W części czwartej chciałam cofnąć się o kilka lat do tyłu. Mianowicie gdy miałam 10 lat wydarzył się pewien incydent, który zmienił mój światopogląd i sprawi że będziecie w szoku.
Mój kuzyn od strony ojca zaczął nas odwiedzać. Zazwyczaj gdy przyjeżdżał w domu była "impreza" alkohol muzyka. Osoby pijące to moj tata siostra brat oraz kuzyn. Mama unikała alkoholu (nigdy nie lubiła pić)
Z racji że "imprezy" trwały do późna mój kuzyn zostawał na noc. A że nie było dużo łóżek mama postanowiła że będzie spał z najmłodszą kuzynką (ze mna) pierwsze kilka takich nocy były normalne. Jednak jednej nocy wydarzyło się coś, co odważyłam się powiedzieć mamie dopiero po 9 latach. Mianowicie.
Jako dzieciak lubiłam się przytulać więc teraz też przytulałam się do swojego kuzyna. Ten natomiast był pijany ledwo stał na nogach. Nie wiem co było w jego głowi, ale zaczął mnie całować. Wystraszyłam się nigdy wcześniej tego nie robiłam, poza tym było to coś co mnie trochę sparaliżowało. Nie chciałam sie odzywać bo obok spało rodzeństwo. Kuzyn nagle się przebudził i wystraszony napisał mi na telefonie wiadomość. ( pamietam jej tresc fo teraz)
" czy my się właśnie całowaliśmy?"
Odpowiedziałam mu że chyba tak. Ten odwrócił się tyłem i poszedl spac. Zrobiłam dokladnie to samo.
Jednak niedlugo później obudziło mnie to że mnie przytulił. Odwrociłam się, a on znów mnie pocałował tylko tym razem posunął się dalej. Chwycił moją rękę i pokierował do swojego krocza. (przypominam ze mialam 10lat i nic z tego nie rozumiałam)
Włożył moją rękę do majtek i obją nia jakiś dziwny obiekt. Nie protestowałam bałam sie i nie wiedziałam co sie dzieje oraz co mam robić. On znow zaczal mnie calowac i ruszał moją ręką gora i dół. W końcu po jakims czasie poczułam coś lepkiego na ręce. On wytarł to w swoje majtki i poszedl spac.Odwrociłam się tyłem i myslalam co to było. W końcu z tą myślą zasnęłam a ta sytuacja była przemilczana aż przez kilka lat.
CZYTASZ
Zbyt młoda
RandomCoraz ciężej jest radzić sobie z problemami tak więc postanowiłam że zdam się na odwagę i podzielę się z wami wszystkimi dramatami mojego krótkiego ale jakże bolącego życia. I pamiętajcie proszę jeżeli też teraz przechodzicie ten okropny stan i ból...