opowiadanie Hailie po imprezie

611 8 14
                                    

Hailie

Obudziłam się rano z bólem głowy. Miałam już wstawać ale przypomniałam sobie że mam przyjść do biblioteki na rozmowę z Vincem i bardzo nie chciałam rozmawiać z nim. W końcu wstałam i poszłam się ogarnąć i zjeść śniadanie. Jak zeszłam na dół to zobaczyłam przy stole z laptopem i kawą Vincenta co oczywiście zniechęciło mnie po tym co się stało wczoraj.

- Dzień dobry Hailie. Jak się czujesz?

- dzień dobry Vince. Dobrze się czuje-Nie chciałam nic mówić Vincentowi że głowa mnie boli bo była bym w centrum uwagi. Usiadłam na krześle zdala od Vincenta ale Vinc powiedział że mam usiąść na przeciwko niego czego bardzo ale to bardzo nie chciałam i wiedziałam że będziemy rozmawiać o tym co się stało wczoraj.

-Hailie zapraszam cię do biblioteki o 12:30 - powiedział do mnie bez zastanowienia.

-a czy to jest konieczne?? - spytałam bo nie chciałam rozmawiać z nikim o tym.

-po tym co wczoraj zrobiłaś to jest konieczne.

-no dobra - odpowiedziałam nie chętnie

Zjadłam śniadanie a Vincenta już nie było. Zobaczyłam na zegarek i była już 12:15 szybko poszłam do pokoju się nastawić na to że zaraz będę się tłumaczyć Vincentowi. Była już 12:30 poszłam do biblioteki i usiadłam na kanapie. Vincent wszedł zajął miejsce przy swoim biurku i nie wiedział co powiedzieć.

Resztę dowiecie się jutro około 15:30.

Jak myślicie czy Hailie będzie okłamywać Vincenta-------------------->
czy może będzie mówić prawdę?????--------------------->

Uwagi --------------------------------->

Propozycje na rozdziały -------------------------------------->

Jakie chcecie rozdziały takie jak ten po 250 słów czy po 500 albo 350 ???------------->

257 słów

Pa pa do czwartku

💎💸 Instagram rodziny Monet✨🗽Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz