Kuzynka kuzynki.

496 3 0
                                    

          Lato tego roku było bardzo upalne. Piotrek z niecierpliwością doczekał wreszcie upragnionych wakacji. Chociaż nie miał jakiś specjalnych planów wakacyjnych to jednak wewnętrznie przeczuwał że akurat dla niego mogą to być bardzo udane wakacje. Zbliżał się koniec lipca gdy razem z rodzicami udał się na wieś do swoich dziadków. Ale tak prawdę mówiąc to bardzo chciał być u swojego wujka Marka, która był bratem Jego mamy; a to za sprawą swojej kuzynki Kamili którą bardzo lubił i bardzo mu się podobała. Piotrek to 13 letni chłopak który wchodzi powoli w okres dojrzewania; zaczyna mu się zmieniać głos, nabiera męskich cech i staje się młodym przystojniakiem. Zaczynają się pierwsze sympatie a swoją kuzynkę Kamilę to wręcz uwielbia. Kamila to prześliczna młodziutka dziewczynka w wieku 11 lat. Także bardzo lubi Piotrka i uwielbia gdy On przyjeżdża do nich. Wtedy ogromnie dużo czasu przebywają ze sobą a ich największym hobby jest zabawa w łaskotki. Piotrek uwielbia gilgotać Kamilę po stópkach a Kamila uwielbia jego dotyk na swoich stopach. Doskonale się wtedy bawią i mają dużo śmiechu i radości. Gdy wreszcie Piotrek z rodzicami zajechał do dziadków, to okazało się że nikogo w domu nie ma. Był przecież okres żniw i wszyscy byli w polu. Więc rodzina rozpakowała rzeczy a Piotrek zniecierpliwiony oznajmił że pójdzie w pole żeby się ze wszystkimi przywitać. Po 15 minutach drogi był już na polu dziadków. Z daleka ujrzał swoją babcię i dziadka oraz wujka Marka i ciocię Teresę. Wszyscy byli zajęci pracą w polu, a z dala było widać pracujący kombajn. Mieli już właśnie kończyć pracę w tym dniu gdy nagle zobaczyli Piotrka;
- Cześć Piotruś - zawołał wujek.
- Cześć - odpowiedział chłopak.
- Kiedy przyjechaliście?
- Aaaa... Jakieś pół godziny temu
- A gdzie rodzice?
- Zostali w domu; rozpakowują się.
- To fajnie... Nie jesteś głodny?
- Nie, tylko coś bym się napił.
- To idź tam koło samochodu, tam znajdziesz herbatę i wodę - odparł wujek.
- My zaraz kończymy i będziemy wracać do domu - dodała ciocia.
Chłopak poszedł się czegoś napić ale dziwił się że nigdzie nie widzi swojej ukochanej kuzynki Kamili. Po kilkunastu minutach wszyscy przyszli do samochodu, byli zapracowani i zmęczeni.
- Wracamy do domu - oznajmił dziadek.
- Dobrze - odparł wujek, a po chwili dodał;
- Idź Terasa poszukaj tej naszej księżniczki.
Piotrek miał nadzieję że wreszcie ujrzy swoją ukochaną kuzyneczkę. Ale po chwili zobaczył że ciocia Teresa idzie z lasu z jakąś dziewczynką w wieku Kamili ale to nie jest jego ukochana kuzyneczka tylko zupełnie inna dziewczynka; równie piękna, zgrabniutka i sympatyczna. Po chwili usłyszał że ma na imię Renatka i też ma 11 lat ale nigdy w życiu Jej nie widział. Renia miała na sobie koszulkę z krótkim rękawem i spódniczkę w kratę do kolan. Jej sandałki leżały obok brzozowego drzewa a Renia chodziła całkiem boso. Miała bardzo długie włosy (bo sięgające aż do pasa) koloru ciemno blond które falowały jej na wietrze a także miała wesołe oczka koloru szarego wręcz przechodzącego w barwę surowej stali. Dziewczynka stanęła wreszcie tak blisko Piotrka że chłopak mógł z bliska zobaczyć piękną i uroczą panienkę.
- Reniu kochanie; ubierz już dres bo zaczyna robić się chłodno - powiedziała ciocia.
Po chwili dziewczynka była już ubrana w zielonkawy dres a na stópkach miała beżowe sandałki. Piotrek od razu zauważył że dziewczynka ma piękne smukłe stópki i zgrabniutkie paluszki.
- No to jedziemy do domu - powiedział dziadek.
Wszyscy wsiedli do samochodu, Piotrek usiadł z tyłu między babcią a ciocią a Renia siedziała u cioci na kolanach. Po 10 minutach wszyscy byli już w domu. Oczywiście wszyscy zaczęli się ze sobą witać potem była kolacja, oczywiście nie obyło się też bez miodu i wiejskiej okowitki a Piotrek i Renia poszli do cioci która mieszkała obok w tym samym podwórku. Przed kolacją ciocia powiedziała;
- W sumie to powinnam Was przedstawić; to jest kuzynka Kamili, Renia z mojej strony; a to jest też kuzyn Kamili, Piotrek ze strony wujka Marka.
Młodzi podali sobie ręce a bardzo sympatycznie się przywitali
- Niestety Kamili nie ma, bo pojechała w tym roku na kolonię więc musicie się jakoś sobą zająć.
Piotrek dopiero teraz zrozumiał że w tym roku nie zobaczy się ze swoją ukochaną kuzyneczką ale alternatywna znajomość z nową koleżanką napawała go ciekawością i z zainteresowaniem przyjął propozycję cioci. Z resztą Renia bardzo mu się spodobała więc nie czuł już rozczarowania. Po kolacji Piotrek z Renią poszli do pokoju, Renia zdjęła z siebie dresy i znowu była w krótkim rękawku i w spódniczce. Położyła się na brzuszku na wersalce i westchnęła;
- Ale się dzisiaj nalatałam.
W tym momencie Piotrek zauważył przepiękne zgrabniutkie smukłe podeszwy stópek dziewczynki. Przyglądał Jej stópkom z podziwem przez chwilę aż w końcu zapragnął się z Nią zabawić tak samo jak z Kamilą. Nachylił się w końcu nad Jej stopami i leciutko pogilgotał Renię po środeczku stopy....
Dziewczynka automatycznie poderwała nóżkę do góry i uśmiechnęła się do Piotrka
- Masz łaskotki Reniu? - zapytał niepewnie chłopak.
- Mam - odparła z uśmiechem na twarzy Renia.
- To fajnie
- A dlaczego fajnie?
- Ja czasami się tak bawiłem z Kamilą - powiedział z uśmiechem.
- I też było fajnie - dodał po chwili.
Po chwili Piotrek znowu pogilgotał Renię tym razem w drugą stopkę.
Dziewczynka znowu poderwała nóżkę do góry i słodko zachichotała.
- Ze mną też się tak będziesz bawił jak z Kamilą? - zapytała śmiejąc się dziewczynka.
- A chcesz Reniu?
- Możemy spróbować, na razie jest mi bardzo fajnie - odparła dziewczynka.
Więc Piotrek wziął stópki Reni i ułożył je na swoich kolanach. Po chwili zaczął kreślić kółeczka na piętach dziewczynki a Renia zaczęła się słodko chichotać. Po chwili zaczął kreślić esy i zawijasy na całej powierzchni Jej podeszw. Renia zaczęła się śmiać coraz bardziej, zaczęła marszczyć stópki i zaciskać paluszki ale Piotrek odginał paluszki Reni do tyłu żeby gilgotać Ją pod paluszkami. Renia miała wszędzie łaskotki, nawet w okolicach kostek a młodzi bawili się doskonale. W pewnym momencie ciocia weszła do pokoju i oznajmiła że jest już po północy i rozścieliła dla młodych łóżko na stryszku, czyli tam gdzie zawsze Piotrek i Kamila lubili przebywać ze sobą. Młodzi oczywiście się tam przenieśli, i po chwili byli już pod pierzynką. Oboje cieszyli się bardzo z tego spotkania i zanim zasnęli postanowili że jeszcze trochę ze sobą porozmawiają;
- A czemu mnie tak dzisiaj gilgotałeś? - zapytała dziewczynka.
- Bo jesteś bardzo ładna.... bardzo fajna... masz bardzo ladne nóżki... i bardzo dużo fajnych łaskotek na stópkach...
- Podobam Ci się? - zapytała Renia.
- Bardzo mi się podobasz... - A po chwili dodał szepcząc cichutko;
- Reniu....
- Co.... - odparła równie cichutko dziewczynka.
- Bardzo Cię lubię
- Ja ciebie też
- A mogę Cię pocałować?
- Pewnie że możesz.
Po chwili Piotrek nachylił się nad twarzą Reni i ustami dotknął jej ust.
Po chwili młodzi chwycili się za ręce a Piotrek zapytał;
- Reniu, a jutro też będę mógł Cię pogilgotać?
- No pewnie że tak!
- A jaki masz rozmiar stópek?
- Noszę buty w rozmiarze 36.
- Masz naprawdę śliczne stópki.
Młodzi jeszcze długo ze sobą rozmawiali aż w końcu Piotrek przytulił Renię i oboje zasnęli słodko. Oczywiście do końca pobytu Piotrek co dziennie łaskotał swoją ulubioną koleżankę po stópkach i za każdym razem młodzi doskonale się bawili aż wreszcie nadszedł dzień pożegnania. W połowie sierpnia przyjechała mama Reni i dziewczynka musiała wracać do domu. Ciężko było się młodym rozstać bo bardzo mocno się polubili. Piotrek jeszcze nie wiedział że długo nie zobaczy swojej Reni. We wrześniu rozpoczął się nowy rok szkolny a w grudniu został wprowadzony w kraju stan wojenny. Młodzi nie mogli do siebie pisać nawet listów ale bardzo za sobą tęsknili. Spotkali się ponownie po trzech latach. Renia była już prześliczna nastolatką (bo miała już 14 lat) a Piotrek wyrósł na bardzo przystojnego młodzieńca (miał wtedy 16 lat). Oczywiście przyrzekli sobie że już nigdy nic ich nie rozdzieli. Od tego czasu co roku spotykali się ze sobą u wspólnej cioci a kuzynka Kamila cieszyła się bardzo że Jej kuzynostwo się tak bardzo pokochało. Piotrek i Renia do tej pory są bardzo kochającą się parą; doczekali się dwójki uroczych dzieci a łaskotki są do tej pory ich ulubioną zabawą z dzieciństwa.

Opowieści o łaskotkach.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz