9

72 7 1
                                    

Denki pov.

Nie chodziłem do szkoły już tydzień. Wiedziałem, że wszyscy się o mnie martwią. Dzwoniła do mnie już chyba cała klasa. Nie chciałem ich martwić ale nie mogłem się zmobilizować by w końcu wyjść z domu. W końcu postanowiłem pójść do U.A. Miałem co do tego obawy ale i tak ruszyłem w stronę budynku. Przywdziałem ten charakterystyczny dla mnie uśmiech i szczelnie zasłoniłem nadgarstki. W chwili gdy przekroczyłem próg klasy poczułem na sobie wzrok wszystkich. Było to trochę krępujące ale starałem się wyglądać jakby mi to nie przeszkadzało. W ułamku sekundy część bakusquadu poderwało się ze swoich miejsc i podbiegło do mnie. A już po chwili byłem ściskany przez Minę i Kiriego. Pewnie strasznie się o mnie martwili. Po chwili dookoła mnie zebrała się reszta klasy. Byłem wzruszony jak nigdy dotąd. 

Shinso pov.

Nie mogłem uwierzyć własnym oczom, w tej chwili przede mną stała jedna z, jak ostatnio wywnioskowałem, najważniejszych dla mnie osób. Chciałem go przytulić, ale moje nogi były jak słupy soli, więc tylko stałem i patrzyłem jak jest witany przez całą klasę. Potem nauczyciel kazał nam wrócić na swoje miejsca i zanim się zorientowałem byliśmy na ostatniej tego dnia lekcji. Na koniec mieliśmy lekcję z Midnight sensei. Lekcja strasznie mi się dłużyła więc gdy do moich uszu dobiegł dźwięk dzwonka szybko zacząłem się pakować. Midnight sensei zatrzymała nas informując że ma nam jeszcze coś do przekazania, więc wszyscy przerwali czynności które aktualnie wykonywali i skierowali oczy na nauczycielkę. Pani Midnight powiedziała, że mamy dobrać się w pary i zrobić w tych parach projekt dotyczący zmian jakie nastąpiły w ciągu ostatnich 20 lat sztuki bohaterskiej. Projekt ma zostać zrobiony do następnego piątku, czyli mamy tylko tydzień. Zastanawiałem się z kim będę gdy do moich uszu dobiegł głos Denkiego. Zaproponował mi bycie w jednej parze. Ucieszłem się ale nie pokazałem tego po sobie, i opanowanym głosem zgodziłem się na propozycję blondyna. 

Denki pov. 

Pod koniec ostatniej przed weekendem lekcji Midnight sensei ogłosiła, żebyśmy zrobili projekt w wybranych przez siebie dwójkach. Na początku myślałem, że będę z Sero ale Mina mnie uprzedziła za to Kiri był z Bakugo. Pozostało mi więc spytać Hitoshiego, trochę bałem się, że odmówi ale na szczęście moje obawy się nie sprawdziły. Zbierałem się do domu gdy zrozumiałem, że przecież nie umówiliśmy się kiedy robimy projekt. Co prawda mogliśmy się skontaktować przez komórki ale czułem się niekomfortowo rozmawiając z nim przez telefon.  Najlepiej byłoby zrobić projekt w weekend. Pobiegłem szukać chłopaka, znalazłem go gdy właśnie wychodził ze szkoły. Podbiegłem do niego i spytałem czy ma jakieś plany na jutro, zaprzeczył. Czyli jesteśmy umówieni na jutro, pożegnałem się i wróciłem do bakusquadu.

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Witajcie moi drodzy z okazji tego, że wyjeżdżam w niedzielę na kolonię i nie będzie mnie 2 tygodnie, wstawię wam więcej rozdziałów. Myślę, że taka opcja wam się spodoba. Mam zamiar niedługo zakończyć tą książkę bo bym chciała się zająć pisaniem innych. To chyba tyle, pozdrawiam wszystkich i życzę udanych wakacji!

Jak Pikachu Z Kotem- ShinkamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz