1. the beginning of everything

1.7K 146 111
                                    

Song: Billie Eilish - Your Power

third person narrative

Związki często rozpadają się, często też są długofalowe, jest to rzeczą naturalną. Ludzie którzy kiedyś znali się od podszewki, nagle stają się sobie obcy. Cudowne wspomnienia wyparte są tymi bolesnymi i trudnymi. Zapominamy o tym, że każda osoba coś wnosi do naszego życia, że każda relacja nas czegoś uczy. Zdarzają się też odpowiednie osoby w złym czasie i te rozstań z reguły są najbardziej bolesne. Kiedy wiesz, że osoba jest perfekcyjnie dopasowana do twojego charakteru i sposobu bycia, a jednak to nie ten moment, coś się psuje, coś zaburza tą relację, dochodzą nieporozumienia i niedopowiedzenia, to boli inaczej.

Być może taka relacja spotkała Hyunjina i Felixa. Byli wspaniałą parą na początku w czasie college'u. Wiele osób wręcz, wyrażało swoją pozytywną zazdrość nad tym związkiem. Nazywano ich "bratnimi duszami", rzadko się sprzeczali, oboje byli szalonymi, intrygującymi osobami. Dopełniali się idealnie, to czego brakowało Hwangowi uzupełniał Lee i na odwrót.

Związek idelany miał swoje odzwierciedlenie w tej dwójce zakochanych młodzieńców. Byli tak nierealni, sympatyczni i dobrzy, że mimo iż wciąż był problem z akceptacją par tej samej płci to z nimi nikt nie miał problemu. Każdy im kibicował. To było jak sen, z którego w końcu należało się wybudzić.

Zaczęło się niewinnie, Felix miał coraz więcej zajęć i obowiązków w związku z wieloma kursami, które wykonywał, chciał się rozwiajać. To co nieco kolidowało z wyobrażeniem starszego chłopaka, który jako niepoprawny romantyk, chciał więcej atencji ukochanego. I Felix całkowicie to rozumiał, kochał Koreańczyka najbardziej na świecie, ale nie mógł rezygnować z rzeczy, które pomagały mu się rozwiajać. Pragnął otworzyć w przyszłości swój własny lokal, więc musiał jak najwięcej wiedzieć w tym temacie.

Później było coraz mniej spotkań, Hwang urażony zachowaniem młodszego, sam zajął się swoją ukochaną sztuką i rozwijaniem pasji w której osiągał pierwsze sukcesy. Oboje się rozmijali, pomimo miłości związek tej dwójki przestał powoli wyglądać jak związek.

Dlatego też pewnego dnia wspólnie stwierdzili, że nie ma sensu tego ciągnąć. Oboje kochali się tak cholernie bardzo, jednak miłość czasami to za mało. Chcieli spełniać swoje marzenia, a kolidowali sobie nawzajem. To tylko ściągało ich w dół.

Nie obyło się bez łez, przytulasów, a nawet pożegnalnych pocałunków, ciężko było im się pogodzić z decyzją, która była konieczna. Nic dziwnego, iż skończyli w łóżku, by ostatni raz ukochać się jak należy. Zdecydowanie nie było to standardowe rozstanie. To było pełne lęku, niepewności i miłości pozostawienie wspólnej drogi.

Na początku było ciężko, oboje wykonywali swoje, a jednak tęsknili. Z każdym dniem, kiedy się nie widzieli, nie kontaktowali było lepiej, aż do czasu aż oboje całkowicie odcięli się od siebie. Każdy ruszył w swoją stronę. Zapominali o sobie, dobre wspomnienia zamieniły się w przypomnienia kłótni, czy innych fochów.

Korzystali z życia, szukali miłości, celu. Spełniali swoje marzenia, jakby ich relacja nigdy nie istniała.

Hyunjin otwarł swoją kwiaciarnię, uwielbiał kwiaty, a jeszcze bardziej kochał je Felix. Być może podświadomie,  dlatego otworzył sklep z roślinami. Miejsce cieszyło się sporą popularnością. Nikt nie wiedział, czy to za sprawą pięknych kwiatów, rozwieszonych w środku interesujących dzieł autorstwa właściciela, czy może właśnie przez przystojnego i romantycznego właściciela.

Hwang nie narzekał, wiodło mu się dobrze. Lubił to co robił, jego praca sprawiała mu przyjemność. Mieszkał w obszernym apartamencie tuż nad jego lokalem i można by rzec, że był spełniony w życiu.... brakowało tylko miłości.

Felix za to właśnie spełniał swoje największe marzenie i byl już na ostatnim półmetku do otworzenia swojej własnej kawiarni. Kształcił się na baristę i cukiernika tyle czasu i cieszył się, że nie poszło to na marne. Był wdzięczny za szansę od losu, gdyż kiedy znalazł tani lokal, który pilnie chciała sprzedać starsza pani wiedział, że to znak. Nawet się nie wahał.

Czuł, że osiągnął w życiu wszystko czego pragnął. Zdarzało mu się jednak wracać w myślach do czekoladowych, kocich oczu, do czułego wzroku i delikatnego dotyku, który nie raz miał wrażenie, iż czuje na swoim ciele.

Być może dwie dusze, wzajemnie się rozumiały, wzajemnie przyciągały się, lecz niewłaściwy bieg czasu uniemożliwił im szczęśliwą drogę i tęsknota była tego skutkiem.

Piegowaty mężczyzna nie raz zastanawiał się co słychać u byłego partnera, jak sobie radzi i co u niego. Czy też czasami o nim myśli, a przecież od tamtego czasu minęło już cztery lata.

Może ktoś by powiedział, że ta relacja była błędem. W takiej sytuacji zarówno Hyunjin jak i Felix odpowiedzieliby, że to był najlepszy błąd w ich życiu.

Pomimo niedopowiedzeń i uczuć, które rozdzierały duszę na strzępy to był piękny pełen pasji związek. Oboje jednak zamknęli z trudem ten rozdział.

Być może dlatego nie spodziewali się, że ich drogi ponownie się przetną.

♥︎

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

♥︎

Jestem zakochana w tej historii zresztą przekonacie się dlaczego!!!

Kocham Was!
•Klaudia•
☆☆☆☆☆

𝐥𝐨𝐧𝐠 𝐭𝐢𝐦𝐞 𝐧𝐨 𝐬𝐞𝐞 || HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz