10 września
Mój mały przyjacielu!
Tak jak pisałem wczoraj, musiałem się zastanowić nad tym co się ze mną dzieje. W tym celu wybrałem się do parku na polankę, na której często urządzaliśmy pikniki. Tak na marginesie, obok jest stawek, do którego wpadł kiedyś Innie, a Chan hyung, chcąc mu pomóc, wskoczył za nim. Było zabawnie, ale potem młodszy dostał bluzę Chana którą zdjął wcześniej i chwalił się tym przez następny tydzień. Był to początek ich związku. Wracając, udałem się tam i siedziałem pół dnia. Aż w końcu wszystko przemyślałem. Doszedłem do wniosku, że zakochałem się. Zakochałem się w swoim najlepszym przyjacielu. Nie wiem jak i kiedy ale przyszło to tak samo z siebie. Tak po prostu. Byłem gotowy to przyznać przed sobą, jednak uważałem, że bez sensu o tym komuś mówić, skoro i tak za kilka dni mnie tu nie będzie. Tylko bym go zranił. Ale napiszę to tutaj. Kiedyś, jak będzie to czytał, to się dowie. Dowie się że zakochałem się w swoim najlepszym przyjacielu.
Że zakochałem się w Hanie Jisungu.
~Lix
---
Tak musiałam to zrobić. Potrzebuje tego shipu tutaj i tyle. <3
Powoli zbliżamy się do końca!
CZYTASZ
his diary his death
FanficPamiętnik odliczający dni do jego śmierci [...] Pisane w nocy, podczas napływu weny U W A G A ! Rozdziały SPECJALNIE nie są ponumerowane 1,2,3 itp. tylko 15,14,13. Jest to zabieg celowy. Opinie miło widziane! Pisane w formie pamiętnika! Czytasz na...