Peter Parker trans AU*

142 6 7
                                    

Oficjalnie nawet nie hejtujcie jeśli jesteście homofobiami jestem osobą nie binarną i nie będę tego akceptować .

Więc bierzcie i cieszcie się z tego wszyscy bo oto tajemnica trans Parkera.

-------------------------------------------------------------------------------


Wybuchy w laboratorium to było coś normalnego . Dla Tonego i Petera osmalone ubrania oraz wypalone w nich dziury , a dla drużyny odgłosy wybuchów ,lecz nie przebywanie w tym samym pomieszczeniu co takowy .

Jednak tego dnia wyjątkowo wszyscy byli w laboratorium , dwójka wynalazców postanowiła po ulepszać stroje super bohaterów , i tak oto wszyscy tam wylądowali odbierając swoje stroje oraz potencjalnie ucząc się obsługiwać nowe funkcje . Niestety pochłonięci pracą gospodarze zapomnieli o jednym z pomniejszych projektów który był nie całkiem stabilny , a dla tej dwójki coś takiego jak BHP nie istnieje . Jak można się domyślić model wybuchł całkiem spektakularnie lecz nie groźnie , a traf chciał by pajączek znajdował się najbliżej , więc gdy dym opadł cała koszulka była podarta i nadpalona tak że więcej było w niej dziur niż materiału .

wszyscy patrzyli z przerażeniem na chłopaka , z wyjątkiem starka który upewniwszy się że nic mu się nie stało spojrzał na osmalone miejsce na blacie gdzie jeszcze przed chwilą stał prototyp.

- czyli jednak pierdykło - odezwał się Peter po paru sekundach kontemplacji malowniczej czarnej plamy - wisisz mi sto dolców - spojrzał na miliardera . dopiero wtedy zauważył że wszyscy patrzą na niego z marsowymi minami .

- nie zesrajta się - wymamrotał zdzierając z siebie resztki koszulki - nic mi nie jest - wrzucił strzępy materiału do pudła stojącego przy blacie roboczym , a potem podszedł do szafy stojącej w kącie pokoju i wyciągną jedną z koszulek przechowywanych tam na takie okazje . W warsztacie wciąż było dziwacznie cicho . Czuł spojrzenia wszystkich na swoich ,mimo wszelkich starań wciąż damsko wyglądających plecach . Był trans od ponad czterech lat , poznał Avengers dwa lata temu nigdy nie powiedział im prawdy bo nie było potrzeby wszyscy widzieli go jako chłopaka i nikt tego nie kwestionował po co wtaczać wątpliwości którem mogły zmienić ten piękny stan rzeczy . Założył koszulkę i odwrócił się z powrotem do nich jak gdyby nic się nie stało

- pomóc jakoś - zapytał napotkawszy wzrok każdego bohatera w pomieszczeniu , odwzajemnił spojrzenie , część natychmiast uciekła wzrokiem i wbiła wzrok w podłogę , jedynie Stark czuł się na tyle swobodnie by się zapytać , prawdopodobnie dla tego że warsztat był dla nich jak neutralna ziemia tu rozmawiali o wszystkim - od czego są te blizny na twojej klatce piersiowej - reszta dalej się nie odzywała .

- wypadek samochodowy - teoretycznie nie kłamał . Trzy lata temu był w wypadku który spowodował poważne obrażenia jego biustu , lekarz dał mu wybór , albo usuną je całkowicie , albo mogą podjąć próbę uratowania ich co było dużo bardziej ryzykowną procedurą , a wtedy Peter miał bardziej niż dość Bindera więc bez wąchania zgodził się na pierwszą opcje .

Wynalazca pokiwał głową - wyglądają jak po operacji - stwierdził .

- bo są - Peter wzruszył ramionami , co miał do stracenia i tak pojawią się pytania .

- co masz na myśli - tym razem była to Wanda .

- nie ma co ukrywać - westchną - jestem trans te blizny są po operacji ale zostałem do niej dopuszczony tylko ze względu na wypadek samochodowy - wszyscy patrzyli na niego ze zdziwieniem - to niczego nie zmienia - uprzedził - kontynuujemy ?

----------------------------------------------------------------------------------------

oto historia comig out'u naszego pajączka do wszystkich trans ludzi kocham was wszystkich oraz wszystkie zasługujecie na to by czuć się dobrze we własnej skórze

ps. potrzebuje rekomendacji gdzie stacjonarnie kupić binder

BYWAJCIE

( udało mi się rozgotować nudle instant )

Z życia AvengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz