Wróciłem z Vincentem do domu wtedy ujrzeliśmy świętą trójce oraz hailie na stole po godzinie udalo nam sie wszystkicb polozyc do lozek.
-Vince idz juz moze lepiej spać
-Dobrze - wypowiedzi moj starszy brat i wyszedl z gabinetu.
Po tym ja zacząłem prace siedzialem tak do 2 jednak nagle mialem spadek energi wziąlem energetyka i dalej zacząlem pracowac.
Zanim sie obejrzałem wybila godzina 8 wyszedlem z gabinetu i udalem sie do siebie by ubrac sie na poranny trening, po przebraniu sie chwycilem klucze oraz telefon i wybieglem z domu biegalem przez niecalą godzine a gdy wrocilem wzrok mojego calego rodzenstwa zatrzymal sie na mnie
-cos sie stalo?
-bardzo duzo -odpowidzial dylan
-will dlaczego nie poszedłes spac?
-bo musialem wypelnic papiery
-papiery sa wazniejsze od twojego zdrowia kurwa?! Tak wazne ze wypiles 13 puszek energetykow i kilka kubkow kawy serio will?! -zacząl krzyczec dylan
-zostawcie mnie!
Warknąlem do wszystkich i pobieglem do lazienki , chwycilem maszynke i wykąlem z niej zyletke po tym zacząlem sie ciac jednak nic nie dzialalo poniewaz ja chcialem sie zabic a nie pobawic w kaleczenie.
Wyszedlem z lazienki gdy ujrzalem na moim biurku tabletki nasenne nie wiem co one tu robily jednak bez zastanowienia chwycilem butelke z rezztka wody i połknąlem 1/4 opakowania.
Nagle uslyszalem pukanie do drzwi nie moglem otworzyc bo lezalem na lozku jak w nie wryty. Powiedzialem tylko slabe.
-Proszę
-will!!
-wykrzyknela hailie ktora zobaczyla zyletke z krwia i tabletki nasenne .
Zanim sie obejrzalem lezalem na jej kolanach ona glaskala mnie po glowie a w tym samym momencie przybiegli blizniacy i dylan
-co mu jest?! Powiedzial spanikowany shane
-tabletki i zyletka..
-gdzie Vincent - szybko spytal tony
- w delegacji -odpowiedzial dylan ktory patrzył na mnie jak bym zabil czlowieka .
Wtedy uslyszalem ze zadzwonili po karetke i do vincenta z tegk co uslyszalem powiedzial ze bedzje jutro.
- will nie zostawiaj nas! prosze cie!- krzyczala hailie przez caly czas .
Nagle zamknalem oczy
~DYLAN~
-will nie zasypiaj blagam cie jestes nam potrzebny!-krzyczal tony
Po kilku minutach zabrali willa hailie bardzo mocno płakała nie dawała rady wsiedlismy i jechalismy caly czas za karetka po dojechaniu do szpitala wysiedlismy z samochodu i pytalismy o willa dowiedzielismy sie ze will ma teraz bardzo poważną operacje ktora moze sie nie udac.-Monetowie? -zapytala jakas pielegniarka
-tak co z naszym bratem?
-wszystko dobrze lezy w sali jednak przez okolo tydzien nie bedzie w stanie ruszac rekami wiec w jedzeniu czy piciu bedzie trzeba pomoc
-mhm
Weszlismy do sali i ujrzelismy willa bialego jak sciana ktory lezal smutny bez humoru i wpatrywal się w sufit
~WILL~
nie moglem nic zrobic nawet zjesc gdy zobaczylem moje rodzeństwo od razu odwrocilem sie plecami-willus!!
Wtedy poczulem uscisk probowalem podniesc reke jednak nie moglemO co chodzi? -powiedzialem do siebie
-ale z czym odpowiedziala hailie
-nie moge reka ruszac
-no jakby to powiedziec nie masz nad nia wladzy przez okolo tydzien -odpowiedzial shane-a jak bede jadl?!
-my cie bedziemy karmic -powiedzia hailie a wszyscy zaczeli sie smiac rozmawialismy i smialismy sie z duzej ilosci rzeczy gdy nagke poczulem potrzeby wyjscia do toalety
-boo..
-hm? Odpowiedzial dylan
-ja musze do lazienki..
-ja pojde z toba! -krzyknela hailie
-napewno bo wieszusisz mi zdjac..
-wiem wiem choć
weszlismy razem do toalety i hailie zaczela zdejmowac mi bokserki
-moge?
-mhm
Hailie je sciagnela oczywscie caly czas patrza w ścianę kabiny a gdy mi je zdjela zaczynalem wykonywac potrzebe
Po okolo 10 minutach weszlismy a sale i zaczelismy rozmawiac i sie wyglupiac az nagle nie mogłem zlapac oddechu poczulem ucisk w klatce piersiowej i zacząlem panikowac
-co sie dzieje will?! -powiedziala przerazona hailie
~593 slowa mysle ze dosc duzo jak na pierwsze opowiadanie
Wolicie dluzzsze rozdzialy np 1000 2k slow czy raczej po 300 slow?
Komentarze czekam na opinie haha |pozdrawiam •Oliwia•
CZYTASZ
William monet ❤nieszczescie❤
Actionwill bardzo czesto ma atakk paniki nednak ktoregos dnia poznaje cudownego chlopaka czy jego rodzina zaakceptuje orentacje brata?