Rozdział piętnasty

2.7K 150 97
                                    

– Trzeci raz – powiedziała Rosalie.

Nick odwrócił głowę w jej stronę.

– Co trzeci raz?

– Zajęliśmy stolik niecałe – zerknęła na komórkę – dziesięć minut temu, a ty właśnie po raz trzeci obczajałeś inną dziewczynę. I nie próbuj zaprzeczać, bo nawet się z tym nie kryjesz.

– Nie... to nie tak, jak myślisz – dukał. – Po prostu ta laska miała fajne...

– Pośladki?

Musiała przyznać, że przynajmniej wyglądał na skruszonego.

– Dobra, o co tutaj chodzi? – spytała. – Po co się ze mną umówiłeś, skoro nawet cię nie interesuję?

– Interesujesz mnie, inaczej bym n...

– Tak? W takim razie masz dziwny sposób okazywania zainteresowania. Przez dwudziestominutową jazdę samochodem nie zadałeś mi ani jednego pytania. Cały czas opowiadałeś o sobie. A teraz jeszcze zachowujesz się jak totalny dupek, oglądając się za tyłkami innych dziewczyn.

Nieszczery uśmiech zniknął z jego twarzy.

– Chodzi o Liama? – dopytała. – Chcesz się na nim zemścić?

Cały się napiął na samo wspomnienie imienia chłopaka.

– Okej – ciągnęła, uznając jego reakcję za potwierdzenie swojego przypuszczenia. – Ale co ja mam do tego?

– Proszę cię. Wszyscy w szkole wiedzą, że coś jest między wami.

Zatkało ją na chwilę. Upiła łyk wody, chcąc zyskać na czasie i odpowiedziała:

– Nienawiść?

Prychnął.

– Nazywaj to jak chcesz, ale Nick Carpenter nie da się na to nabrać.

I proszę, trzecia osoba, pomyślała.

– Na co nabrać?

– Na te wasze dziwne gierki. Evans nigdy nie poświęcał więcej uwagi żadnej dziewczynie, aż nagle zjawiasz się ty i wszystko wywraca się do góry nogami. Już pierwszego dnia przyłapano was razem w kantorku, później jestem–taki–święty–i–dobry–i–nigdy–nie–łamie–zakazów–Liam dostaje szlaban i to na cały tydzień. Nie wspominając o tym, jak zakazał nam rozmawiania z tobą. Zdecydowanie coś jest między wami i to przynajmniej nie jest nienawiść.

– Bynajmniej – poprawiła go odruchowo.

– Nie ma sensu dalej zaprzeczać.

– Pomyliłeś się i cię pop...

– Nie pomyliłem się. Wszyscy to widzą, więc skończ udawać.

Westchnęła zrezygnowana.

– Dobra, więc jaki jest twój plan? – spytała.

– No, umówić się z tobą i tym go zdenerwować.

– I to tyle?

– A co mam jeszcze zrobić? Zamknąć się z tobą w schowku?

Zachichotała, przypominając sobie przerażoną twarz woźnego. Zdecydowanie już nigdy więcej nie ukryje się w jego kantorku. Chyba że po to, aby usłyszeć dowcip o świnkach, idących na plac zabaw.

– Co cię tak śmieszy? – spytał.

Jego głos był ostry, a grymas na twarzy zdradzał, że nie bawił się zbyt dobrze w jej towarzystwie.

Hate between us WYDANE 14.02.2024Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz