7

119 20 101
                                    

Lecz im bardziej spadam, tym bardziej widzę, że
To wszystko chyba nie jest sen

Leżałem na łóżku już od jakiejś godziny. Dziewczyny już dawno biegały po dworzu jakby stęsknione za podwórkiem a ja leżałem. Leżałem stęskniony za swoim łóżkiem, miękka kołdrą i miłą w dotyku poduszką do której zawsze się przytulałem jeśli czułem się samotny. I dziś wyjątkowo bardzo tak się czułem. Taki osamotniony, czułem dziwną pustkę w środku, jakby czegoś mi zabrakło, kogoś mi zabrano.

Mama już dawno wróciła do domu. Pomogła mi w rozpakowaniu rzeczy i nawet ugotowaliśmy razem obiad. Dobijała 16 a mnie przytłaczała ta cisza, co mnie dziwiło. Nigdy jakoś nie za bardzo przejmowałem się tym, że byłem sam. Przecież w każdej chwili mogłem zadzwonić do Karla i trochę z nim pogadać, poruszyć jakieś kompletnie bezsensowne tematy i skończyć na leżeniu w ciszy i przeglądaniu tik toka.

Ale dziś nie czułem takiej potrzeby, co było dziwne. Nie chciałem z nim gadać. Nie byłem na niego zły, czy obrażony, po prostu nie czułem takiej potrzeby ale i tak chciałbym z kimś pogadać.
Jęknąłem głośno i wziąłem telefon do ręki. Włączyłem Instagrama ale od razu go wyłączyłem. Tak samo zrobiłem z tik tokiem i twitterem. Zacisnąłem mocno oczy. Zagryzłem mocno zęby i wszedłem w kontakty.

A może by tak, napisać do Clay'a? Skoro dał mi swój numer, o ile to w ogóle jego numer, to raczej chce żebym do niego napisał. Zresztą pożegnaliśmy się ze sobą mówiąc do zobaczenia, czyli dał mi prosty sygnał że chce się jeszcze ze mną widzieć. Oddech mi zadrżał kiedy włączyłem naszą pustą konwersacje.

Niby, jak mam do niego napisać? Hej? I co dalej? Może jakoś inaczej się przywitać. A może od razu napisać że to ja jestem George. A może on zna więcej niż jednego George'a? Co wtedy?

Odłożyłem telefon na łóżko. Przewróciłem się na brzuch i wtuliłem głowę w poduszkę. Dlaczego to takie dziwne? Trochę zawstydzające. Nigdy do nikogo nie pisałem tak, jako pierwszy więc skąd mam wiedzieć jak to robić?!

Wywróciłem oczami. Znów wziąłem telefon do ręki i znów przed oczami pojawiła się ta pusta konwersacja. Oddech znów mi zadrżał, tak samo jak palce. Wyklepałem na klawiaturze proste hej. To nie będzie zbyt dziwne jak tak do niego napisze? Jezu na pewno będzie dziwnie, i niezręcznie.

Podkręciłem głową. Koniec tego myślenia bo im bardziej o tym myślę tym bardziej zaczynam się wycofywać! Ciarki przeszły po całym moim ciele.

  < Hej

Wiadomość się wysłała a ja spanikowałem. Nie miałem tego w planach! No i co teraz?!

  < O boże to dziwnie brzmi
  < Znaczy nie miało dziwnie brzmieć
  <  Nie wiedziałem co napisać

Serce mi łomotało. Oczy lekko się zaszkliły z tego całego sresu i działania bez planu.

  < To ja George z Grecji nie wiwm czt mnie pamiętasz

Palce same toczyły mi się na kolejne litery i nawet nie zwracałem uwagi na literówki.

  < Postanowiłem w końcu do ciebie napisać o ile w ogóle dales ki dobry numer

I wtedy myślałem że zemdleje. Odczytał. Przeczytał wszytsko. Serce mi stanęło. Ja pierdziele zrobiłem mu taki spam że zaraz pomyśli że jakiś dziwny jestem!

» GEIRFE

Zmarszczyłem czoło. Więcej błędów w moim imieniu chyba nie dało się zrobić.

» GEORGE

Poprawił się a ja mimowolnie się uśmiechnąłem. To takie głupie. Co ja robie? Czemu szczerze się do telefonu jak jakiś dziwak?

