PAŹDZIERNIK 2016 ROK.
LOTNISKO, LUBLANA-Jan, będę dzwonić tak często jak będę mogła - powiedziałam trzymając mojego młodszego brata za rękę.
-Obiecaj, że o mnie nie zapomnisz - powiedział dwa lata młodszy chłopak.
-Obiecuje.
To były ostatnie słowa które powiedziałam do brata przed wylotem do Polski. Zawsze fascynowała się tym krajem a teraz gdy dostałam się tam na studia wszystko jest za moim wyjazdem. No może oprócz mojego brata. Pogrążona w myślach zajęłam swoje miejsce w samolocie i wyjrzałam przez okno, gdzie dostrzegłam Jana że łzami w oczach. No cóż pora otworzyć nowy rozdział w swoim życiu.
CZYTASZ
do you even care? // Bojan Cvjetićanin
Teen FictionBrunet patrzył się na mnie chwilę a potem wybuchł śmiechem. A ja dołączyłam do niego. Pomógł mi wstać, znowu nie puszczając mojej ręki. Znowu zaczęliśmy iść, śmiejąc się i uśmiechając szeroko. Cali mokrzy od deszczu. Ja delikatnie pijana on trzeźwy...