5

966 22 1
                                    

Wyszykowałem się do szkoły a Kuba do pracy. Spakowałem plecak i poszedłem do łazienki się ogarnąć,wziąłem prysznic i wysuszyłem włosy. Wróciłem do pokoju po ubrania i zszedłem na dół do kuchni. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem tam tatusia który już naszykował śniadanie i zrobił nam kawę.
-Hej Mały,już jesteś gotowy na śniadanie?-

-Taaak, o tosty! Pycha-

-Nom,mam nadzieje ze będzie ci smakować.-

-Tak myślę, Tatusiu a odwieziesz mnie do szkoły czy ja sam..?-

-Ja cie odwiozę. Pomyśl czy nie lepiej będzie zmienić szkoły bo uczysz się dobrze.-

-Ok Tatusiu.- I poszliśmy do przedpokoju

Zjedliśmy śniadanie, założyłem buty i kurtkę oraz zabrałem plecak i telefon. Wsiedliśmy do auta I tatuś zawiózł mnie do szkoły.
-Na pewno chcesz dziś iść?- Zapytał otwierając mi drzwi?
-Raczej, nie martw się o mnie. -Odpowiedziałem
-A nie zapomniałeś czegoś?-
Podszedłem do niego i go pocałowałem w usta.
-Chyba nie tatusiu..-
Widziałem jak zrobi się lekko czerwony ale na szczęście szybko to minęło I pogłaskał mnie po głowie
- Miłego dnia maluchu-
Wsiadł do samochodu i odjechał.
Poszedlem wtedy do szkoły, pierwsze co zobaczyłem to Gabryśke która leciała ze łzami w oczach do mnie.
-FELIKS!!! BOŻE WSZYSTKO DOBRZE?! CO SIE STAŁO?! -krzyczała zdyszana
-A co się miało stać?- Zapytałem wyrwany z kontekstu
-No bo nie wychodziłeś, nie odpisywałeś.. Kamil tyle razy do ciebie dzwonił chyba z 200 a ty nawet nie dałeś znaku życia... Martwiliśmy się o ciebie.-
-Ile do lekcji?-
-Mamy 0,5h więc chyba możesz odpowiedzieć..- odpowiedziała ponaglając.
-Dobrze wszystko powiem ale gdzie jest Kamil?-
-... -nic nie odpowiedziała a jej delikatna dość śniada twarz zbladła.
-Gabi? Gdzie jest twój brat?- Zapytałem już zdenerwowany, bo przecież to jej się zdarzało nie przyjść ale on był zawsze.
-Bo on... i- wtedy się rozpłakała
-Hej Gabrysia! Co się stało?!- Mój głos zaczął się łamać
Podeszła bliżej i mnie przytuliła.
Poczułem że coś jest nie tak..

Hej aniołeczki to na teraz koniec, wiem że krótki ale niektórzy się domagali. Dziękuję za tyle głosów na tą opowieść. Dajecie mi motywację😙🤍🐑

Tak...TatusiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz