-Jesteś okropna!-wykrzyczała Megan.
-Zaraz ci moge pokazać jak okropna moge być-powiedziałam na tyle cicho aby dziewczyna to usłyszała.
-No co?Co mi zrobisz?-prychneła i machneła ręką przed moimi oczami.
-To-szepnełam a następnie z całych sił zepchnełam dziewczyne,zamknełam oczy a gdy ponowanie je otworzyłam moim oczom ukazała sie plama krwi w okół jej ciała,moje serce zaczeło bić szybciej a gdy spojrzałam niżej moje ręce były ubrudzone krwią-jej krwią.
———————————————————Obudziłam się z krzykiem ,,Kolejny koszmar" pomyślałam o otarłam swoje czoło które wręcz się gotowało,rozejrzałam się w okół po szklanke wody ale najwidoczniej tamtego wieczora nie zostawiłam jej przy łóżku.Wbiłam wzrok w ściane a cisze przerwało ciche szlochanie-odrazu rozpoznałam że był to mój brat.
-Liam?-powiedziałam a chłopak wyszedł zza drzwi.
-Znów miałaś koszmar prawda?-zapytał łamiącym się głosem.
-Już minął-lekko się do niego uśmiechnełam i opuściłam wzrok-Dobra,wracaj do pokoju-dodałam i lekko poklepałam chłopca po ramieniu.
Chłopiec posłusznie wrócił do pokoju a ja podeszłam do lustra zauważając przy tym zasinienia pod moimi oczami ,,Cherr kim ty jesteś?" zadałam sobie to pytanie a następnie padłam na łóżko wbijając wzrok w sufit. Z moich rozmyśleń wyrwało mnie powiadomienie od Sidney że dziś o 20 jest impreza Stu w domu i mam sie zjawić.
Dla nich napewno to była idealna okazja do wypatroszenia kolejnych ofiar i zamienienie tą noc w koszmar.
———————————————————YY SORY ZE TAK DLUGO XDDD
ALE MAM TOTALNE WYPALENIE JEZELI CHODZI O PISANIE XDDDD
CZYTASZ
Accidentally falling in love with a ghostface
Horror17-nastoletnia Cherry przeprowadza się wraz z mamą do Woodsboro gdzie spędza czas zazwyczaj samotnie lub z swoim przyjacielem Randym.Na jednej z lekcji zostaje przydzielona do pary z Billym Loomisem,czy to zmieni jej życie?Jeszcze nie wiedziała że z...