iron - dad i spider - son

353 9 2
                                    

Peter mieszkał w AT od  2 miesięcy . o tym jak oczywiste zostało wypowiedziane ( czyt. relacja Tony -Peter / ojciec - syn ) przypadkiem co prawda May , Satrk i Peper odbyli długą rozmowę na temat opieki nad chłopcem . Tym oto sposobem Pajączek i jego ciotka wprowadzili się do wierzy , dodatkowo May otrzymała wyjątkowo wygodną posadę w SI . Papiery " adopcyjne zostały podpisane w trybie ekspresowym oprócz oczywistych skutków przyniosły nieoczekiwane  korzyści. 

Peter siedział w kuchni w piątkowe popołudnie ciesząc się weekendem , zajadając lazzanie zrobioną przez kapitana mrożonkę oraz przeglądając telefon . Było tam jeszcze parę osób .

telefon zawibrował . Chłopak otworzył wiadomość przebiegł wzrokiem po tekście i nagle zamarł z kolejna porcją w drodze do ust .

- FUCK - to jedno słowo z jego ust rozpętało mały Armagedon .

Clint patrzył się na niego jakby zamówiono pizzę z ananasem , loki i Bucki przybili żółwika ze złowieszczymi uśmieszkami na twarzach , Tony gorączkowo zastanawiał się co mogło wywołać taką reakcje u jego niewinnego pajęczego syna , a Natasza przyglądała się zaistniałej sytuacji z zaciekawieniem .

Telefon znów wibrował , ktoś dzwonił . Peter odebrał  :

- ty też dostałeś wiadomość - spytał , ktokolwiek dzwonił potwierdził - szkoda miałem nadzieje że się pomylili i dotyczy to tylko pierwszych klas - wszyscy odetchnęli chodziło o szkołę, jednak rozgrywająca się przed nimi sytuacja była ciekawa więc słuchali dalej .

- tak czy siak mamy jakiś plan - kontynuował młody - taaaaa mam wrażenie że nie wiem nie kwalifikuje się jako plan ani jego brak ale przyjmę że nie - padło jakieś pytanie - co z tym robimy ? nie wiem ja na pewno w przyśpieszonym tempie ewakuuje się z kuchni - stwierdził wychodząc z kuchni wciąż z talerzem dłoni - wiem że to było głupie - odpowiedział rozmówcy i znikną w swojej sypialni .

Stark chciał za nim iść ale Barton go powstrzymał - spytaj się o to przy następnej okazji wiesz że źle kłamie - wynalazca dalej nie wyglądał na przekonanego ale reszta poparła łucznika więc sobie odpuścił.

Rada była generalnie dobra tylko że nie było następnej okazji , spider-man miał do perfekcji opanowane unikanie zbędnych konwersacji a jak już rozmawiali to omijał ten temat szerokim łukiem . Na szczęście rozmowa okazała się nie potrzebna . Około dwa tygodnie po scenie w kuchni przyszła wiadomość o pewnym evencie szkolnym która wyjaśniała wszystko . 

Mimo to postanowił nie mówić Peterowi że coś wie , a jedynie że nie będzie pytać. Historia wyglądała tak, wiadomość którą otrzymał chłopak informowała o evencie szkolnym mającym na celu zacieśnić "więzy rodzinne" więc chętni rodzice jednej z klas jednego dnia jednego miesiąca mogli przyjść z dziećmi do szkoły by zobaczyć dzień swoich pociech. Każda klasa innego dnia. Zabawa polega na tym że uczniowie nie wiedzieli którego dnia jest z kolei ich klasy. Gdyby dzieciak powiedział od razu odmówiłby ,ale tak postanowił dać mu nauczkę.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

to będzie seria One-shotow będzie ich może 6 i każdy będzie opisywał lekcje i może przerwę na pewno jeden poświęcę na przerwę obiadową będę wstawiać może raz na tydzień dwa i dajcie znać czy  chcecie rozdział o tym jak w końcu przyznali się do relacji ojciec syn.

BYWAJCIE 

Z życia AvengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz