Winx

228 13 5
                                    

Pov Bloom

Od razu,gdy Sky zaprosił mnie na Heraklion,poszłam do Winx,a nie na jezioro co wcześniej miałam zrobić.

Winx to moje przyjaciółki,czyli 5 dziewczyn:Stella,Layla,Flora,Musa
i Tecna.
Tak jestem ich przywódczynią,ponieważ nazwa Winx to mój pomysł.

Zawsze do nich przychodzę i rozmawiam o tych no wiecie...
sprawach.

Weszłam właśnie przez brame Alfei i zobaczyłam dziewczynę,która miała całe żółte włosy ciągnące się aż do kolan.Jej oczy miały kolor brązowy.
I to była czarodziejka słońca i księżyca.
Czyli Stella.

Stella była ubrana w różowo-pomarańczową sukienkę która wyglądała na niej świetnie.Chociaż się nie dziwię ponieważ ona pięknie wygląda we wszystkim.Jest najbardziej optymistyczna z Winx.
Również jest moją najlepszą przyjaciółką.

A obok Stelli stała Layla.
Layla to czarodziejka fal.Ma długie ciemnobrązowe,kręcone włosy,niebieskie oczy i ciemną karnację.Ona tak jak ja i Stella jest księżniczką.Kocha tańczyć i uprawiać sport,za co ją bardzo podziwiam,ponieważ nie każdej księżniczce można to robić.

Stella i Layla rozmawiały ze sobą,więc podeszłam do nich i usłyszałam trochę ich rozmowy.

-Ale nie wiemy,czy Musa na pewno się nie pomyliła,bo ja uważam,że tak-powiedziała Stella.

-Też nie jestem pewna,bo w końcu jak można zobaczyć...-mówiła Layla,ale, gdy mnie zobaczyła,przerwała swoją wypowiedź.

Co dla mnie jest dziwne.
Więc zapytałam:

-O czym rozmawiacie?

Popatrzyły się na siebie tak jak by zastanawiały się,czy mi to powiedzieć.

-Słyszałaś o czym rozmawiałyśmy-spytała mnie Layla.

-Um,to nie tak,że podsłuchiwałam,tylko usłyszałam yyy,trochę waszej rozmowy-powiedziałam,ale dla mnie było to oczywiste,że podsłuchiwałam.
Po moim wytłumaczeniu,bo tak można to nazwać nastała cisza.
Po dłuższej chwili spytałam:

-Co Musa widzała?

-Lepiej będzie jak Ci sama powie-odparła Layla.

-Bo...-powiedziała Stella,ale nie dokończyła,bo Layla szturchła ją w ramię.

-Musimy z Stellą coś załatwić,więc do zobaczenia później-odrzekła Layla.

Zostałam sama.
Po chwili poszłam do swojego pokoju.
Po drodze spotkałam Daphne moją siostrę,która kiedyś była nimfą,ale została odczarowana przez Winx i mnie.

-Cześć Daphne,Jak tam?

-Dobrze Bloom,właśnie szłam na kolejną lekcję aby uczyć...

-Więc musisz zdążyć,to do zobaczenia!-wtrąciłam się Daphne w połowie zdania.
Może miała coś ważnego do przekazania,a ja już się z nią żegnam.
Brawo Bloom!

Weszłam do pokoju,w którym bardzo często przebywały wszystkie Winx.
Tak było i dzisiaj.

-Cześć Bloom-powiedziała do mnie Flora.
Flora to czarodziejka natury.Ma zielone oczy,długie jasnobrązowe włosy.Jest latynoską o opalonej karnacji.
Wróżka roślin jest spokojna,nieśmiała i łagodna.Kocha rośliny i potrafi spedzić czas z nimi godzinami.

-Co tam u Ciebie?-zapytała mnie Tecna.
Tecna to czarodziejka technologii.Ma niebieskie oczy i krótkie różowe włosy.
Jest głową naszego klubu,bez niej już dawno wpadłyśbyśmy w pułapkę stworzoną przez naszych wrogów.

-Dobrze-odpowiedziałam.
Miałam zamiar porozmawiać z Musą 
o tej rozmowie Stelli i Layli.
Musa to czarodziejka muzyki.Ma niebieskie oczy i długie granatowe włosy.Jest Azjatką.
Wróżka muzyki kocha każdą muzykę.
Gdy była mała straciła matkę,z tego powodu bardzo jej współczuję.

-Musa?-spytałam-O czym Layla i Stella rozmawiały,bo nie za bardzo rozumiem.

-Chodzi o tę sprawę...-rzekła Stella.

-Yyy...Jakby ci to powiedzieć-zaczęła Musa-Widziałam w Magixie wczoraj Rivena,a on miał wyjechać się szkolić,czego całkowicie nie rozumiem.

-Ale jak?Co on tam robił?-spytałam zaskoczona.
Nie spodziewałam się,że Riven okłamie Muse w takiej sprawie.
Riven to były chłopak Musy,byli bardzo kłótliwą parą,ale jednak zawsze szli do kompromisu.Za to ich relacja była taka niesamowita.

-Przykro mi-powiedziałam.

-To nic Bloom,może wrócił-odparła Musa trochę przybita.

Po dłuższej ciszy,która nastąpiła po słowach Musy,powiedziałam:
-Sky zaprosił mnie na Heraklion.

-To wspaniale-powiedziały wszystkie Winx w tym samym czasie.

-Musimy teraz pojechać do Magix i kupić Ci nową sukienkę-odparła Stella.

Wszyscy się zaśmiałyśmy,ponieważ Stella uwielbiała zakupy.
Ale zobaczyłam,że Musa nadal była przygnębiona.Nie dziwię jej się w końcu zobaczyła swojego chłopaka.

Pov Musa

Strasznie się czuje,że musiałam okłamać Bloom.
Ale przynajmniej jej powiedziałam   połowę prawdy.
Powiedziałbym Bloom wszystko,gdyby Faragonda uważała to za niebezpieczeństwo.
Ona uważa,że niepotrzebnie się martwić,bo to przecież nie kłopot.
Ale,ja uważam,że jest się czym martwić,bo niebezpieczeństwo wisi nam na włosku.

************************************
Cześć,drodzy Czytelnicy,

Dzisiaj przychodzę z rozdziałem,który ma około 700 słów.
Dajcie znać jak się Wam podoba.

Serce i miecz.Klub WinxOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz