Kiedy starsi zobaczyli Ronalda to mysle, że mi uwierzyli, bo zaczęli nagle mnie podziwiać, że go znam i w ogóle. Była już godzina szesnasta a ja z Magdą, Mateuszem i Leną (czyli koleżanka z samolotu) poszliśmy zwiedzać rynek Barcelony. Podczas spaceru Lena pokazała mi artykuł "Ronald Araujo z nową dziewczyną w restauracji? *ZDJĘCIA*" Jak to zobaczyłam to poczułam się dziwnie. Teraz ludzie będą mnie znać jako "nowa dziewczyna ronalda araujo" nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo, ale było to z drugiej strony dziwne. Znaczy co? Nie zakochałam się w nim przecież. Chociaż... Moje motyle w brzuchu, rumieńce, nawet nie mogę przestać o nim myśleć. - wtedy zdałam sobie sprawę, że podobał mi się chłopak którego tak naprawdę nie znam a on na pewno nie odwzajemnie moich uczuć. Przecież on jest sławnym piłkarzem a ja?... Zwykłą dziewczyną która dubbinguje w polskich bajkach.
Time skip ~ 19.00
Położyłam się zmęczona do łóżka i chwilę później zasnęłam. Obudziłam się o 10.00 więc spałam dość długo ale bynajmniej się wyspałam. Wstałam z łóżka i wzięłam poranny prysznic. Ubrałam wygodne ubrania i zeszłam na dół na śniadania które były w cenie hotelu. Zdążyłam praktycznie idealnie, ponieważ oferta śniadaniowa kończy się o 11. 00. Myślałam o tym co będę robić z Ronaldem. Już tylko czekałam na tą siedemnastą. Uświadomiłam sobie, że ja nawet nie mam do niego numeru telefonu aby się z nim skontaktować.
Na śniadanie była jajecznica z szczypiorkiem. Bardzo dobra... Kiedy zjadłam to była za piętnaście jedenasta. Chce siedemnastą... - cały czas myślałam tylko o tym i to dosłownie tylko o tym.
Time skip ~ 15.30
Już niedługo! Poniosła mnie radość i szybko poszłam do łazienki zrobić lekki makijaż który i tak zajmował mi pół godziny. Kiedy już się pomalowałam to wybrałam z szafy ładniejsze ciuchy niż te które miałam na sobie obecnie i się w nie ubrałam. Zobaczyłam godzinę - 16.30. AAA! JESZCZE TYLKO 30 MINUT!. Na te pół godziny tylko położyłam się na łóżku i przeglądałam social media. Magda z Mateuszem podobno też gdzieś wychodzili ale to już tam mam w dupie. Teraz liczy się tylko moje spotkanie z Araujo 😝.
Jest 16.50... ciekawe kiedy przyjedzie...Usłyszałam pukanie do pokoju hotelowego. Otworzyłam drzwi była to sprzątaczka która zapytała mi się czy znam tego pana. Był to oczywiście Araujo. Przystojny, jak zawsze.
- Pani Y/N. Zna pani tego pana? - zapytała kobieta
- Tak, oczywiście - uśmiechnęłam się szeroko
- dobrze, tylko musiałam się o to zapytać czy nie jest to jakiś włamywacz - zaczęliśmy się śmiać
Miałam już wychodzić z domu kiedy do Ronalda podszedł Mateusz. Wyjebie mu zaraz niech mi nie robi siary jakby proszę...
- O JA CIĘ ARAUJO ROBISZ ZE MNĄ ZDJECIE? - mówi tak podekscytowany, że prawie się popłakał.
- Oczywiście - Araujo się uśmiechnął a Mateusz zrobił kilka selfies.
W końcu wyszliśmy z hotelu. Od razu zapisałam sobie numer Ronalda i zapisałam go "Ronald💋🤭". Chłopak postanowił abyśmy poszli do parku. Szliśmy sobie rozmawiając aż nagle przyszli dziennikarze pytając nas czy jesteśmy w związku i kim ja jestem. Ronald tłumaczył się, że jestem jego koleżanką i pod żadnym pozorem nie jesteśmy w związku. W końcu od nas odeszli kiedy Ronald w 100% się wytłumaczył.
Godzinę później
Araujo stwierdził, że pójdziemy do jego domu obejrzeć jakąś komedię. W jego salonie było czysto i ślicznie. Wybraliśmy jakąś komedię a ja w połowie filmu zasnęłam. Zasnęłam na jego ramieniu. Zrobiłam to nieświadomie.
CZYTASZ
Zawodnik - Ronald Araujo x Y/N
RomanceSpotykasz go na wakacjach w Barcelonie. Umięśniony, wysoki, przystojny... No co tutaj w ogóle gadać. Okazuje się, że jest to zawodnik klubu FC Barcelona - Ronald Araujo