Wielkimi krokami zbliżał się występ taneczy Joo. Chłopak tańczyłby do mojej ulubionej piosenki, a mianowicie S-Class. Bardzo ją lubię, w sumie tak jak resztę piosenek od Stray Kids. Miał także śpiewać. Gdy byłem na próbie ostatecznej własnym uszom nie wierzyłem. Na filmikach to brzmiało inaczej. Zachwyciłem się i nawet nie zauważyłem kiedy mężczyzna do mnie podszedł. Popatrzyłem się. Znowu ten sam kontakt wzrokowy. Delikatnie się zarumieniłem na co on tylko się lekko zaśmiał.
- Na co się tak lampisz doktorku? Twoim chłopakiem nie jestem.
- Przepraszam... Ale ładnie zaśpiewałeś hyung.
- Wiem.Odpowiedział krótko. Złapał mnie mocno za nadgarstek na co tylko syknąłem. Zaprowadził mnie do łazienki. Zamknął nas w jednej z kabin. Zaczął mnie rozbierać.
- H-hyung... Nie tutaj... - Wyszeptałem.
- Rozłożysz dla mnie nogi kiedy będę chciał. A więc nie narzekaj. 14.000 zł.Przełknąłem ślinę. Po chwili poczułem coś w sobie. Wsadził mi dwa palce. Cicho jęknąłem.
- Lubisz to miejsce, co? Haha, dzieciak.
Czułem się upokorzony. Było mi wstyd. Poczułem jak coś mi ustało.
- Ooo, gówniarz się podniecił. Dupek. - Wsadził całego kutasa. Czułem, że się zaraz rozerwę. Było mi niedobrze. Źle się czułem.
- Ahhh! - Próbowałem się wyrwać. Niestety mi się nie udało. Z moich oczu zaczęły płynąć łzy. Bolało. Strasznie bolało. Chciałem stąd iść.~
Był dzień występów. Wyszedł najpierw Joo Jaekyung. Stałem za kurtynami. W oczach mężczyzny było widać...miłość. Nie wiedziałem jednak do kogo lub do czego ta miłość. Zaczął tańczyć oraz śpiewać. Robił to lepiej niż kiedykolwiek.
-...Taniec miłości... - Wyszeptałem cicho. Jego ruchy były bardzo płynne. Czułem, że się zakochałem. Ale zakochać się w takim potworze? Nie wierzyłem w to. I nawet nie chciałem. Ale moje serce mówi co innego.
Zawody się już skończyły. Joo zajął 1 miejsce. Wróciliśny do „domu" i postanowił się mną pobawić...
________________________________
Kolejny rozdział! Jak wam się czytało? Dajcie
znać!
CZYTASZ
„Twój czuły taniec..."
RomanceJoo Jeakyung jest bardzo sławnym bokserem, ale również i tancerzem. Kocha taniec. Kim Dan jest zwykłym człowiekiem z bardzo dużym długiem. Został fizjoterapeutą mężczyzny. To był jego żywy koszmar...