last night || taekook

touched by an angel

- Tae...Przecież mówiłem ci, że jestem w stanie ci załatwić studia tutaj. W Busan. Nie musiałbyś wyjeżdzać. Chłopcy by mieli większą opiekę...

- A ja ci mówiłem, że tutaj nie ma kierunku psychologicznego, więc nie miałbym się jak spełniać. - Odparł, już zdenerwowany gadaniną swojego chłopaka. Taehyung w końcu zgodził się na związek, pomimo faktu że nie był pewny czy wypali.

- Ale teraz mnie zostawiasz. Wiesz dobrze, że nie mogę wrócić do Seulu do końca tego roku. Mógłbyś przecież zacząć studia w przyszłym roku. Wyjechalibyśmy razem. Nie chcę żebyś odcinał mnie od dzieci.

- Po pierwsze, to moje dzieci. - Zatrzasnął z hukiem kolejną walizkę w której znajdowały się jego ubrania. - Po drugie, chcę zacząć teraz. Mam motywację, a za rok pewnie bym ją stracił, gdybym przez cały czas siedział w domu. No, a teraz będę wynajmował mieszkanie z Ggukiem, więc dzieciaki będą miały podwójną opiekę.

- Chcesz wynająć mieszkanie ze swoim byłym? Nie pamiętasz już, ile przez niego ryczałeś, i wyjebałeś kasy na sesje terapeutyczne? - Mężczyzna również już wyraźnie zdenerwowany, wstał z łóżka chłopaka, zaczynając spacerować po pokoju.

- Obydwoje stwierdziliśmy, że chcemy po prostu żeby dzieci miały nas oboje przy sobie. Nic więcej.

- Mógłby ich zabierać na weekendy! A ty sobie ubzdurałeś z nim zamieszkać. - Prychnął, a Taehyung zauważył jak ten zaczął ze zdenerwowania przygryzać swoją wargę. Młodszy jedynie westchnął, wiedząc, że się nie dogadają.

- Przecież ci mówię, że nie chcemy niczego więcej. Nie przekreślam naszego związku, ani nic ale nie wiem, czemu się prujesz. Wszystko ci wytłumaczyłem, a ty mógłbyś mi zaufać.

-Po prostu...Kurwa, chcę z tobą coś zbudować, a on się musi wpierdalać i wszystko psuć.

-Setny raz ci powtarzam, że nie zamierzam do niego wracać. - Powiedział, mając nadzieje że zakończy w końcu ten temat. Podszedł do swojego chłopaka, i na jego ustach złożył delikatny pocałunek.