#6

112 9 0
                                    

Pov. Oliver

- M-miała być jedna rzecz - powiedziałem skołowany.

-Hmm - Karl przybliżył się do mnie i delikatnie mnie pocałował a ja oddałem pocałunek - w takim razie zostań na noc.

Zatkało mnie, ale pokiwałem głową na zgodę. Poczułem, że moje policzki mnie pieką i schowałem głowę pomiędzy rękami.

- Wyglądasz uroczo gdy się rumienisz.

- Cz-czemu mnie...

- Czemu cię pocałowałem? Może mi się podobasz? Może dla tego, że jesteś uroczy? A może po prostu chciałem zobaczyć twoją reakcję? - bardziej pytał niż mówił a ja nie wiedziałem co powiedzieć - możesz porzyczyć sobie moje ubrania. Chyba, że masz własne?

- N-nie mam i dzięki - powiedziałem i poszedłem do jego pokoju.

Wziołem trochę przydurzą na mnie białą bluzkę i szarą bluzę z kapturem zakładaną przez głowę po czym poszedłem do łazienki się przebrać i oczywiście umyć zęby. To, że nie miałem szczoteczki nie robiło wielkiej różnic, bo zęby mogłem po prostu umyć palcem co już kiedyś robiłem.

Kiedy się ogarnąłem wyszedłem z łazienki zamierzając wrócenia do Karla ale ten, kiedy tylko wyszedłem złapał mnie od tyłu i wzioł na ręce, co spowodowało, że pisnołem.

- Jesteś uroczy - stwierdził niosący mnie do swojego pokoju.

Blondyn posadził mnie na łóżku i kazał zaczekać, aż wróci.

Time skip (5 minut)

- Już jestem - powiedział wchodząc a ja się zaczerwieniłem widząc blondyna bez koszulki. Na co ten tylko się zaśmiał. - Jestem, aż tak przystojny?

- Pieprz się.

- Z tobą chętnie - powiedział z chytrym uśmieszkiem.

- Co Kurwa?!?

- Ale o co chodzi? - powiedział z niewinną minką a ja nie dowierzałem.

- O to, że ci odwala, albo ja głupieje.

- Myślę, że jedno i drugie - powiedział siadając na łóżku. - A teraz spać - położył się obok przyciągając mnie do siebie co sprawiło, że byłem jeszcze bardziej czerwony.

- Ale... - nie dokończyłem ponieważ jedną ręką zatkał mi buzię a drugą gładził po plecach.

Spojrzał mi w oczy, uśmiechając się i zdjął mi rękę z twarzy.

- Dobranoc.

- Dobranoc - powiedziałem cicho i wtulony w zielono okiego zasnąłem.

-------

🌺 317 słów 🌺

Przepraszam za tak długi brak rozdziałów ale nie miałam czasu i weny.

PrzeznaczonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz