There's been this hole in my heart
This thing was a shot in the dark
Say you'll never let 'em tear us apart
And I'll hold onto you while we run
~ Taylor Swift ,,Run"
17 czerwca 2020
Powrót do normalności był zamienieniem szpitalnego łóżka na łóżko w swoim pokoju na zmianę z kanapą w salonie. Tata nie pozwalał jej się przemęczać. Miała jak najwięcej odpoczywać tyle, że odpoczynek zaczął ją męczyć już po pierwszym dniu. Kiedy nikogo nie było w domu, mogła sobie pozwolić na wyjście do ogrodu czy po prostu chodzenie po domu, jednak całe popołudnia spędzała na leżeniu. Trochę pomagało nadrabianie zaległości w szkole, odwiedziny przyjaciół, Billy był u niej codziennie. Doceniała, że wszyscy chcą się nią opiekować.
Dalej nie pamiętała co dokładnie się stało, jakiś prawdziwy lekarz, nie Sandy, powiedział jej, że z powodu traumy, jej umysł po prostu blokował wspomnienia. Dopiero Lexi zlitowała się nad nią i wszystko opowiedziała. Rachel miała przebłyski z tamtego dnia, ale równocześnie bardzo dużo dziur.
Pozwalała więc wszystkim wokół niej zajmować się nią mimo że wcale tego nie potrzebowała, oni tego potrzebowali, szczególnie Billy. Nie musiał jej mówić, że się obwiniał, wystarczyło, że na niego spojrzała. Zaczynała mieć jednak wrażenie, że jeśli nie zacznie pokazywać, że wszystko z nią w porządku to nie wróci do normalności.
Po tygodniu ciągłego odpoczynku doznała atrakcji w formie wizyty kontrolnej u lekarza, mogła wyjść z domu. Jej główny lekarz Sandy zniknął, ale nikt szczególnie się tym nie przejmował, o nim też za dużo nie wiedziała oprócz tego, że tak naprawdę nie był lekarzem.
Prawdziwy lekarz w szpitalu stwierdził, że wszystkie wyniki ma w normie i nic jej nie jest. Stwierdził, że może już do końca odpuścić szkołę szczególnie, że nie narobi jej to żadnych problemów. Tata Rachel dogadał się z dyrekcją, że będzie mogła zdać jeśli prześle kilka prac. Ta wiadomość jednak nie pocieszyła Rachel, jasne fajnie było mieć przyspieszone wakacje, ale to by znaczyło, że ominie ją szkolny bal a to już jej się nie podobało i musiała coś z tym zrobić. Nie mówiła nic podczas powrotu do domu, kiedy była w domu też nie zaczynała tematu. Potrzebowała żeby Billy i Jennie byli w domu, wiedziała, że bez ich pomocy nie uda jej się przekonać taty. On mimo że chodził do pracy, zawsze szybciej wracał do domu i oprócz skakaniem nad Rachel zajmował się też organizowaniem ślubu, który miał odbyć się już w sierpniu, po powrocie z podróży poślubnej mieli zacząć akcję przeprowadzki. Kiedy wracała Jennie, tata jeździł do nowego domu, który jeszcze był w remoncie. Tylko Rachel jeszcze go nie widziała.
Czas do wieczora minął jej szybko, głównie zajmowała się oglądaniem Star Treka żeby zrozumieć czym Billy się tak zachwycał. Czasami, tak jak dzisiaj, pomagała Cody'emu w lekcjach, albo przeglądała katalogi z Jennie. Kiedy wreszcie przyszedł Billy i przekazał jej wszystkie notatki ze szkoły, Rachel mogła przystąpić do działania.
CZYTASZ
Newspaper ⚡ Shazam!
Fanfic,,A tale old as time, young love don't last for life" Dzieciaki wracają z wakacji i oprócz pamiątek przywożą złamane serca, jednak nowy rok szkolny daje im szansę na naprawienie błędów i nowy początek. Wybaczanie może się jednak okazać trudniejsze n...