***
Marzy mi się rejs
w towarzystwie samego siebie;Na otwartym oceanie;
Który w odmętach skrywa wiele wraków;
Żebym mógł w końcu wszystko wyrzucić;
wyrzucić ze swojego serca każda negatywna emocje;
którą mam do zarzucenia sobie,;
ten zbędny balast prowadzący do dna;
By w końcu dopłynąć z powrotem
do tej pięknej przystani spokoju;opuszczonej przeze mnie
jakiś czas temu.***
CZYTASZ
Poezja Szarej Rzeczywistości
PoetryGnamy za szarą codziennością coraz bardziej, zatracając wszystko co nas otacza. Czy to wszystko ma sens ? Stój! Zatrzymaj sie! Znasz w sobie chwilę spokoju.