-Sofia potrzebuje twojej pomocy - powiedziała Charlotte gdy odebrała słuchawkę.
-Co się stało? - zapytałam kończąc śniadanie.
-Kiedy jedziesz do Węgier? - zapytała.
-Pojutrze a co? -
-Claire ma urodziny w trakcie GP Węgier i wiem jak bardzo zależy jej aby Charles był z nią w tym dniu jak i vice versa - zaczęła Russo.
-I chce zrobić niespodziankę jej że będzie się z tatą widzieć. Dałabyś radę mnie jakoś u siebie przenocować? - zapytała.
-Czekaj - odpowiedziałam aby sprawdzić kiedy mam lot i gdzie śpimy z Thiago.
-Mamy wynajęty domek na ten weekend nie opodal toru to spokojnie się zmieścimy razem -
-O jezu naprawdę? - zapytała.
-Taak. A jak z lotem? - zapytałam.
-Charles ma współpracę z prywatnymi liniami lotniczymi i w podziękowaniu że mi pomagasz chce cię nimi zabrać okej? - zapytała Russo.
-I Thiago również - dodała śmiejąc się pod nosem.
-Nie będzie problemu? - zapytałam.
-Jasne że nie. Ja to ogarnę tylko najlepiej by było jakbyście przylecieli do Monako - powiedziała Charlotte.
-To się da ogarnąć - odpowiedziałam.
-To w wiadomości napisze ci wszystko co i jak. Jeszcze raz ci dziękuję - powiedziała dziewczyna.
-Nie ma problemu - odpowiedziałam i rozłączyłam się.
Zadzwoniłam do Thiago i przekazałam mu wszystko a potem dostałam sms z godziną wylotu. Przebukowałam nam lot i zaczęłam się pakować i w między czasie poszłam do fryzjera aby trochę się odświeżyć na zbliżające się wesele Charlotte i Charlesa. Sukienkę również miałam wybraną aby pasowała do świadkowej, którą miała być Carla. Dziewczyna młodszego brata Leclerca.
Jednogłośnie zaglosowałyśmy na długie sukienki na ramiączka w odcieniu jasnego niebieskiego.-Co pani sobie życzy? - zapytał Fryzjer gdy usiadłam na fotelu.
-Podcięcie oraz rozjaśnić parę pasemek- odpowiedziałam.
Po godzinie wróciłam do swojego mieszkania a że było już dość późno to ogarnęłam się i poszłam spać bo lot do Nicei mieliśmy o siódmej rano.
-Spać mi się chce - powiedział już chyba piąty raz mój przyjaciel.
-Mi też się chce a jakoś nie informuje o tym co pięć minut - odpowiedziałam.
-Za prawie trzy godziny będziesz mógł pójść spać - dodałam.
-Za trzy? - zapytał przerażonym głosem.
-Jak z tobą Louise wytrzymuje? - zapytałam.
-Kocha mnie - odpowiedział z uśmiechem.
-Patrz ja ciebie też i wkurwiasz mnie dziś nie miłosiernie - odpowiedziałam również się uśmiechając.
-Jak się z nią w końcu spotkam to dam jej pucharek za cierpliwość - dodałam a Thiago pokazał mi środkowy palec.
Przeszliśmy wszystkie kontrolę i wyruszliśmy do Nicei. Godzinę później wylądowaliśmy na francuskiej ziemi gdzie czekał na nas mężczyzna, który zaprowadził nas na bardziej prywatną strefę lotniska gdzie był drugi zdecydowanie mniejszy samolot oraz Charlotte z Claire i Carlą. Dziewczynka jak już mnie zobaczyła to od razu pobiegła w moją stronę i wziąłem ją na ręce.
CZYTASZ
Closed book | Lando Norris
FanfictionDwudziestodwuletnia Sofia spełnia swoje marzenie i zostaje dziennikarką sportową. Pewnego dnia jej szef daje dziewczynie zadanie, które jeśli wypełni da jej spory awans. Ma być na każdym wyścigu formuły 1 robić wywiady z kierowcami i zbierać interes...