Coś od autorki najpierw
Z powodów cudownych będą rozdziały raz długie w chuj a raz krótkie
No tylePov killer
Po wbiciu do NM zdałem sobie sprawę ze mówił za 10 a nie za 5 minut. W sumie jebać
-killer, co ci odwaliło?! Rozjebałeś mi drzwi! - zaczął wrzeszczeć, miałem to bardzo bardzo bardzo w dupie nawet nie wiem kiedy zacząłem mieć jego zdanie w dupie, powinienem się bać a nie
- przepraszam, nie chciałem - próbowałem zabrzmieć jakoś seksownie, miałem ochotę ma coś, na co nigdy bym nie pomyślał by robić to z nightem. Podszedłem do niego i się schyliłem na tyle by nasze oczy były idealnie na tej samej wysokości, nie mógł przez to odwrócić wzroku - wybaczysz, prawda? - zarumienił się
- co ty próbujesz zrobić? - chyba się powoli domyślał, szczerze mówiąc nie kontrolowałem tego ale podobało mi się to
Położyłem rękę na jego policzku i zacząłem głaskać powoli jednym palcem, nightmare próbował załapać o co chodzi. Słodki był kiedy próbował się domyślić bez pomagania. Przez pare minut gapiłem się na jego idealną twarz która nadal się zastanawiała, myślałem ze szybciej się domyśli ale mam czas na podziwianie. W końcu przestałem to robić i podszedłem do niego z boku. Gdy znajdowałem się idealnie obok niego zacząłem delikatnie odsuwać krzesło na którym siedział. Gdy krzesło było dość oddalone od biurka, stanąłem na przeciwko niego. On się na mnie patrzał nadal nic nie rozumiejąc (AYAYAYAAA NMG SIĘ DOCZEKAĆ~podekscytowana autorka) owinąłem ręce wokół jego szyi i usiadłem mu na kolana. On nadal nie wiedział o co mi chodzi wiec postanowiłem mu to trochę ułatwić, przybliżyłem swoją twarz do jego i czekałem pare sekund. Night wyglądał jakby nadal chuja rozumiał, pocałował mnie krótko ale przez te 2 sekundy zdążyłem poczuć się idealnie
- o to ci chodziło? - próbował zgadywać
- nie do końca
Przybliżyłem się jeszcze bliżej, gdy nasze usta dzielił jeden centymetr lekko się uśmiechnąłem. On wyglądał na zakłopotanego wiec postanowiłem zacząć. Pocałowałem go delikatnie, on odwzajemnił to ale nadal nie wiedząc o co mi chodzi. Po paru sekundach night powoli załapywał o co chodzi i złapał mnie jedną ręką za plecy a drugą za podbródek i zaczął delikatnie głaskać. Podobało mi się to bardzo. Night już wiedział o co chodzi, postanowił zrobić to szybciej bez przeciągania. Od razu nasze języki były splątane z sobą a ja tylko mocniej się zarumieniłem. Night powoli zsuwał się z krzesła łapiąc mnie za (mój kościsty tyłek~autorka) uda i podnosząc lekko do góry. Moje wargi stawały się coraz bardziej agresywniejsze(NMG AGRESYWNIEJSZE XD~autorka), nie panowałem, night dosłownie się w chuja zdziwił gdy poczuł tak mocny ucisk warg ale po chwili najwyraźniej to zignorował. Po paru sekundach nasze wargi były związane i nie dało się ich rozplątać, night zanosił mnie powoli w stronę ściany. Gdy znajdowałem się tuż przed nią night popchnął mnie na nią, złapał za nadgarstki a nasze usta się rozłączyły. Przez pare sekund nasze twarze dzieliło zaledwie 4 centymetry, nightmare dyszał a ja próbowałem złapać oddech. Po jakiś 7 sekundach nasze usta znowu tworzyły całość a ja dałem się temu uczuciu. Myślałem ze to ja będę dominował ale to na odwrót. Gdzie on się nauczył tak idealnie całować? Mniejsza z tym. Zacząłem zdejmować jego bluzę a on moją, myśleliśmy tak samo. On zaczął mocniej mnie dociskać do ściany a w miedzy czasie zdejmował swoje spodnie, powtórzyłem tą czynność i również zdjąłem swoje. Byliśmy całkiem nadzy (przypominam ze nie ma drzwi~autorka) (image takie dust sobie przechodzi obok i widzi ich jak się ruchają, uwu kolejna trauma.jpg~autorka) night zaczął przemieszczać swoje pocałunki coraz niżej, schodząc po szyi lekko nadgryzał co sprawiało ze czułem się bezbronny. Starałem się nie wydać z siebie żadnego jęku ale on chciał bym to zrobił. Jeszcze się powstrzymywałem, (ja to pisze kurwa o 2 w nocy :>~autorka) ale czułem ze nie na długo. Night starał się nie pominąć żadnej części mojego ciała (szkieleta kurwa💅~autorka) i obdarowywał pocałunkiem każdą moją kość, bez wyjątku. Po chwili złapałem go za podbródek i się delikatnie uśmiechnąłem, wyglądał tak, jakby mnie podziwiał ale jebać. Znowu zaczął mnie całować (przypomniało mi się ze szkielety nie mają ust... fuckfuckfuck... uhmmmm.... Uznajmyyyy zeree coś tam mają?~autorka) nightmare mnie tym bardzo rozpieszczał. Ledwo co utrzymywałem go wiec poddałem się w całości, (czy szkielety mają fiuty? Fuck idk~autorka) on postanowił wykorzystać ten fakt i włożyć swojego we mnie
- c-co!~ - jęknąłem, a mu się to spodobało. Powoli zaczynał ale dla mnie to było za słabo - szybciej!~
Zrobił tak jak sobie życzyłem. Night gwałtownie przyspieszył co sprawiłem ze cicho jęknąłem
- słyszę ze ci se to podoba - powiedział, próbując złapać oddech, mu to lepiej szło ode mnie, od kiedy ja jestem taki zły w seksie?