» DAJ MI SWOJEHO FB NIE LUBIE PISAC W TYCH WIADOMOŚCIACH

Nadal pisał z capslockiem a ja miałem wrażenie jakby na mnie krzyczał, a wcale nie krzyczał, co nie? Wstrzymałem oddech i zacząłem wystukiwać odpowiedź na klawiaturze swoimi drżącymi palcami.

  < George Davison i mam taką niebieska koszulke na zdjęciu profilowym jakbyś nie mógł mnie znaleźć

W głowie mi się aż zakręciło. Czy ja właśnie dałem mu swojego Facebooka? Możliwe. Jak się z tym czuję? No nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć bo aktualnie ledwo pamiętam jak się nazywam.

Zakaszlałem cicho widząc jak wysłał mi zaproszenie do znajomych, które z prędkością światła zaakceptowałem. To nie tak, że zaproszenia innych osób czekają na przyjęcie od jakiegoś roku albo i nawet dłużej, nie mam czasu bawić się w Facebooki i tego typu sprawy więc po prostu zapominam o istnieniu tej aplikacji.

Napisał.

» I tu mozwnu oisac nie paplac na fyxh glupixh wiaosmosciaxu

Uśmiechnąłem się. Jak widać on nie zwraca uwagi na to co pisze. Ugryzłem się w języku. Coś mam napisać? Jakoś to skomentować?

» A więc xo ciw skusilo żeby W KONCU do mnie napisać?

Skrzywiłem się. Wiem ze trochę zwlekałem ale czy on oczekiwał odemnie tego, że od razu kiedy wyjdę z lotniska i wsiądę do samochodu, to do niego napisze? Jak tak to się grubo pomylił. Odetchnąłem głośno i zacząłem powoli pisać, analizując każde słowo i zastanawiając się czy to wszystko oby na pewno łączy się w jedną spójną całość.

  < Tak sie zastanawiałem i jkaby nie wiem nawey jak cie o yo zapytać alw może chciałbyś do mnie wpaść? Pogadalibyśmy trochę wiesz poznali trochę bliżej bo tak w sumie za dużo o sobie nie wiemy

Lewa noga aż mi zadygotała. Kilka razy kropeczki się pojawiały lecz za każdym razem znikały i robiły mi tylko małą nadzieję, że Clay jednak się zgodzi. Nie wiem czemu mi tak na tym zależało. Czułem się dziwnie z tym, wszystkim, tak inaczej, ale nawet nie wiem z czym. To uczucie było tak dziwnie popaprane, takie nowe i mrowiące od środka. Nis wiem co się ze mną dzieje!

» O TAK JASNE CHĘTNIE BARDZO

Znów napisał capslockiem i nie wiem to chyba miało znaczyć że serio się cieszy. Ale czemu napisanie tych ledwie czterech słów tak długo mu zajęło?

» Tylko daj mi swój adres i przyjadę yyyyyy

Wstrzymałem oddech. Jest tak blisko. Serce mi załomotało po raz kolejny.

» Pasuje ci jutro?? Albo po jutrze też może być albo w sumie kiedy będzie ci pasować ja jestem wolny raczej codziennie

Coś w środku mnie zawrzało, aż mnie dziwnie rozgrzało. Uśmiechnąłem się aż do bólu policzków. Pokiwałem głowa ze szczęścia na boki. Czemu tak zareagowałem? Nie wiem!

  < Może być jutro jeśli nie będzie ci przeszkadzać syf który na pewno zrobią dziewczyny przez ten ledwie jeden dzień

Zaśmiałem się wysyłając tą wiadomość a on od razu zareagował na nią serduszkiem.

» Myślę że nie będzie mi to przeszkadzać bo na pewno z większym bałaganem to ja spotykam się na co dzień

Zamrugałem kilka razy. Czułem jakbym odlatywał do góry a łóżko w tym samym czasie pochłaniało mnie mocniej w głąb i nie puszczało do góry.

  < W takim razie do jutra może być 16?

Znów zadrżałem. Odpowiedział prawie od razu.

» TAKKK JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ
» I DAJ ADRES BO NIE PRZYJADĘ

Wysłałem od razu. Nawet się nie zastanawiając nad tym co robię. Wyłączyłem telefon i wyskoczyłem z łóżka jak w skowronkach. Jakoś tak nagle humorek mi się poprawił.

─────────────────────
١ ❛ 1100 słów

✒️ ⨾ Znów krótki rozdział znów nie jestem zadowolona ale za to co sie działo! To już inna sprawa do przegadania 🤭

Dajcie znać co sądzicie <33

. . . ┊Melka.

Starlight ★ Dnf : ✎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz