Rozdział 3

7 1 0
                                    

Dziewczyna która była tak blisko swojego chłopaka i widywali się prawie codziennie nagle musiała wracać do domu oddalonego 20km z ciężkim dojazdem. Więc nie było to za łatwe by jakoś organizować spotkania tym bardziej że wcześniej widywali się codziennie było to dla nich męczące tym bardziej że cały czas były kłótnie o tą jedną pierdolniętą koleżaneczke jej chłopaka której nie znosiła bo zawsze wpierdala się tam gdzie jej nikt nie potrzebował i zachowywała się jak by Borys był jej wkurwia to człowieka i każda laska by też tak stwierdziła. Ona była głównym powodem kłótni i nie raz miałam ochotę złapać gówniare za te jej długie kłaczyska i pierdolnać o glebę

Wykrzycz moje imię kwiatuszku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz