałam nareszcie coś wam wrzucić do książki, dodatkowo nie wiedziałam jak inaczej mogę dalej kontynuować.
Mam nadzieje że się spodoba!~ Autorka <3
(P.S.- W planach jest jeszcze jedna książka...🏳️🌈🤫)
CZYTASZ
„One Missed Call"~Jann
Acak*Osoba czytająca I/N* Pewnego dnia poszukując koncertu by nie nudzić się samotnie w domu, trafiasz na koncert Twojego idola Jana. Będąc w sklepie spotykasz idola, przez co łapiecie pierwszy w życiu kontakt. Czy będzie z tego coś więcej niż zwykła z...