Pov. Karl
Siedziałem na łóżku i myślałem o dzisiejszym dniu, który ledwo zdążył się zacząć. Zastanawiam się czemu Oliver leżał nieprzytomny na ulicy.
I to jest ten moment w którym uświadomiłem sobie, że jest poniedziałek i za 5 minut mam lekcję. Szybko zerwałem się z łóżka, na którym siedziałem. Wsiadłem do mojego białego lamborghini i pojechałem do szkoły.
O dziwo miałem jeszcze minutę a zaczynałem polakiem. Poszedłem do szafki po zeszyt. Kiedy byłem w klasie minęło 7 minut zanim nauczycielka weszła do sali bo jak zwykle zapomniała czegoś i wracała po to do pokoju nauczycielskiego.
Po polskim miałem mieć wychowawczą ale po drodze do sali usłyszałem ciekawą rozmowę. I wcale nie podsłuchiwałem.
- Ale nie jesteś peunoletni - Krzyknął Alan.
- Głośniej mów, bo cię nikt nie słyszał - skomentował Oliver.
- Przykro mi - odpowiedział Mateo a ja myślałem o co mogło chodzić.
- To nie twoja wina a poza tym czasu nie cofniesz - powiedział Oliver i odszedłem bo itak nic więcej się na razie nie dowiem chyba, że z nim pogadam.
Pov. Oliver
- Słuchajcie mam pytanie mogę kilka tabletek maskujących? - spytałem Mateo i Alana, a ci spojrzeli pytająco.
- A nie możesz poprosić rodziców? - zdziwił się Mateo.
- Ja... Mieszkam sam, a oni nie żyją - powiedziałem smutno.
- Ale nie jesteś peunoletni - Krzyknął Alan.
- Głośniej mów bo cie nikt nie słyszał - skomentowałem.
- Przykro mi - odpowiedział Mateo a ja lekko się uśmiechnąłem.
- To nie twoja wina a poza tym czasu nie cofniesz - spojrzałem na nich z lekkim uśmiechem.
- Proszę - powiedział Alan dając mi pudełko z tabletkami - A wogule z kąd masz pieniądze na wszystko?
- Pracuję nocami w sklepie całodobowym.
- Ale ktoś może cię napaść! - wystraszył się Mateo.
- No było tak raz w dzień i raz po pracy ale nic mi nie jest.
- Okay teraz mnie przeraziłeś. Jak to dwa?!?
- Raz zabrali mi kasę i zniszczyli telefon a za drugim mnie pobił jakiś gościu i zemdlałem, ale ktoś mi pomugł. I przy okazji zarabiam terz trochę z korków.
- Dobra chodzicie na lekcję.
Time skip - po szkole
- Oliver - obruciłem się a osobą która mnie wołała był Karl - chcesz przyjść do mnie na film? - okay to jest dziwne.
- O-okay, o której?
- O 17. Ja spadam.
- Do zobaczenia - powiedziałem gdy odchodził.
Pov. Karl
- O 17. Ja spadam - powiedziałem odchodząc.
- Do zobaczenia - usłyszałem już z daleka.
Zaprosiłem go bo chcę trochę się o nim dowiedzieć, a poza tym, może być ciekawy horror z chłopakiem, który wystraszył się jak go wołałem.
Spycjalnie jak byłem w domu to przygotowałem najstraszniejszy horror jaki znalazłem. Oczywiście sprawdziłem, w którym momęcie jest najstraszniejszy żeby wtedy patrzeć na bruneta. Ale, najpierw go obejrzałem i faktycznie można się nieźle wystraszyć. Wziołem przekąski i czekałem na Olivera.
-------
Trochę krutki ale następny będzie ciekawszy.
438 słów
CZYTASZ
Przeznaczony
RomanceOliver Weat: 16 letni omega mieszkający sam dzięki fałszywemu dowodowi. Jego rodzice zmarli podczas wypadku samochodowego który spowodował pijany kierowca. Przez swój charakter nie ma wielu znajomych. Karl Dixon: 18 letni alfa. Znany jest przez wię...