Los królestwa wisi na włosku, gdy król Draco walczy o panowanie nad Nienaruszalnymi Królestwami ze swoją nową królową, Lady Hermioną, u swego boku. Zmuszona do odłożenia na bok swoich idealistycznych przekonań, musi przyjąć rzeczywistość, w której w...
Kiedy inni zaczynają wychodzić, Lady Alicja milczy, stojąc z opuszczoną głową. Jest wieczór przed przybyciem księcia Neville'a i wkrótce rozpocznie się uroczysta uczta.
Daphne, Cho i Luna stoją u boku coraz bardziej stoickiej Pansy. Hermiona wykazała się wielką cierpliwością, pozwalając swoim damom ubrać ją na tę okazję. Romilda i Leanne, dwie damy Hermiony, ociągają się, jakby chciały usłyszeć początek tej rozmowy, dopóki ostre spojrzenie Hermiony nie wysyła ich w drogę.
Kiedy są same, Hermiona relaksuje się na swoim miejscu na małej sofie w swojej garderobie i gestem zaprasza Alicję, by do niej dołączyła.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Alicja jest piękną młodą kobietą, wysoka, ze skórą, która zawsze wygląda jak muśnięta słońcem. Wykorzystuje swój wygląd, aby wszyscy zapomnieli o jej bystrym umyśle i dowcipie.
Jej wyraz twarzy jest ostrożny, ale ciekawy.
- Wasza Królewska Mość?
- Mam niewiele czasu, zanim inni zaczną szeptać o naszym prywatnym spotkaniu. - Hermiona splata dłonie i kładzie je na swojej sukni, w kolorze fuksji, satynowej obszytej koronką. Jedna z jej najmniej ulubionych, ale Lavender, Leanne i Romilda nalegały. - Zważywszy na zbliżający się wyjazd Pansy, uważam, że teraz jest idealny moment, aby się właściwie przedstawić.
- Wasza Królewska Mość, jestem już jedną z twoich dam. Ja...
- Mam nadzieję, że możemy kultywować takie same relacje, jakie miałaś z Księżniczką Pansy przez te wszystkie lata.
Alicja była łączniczką między jej damami, a Pansy. Była strażnikiem i zaufanym doradcą — podobnie jak Daphne. Obie ze sobą współpracują. Alicja monitoruje wszystko, a zwłaszcza to, jak daleko sięga tak popularna Lavender poza dworem. Pansy powierza jej życie. Teraz, kiedy ma odejść, Hermiona potrzebuje takiego sprzymierzeńca.
- Czy Pansy prosiła cię, żebyś ze mną porozmawiała?
- Nie.
- Powiedziałam jej, że będę cię nadal chroniła po jej odejściu. Nie ma potrzeby...
- Mówiono mi, że jesteśmy do siebie podobne - wtrąca z wdziękiem Hermiona. - Chciałabym mieć możliwość zasłużenia na twoją lojalność i przyjaźń.
Alicja wygląda na bardziej czujną niż wcześniej.
- Jesteś królową, nie musisz na nic zasługiwać.
- Mylisz się. - Hermiona wstaje i podaje jej ramię. - Wyznaję, że wciąż przyzwyczajam się do tej roli, ale wiem już wystarczająco dużo, aby samodzielnie zająć się wszystkimi aspektami, w tym sojuszami. Zapewniam cię, że nie mam na myśli krzywdy.