- t-tak~~
Uśmiechnął się
- M-mocniej!~
-a gdzie jest „proszę"? - przejechał mi delikatnie palcem bo kręgosłupie
- Proszę!~
Zaczął szybciej, co sprawiło ze już nie kontrolowałem tego kiedy jęczę. Mu się to bardzo podobało bo nie zwalniał. Po paru sekundach biała ciecz zaczęła wypływać mi z (dupy.~autorka) nóg, uświadomiłem sobie ze to sperma i moja i nighta (chuj wie, nie myśle w nocy jest 3:15~autorka). Podczas czasem głośnych jęków zaczął mocniej i szybciej mi to robić
-U-Uh!~ za M-mocno!~ Zwolnij!
Zdyszany robił coraz wolniej, przyznam ze zasmuciłem się kiedy dotarło do mnie ze night się zmęczył. (Zabiłam muchę i za mocno walnelam bolą mnie zebra..[*]~autorka)
- zmęczyłeś się?~
- czy ja się zmęczyłem? - powiedział w chuja zdyszany, jego (kutas~autorka) człon był cały w spermie co akurat przeszkadzało mi to trochę, po chwili zaczął mocniej i szybciej ruszać nim, mocniej i szybciej niż wtedy
-A-Ah!~~ St-Stop!~
Na podłodze było w chuj dużo spermy razem z moją dolną częścią ciała, night tez miał wszystko mokre, owszem przeszkadzało mi to w chuja mocno ale starałem się to olać. (Obosz jak mi się chce spać jest za chwile 4~autorka) night nie przestawał a ja jęczałem bez przerwy. Dopiero po jakiś 7 minutach stałej szybkości NM się zmęczył. Przestał i oparł się o ścianę cały zdyszany a ja się na niego patrzyłem
-o-od kiedy ty umiesz tak ruchać? - nie ukrywałem zdziwienia
- nie..mam...pojęcia...
złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie gwałtownie, przytulił mnie i usiadł na krzesło. Nadal byliśmy nadzy ale nie przeszkadzało mi to, największy ból sprawiał mi brak drzwi. NM popatrzył na mnie i dał mi do zrozumienia ze mam do niego podejść, również byłem zmęczony tym wiec bez zastanowienia rzuciłem się na niego i przytuliłem, on odwzajemnił. Nawet nie wiem kiedy ale w jego ramionach po prostu zasnąłem. Tak z dupy, aż tak byłem zmęczony?~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Uhhh słoneczka to był dla mnie trudny rozdział bo nwm które moje ruchanie ale na te się bardzo starałam. Wiem ze mogłam coś złe napisać NIE ZE NAPEENO COŚ SCHRZANIŁAM wiec proszę napiszcie w kom jeżeli coś spierdolilam
Kolejne rozdziały będą luźne a jakas gruba akcja sie napewno odwali
Oczywiście nie tracicie nadzieji ponieważ grubych akcji planuje bardzo dużo ale planuje to zrobić w sposób
Spokojnie
Spokojnie
Spokojnie
Spokojnie
Lekka akcja
Spokojnie
Spokojnie
Gruba akcja
I tak w kółko lub nie
Wiec nie załamujcie sie ponieważ większość książek kończy sie po ruchaniu, ja akurat taka nie jestem btw czuje od tego pierdolony cringe i nienawidzę tego rozdziału. Rysowanie nsfw i wyobrażanie sobie tego lepiej mi wychodzi
Wiec
Pozdrawiam słoneczka1208 słów WOW