4.Bartek

255 12 0
                                    

Kolejnego dnia siedzieliśmy z chłopakami w restauracji. A ja nadal myślałem o tej wiadomości od tej dziewczyny, sprawdziłem jej profil i wydawała się bardzo ładna. Z tego co zrozumiałem od dawna kibicuje siatkówce i uwielbia ten sport. Myślałem o tym co napisała w tej wiadomości , dużo osób dziękuje mi za mój uśmiech, ale ona napisała to w taki sposób ze nie mogłem nie myśleć o tym.
-Halo Bartek, schodzimy na ziemie, o czym tak myślisz ? - zapytał się Tomek dotykając mnie za ramię
- Myśle o jednej wiadomości , którą dostałem od jednej fanki- odpowiedziałem
- Czyżby nasz Bartuś się w kimś zakochał - powiedział Kuba a Kuraś z Karolem zaczęli się śmiać
- Ja i się zakochać , dajcie spokój, przecież wiecie, że dopiero zakończyłem jeden związek, wiec jaka mowa o kolejnym - rzekłem - chce się na siatkówce teraz skupić, a nie znowu bawić się w związki
-Tak tak tak, wmawiaj nam , widzimy jakie masz oczy, kiedy o tym myślisz - odparł Kuba śmiejąc się
- Dobra co zamawiamy, bo głodny jestem - powiedział Tomek
-Ty tylko o jednym , jak zawsze - powiedziałem i zaczęliśmy przeglądać kartę .

Zamówiliśmy z chłopakami jedzienie i napoje, siedzieliśmy i dalej rozmawialiśmy o różnych rzeczach.

Tak minął cały dzień , od trenera dostaliśmy parę dni wolnego, abyśmy mogli odpocząć i zregenerować się. Dlatego postanowiłem pojechać razem z Tomkiem do mojego mieszkania w Gdyni, abyśmy mogli trochę odpocząć. Z Tomkiem znaliśmy od dawna i mieliśmy bardzo dobry kontakt, zawsze umiał rozśmieszyć mnie i odciągnąć myślami od rzeczywistości.
Po dotarciu do mieszkania, jak to na Tomka przystało musieliśmy w coś zagrać, w sumie to był bardzo dobry pomysł, odcięcie się od świata .

Zanim się obejrzeliśmy, była już 2 w nocy. Ja odpadłem, tomek jeszcze coś tam gra. Usiadłem na łóżku i postanowiłem wejść na instagrama, ta dziewczyna nie dawała mi spokoju, coś miała w sobie takiego, co mnie w niej urzekło, wszedłem znowu na jej instagrama i zobaczyłem jej zdjęcie z Paryża, patrzyłem przez chwile i widziałem w niej coś, czego inne dziewczyny nie miały.
Wtedy do pokoju wszedł Tomek, zaczął się uśmiechać do mnie.
- Co ci się tak oczy świecą , znowu jakaś dziewczyna ci wpadła w oko? - zapytał, śmiejąc się

- Nie no nie, po prostu instagrama przeglądam sobie - odparłem z pełnym skupieniem na twarzy

- Tak tak tak wmawiaj mi, kto jest tą szczęściara - odparł Tomek

- No dobra rozgryzłeś mnie - powiedziałem, a w jego oczach zobaczyłem ogień

- Nie było to trudne, ale zamieniam się w słuch - rzekł i z zaciekawieniem zaczął mnie słuchać

- Pamiętasz tę sytuacje co ostatnio mówiłem , z tą dziewczyną, która napisała po wygranej VNL wiadomość do mnie, właśnie ona cały czas chodzi po głowie, przeglądam jej zdjęcia i jest naprawdę ładna , ale szansa, że kiedyś ją spotkam, jest naprawdę mała , a poza tym nie chce się teraz w nic takiego pakować.

-Stary powiem ci jedno , zakochałeś się , skoro przeglądasz jej konto i czytasz ileś razy wiadomość, to chyba coś znaczy, a szansa, że ją spotkasz, jest, wystarczy. że przyjdzie na mecz i podejdzie zrobić zdjęcie, co jest 10000% pewne - powiedział poważniejszym głosem.

-No ale wiesz dopiero co skończyłem historie z Karoliną, nie chce nic nowego, chociaż ludzie nadal myślą, że jesteśmy razem , ale czy ja jestem gotowy na coś nowego, nie wiem czy to jest to.

- Bartek powiem ci tak, nie musisz od razu się pakować, wystarczy, że ją poznasz, jakiś wyjazd wspólny później i zobaczysz, co z tego wyjdzie, mówię ci to ja crush wszystkich dziewczyn na tym świecie- rzekł Tomek, śmiejąc się

- Twoje rady miłosne to zawsze coś, naprawdę, a poczekaj, ty przypadkiem, nie kręcisz z kimś??- powiedziałem, a tomek zaczął się uśmiechać - teraz ja chce posłuchać historii życia, ale chodź do kuchni, bo mam ochotę na kawę - powiedziałem i udaliśmy się do kuchni.

- No dobra więc któregoś razu na swoim streamie poznałem dziewczynę, tak wiem, że, śmiesznie to brzmi, ale no tak było, zaczęliśmy pisać na Instagramie i tak do tej pory piszemy, spotkam ją najprawdopodobniej na meczu, ale no jest przekochana dziewczyna- odparł a w jego oczach zobaczyłem iskry.

- Forni oczy ci się świecą, jak mówisz o niej , chyba coś na poważnie się szykuje, czyżbyś chciał złamać
serca tysiąca fanek ???

-Tobie też się świecą, jak mówisz o swojej, więc jesteśmy kwita, ale no co mam ukrywać wpadła mi w oko dziewczyna, zauroczyła mnie swoim listem.
On się tylko uśmiechał, a ja spojrzałem na zegarek i stwierdziłem, że idę już ostatecznie spać, bo godzinna nie oddawała.
- Dobra nie wiem jak ty, ale ja idę spać, jak chcesz coś to, wiesz gdzie co jest - powiedziałem, idąc w stronę jednego z pokoi

- Dobra , dobranoc, niech ci się same dobre rzeczy śnią -posłał mi oczko, a ja się tylko zaśmiałem.

Powiedzieć, że szybko zasnąłem to nie powiedzieć nic, myślałem cały czas o niej, nie wiem czy to było jej prawdziwe imię , ale na Instagramie miała Magda, lubię to imię , a ono bardzo pasowało do niej, pokręciłem się jeszcze parę razy i zasnąłem .

Kiedy obudziłem się, wziąłem telefon i bez zastanowienia polubiłem zdjęcie Magdy, było to jej ostatnie zdjęcie z Paryża. Raz się żyje, czego będę żałować, nie nakręcam się (wcale), to tylko twoja fanka.

Wziąłem prysznic, zjadłem śniadanie, w międzyczasie wstał chodzący śpioch Tomek i razem poszliśmy na siłownie która, znajduje się w bloku gdzie mieszkam . Jak na siatkarzy przystało, siłownia musi być , ale tez traktuje ją jako odcięcie się od świata na jakiś czas, skupiam się na muzyce i na tym jakie ćwiczenie musiałem robić .
Miałam nadzieje, że nie będę o niej myśleć, inaczej naprawdę uznam, że mam obsesje.

1,5 godziny później

Trening zrobiony, skupiłem się w pełni na muzyce i ćwiczeniach , czasami miałem w głowie Magdę ale szybko to znikało. Niewiem dlaczego tyle o niej myśle skoro nigdy jej jeszcze nie spotkałem.
Nie wiem jak naprawdę wyglada na żywo, chociaż wydaje mi się że równie dobrze jak na zdjęciach.
Po chwili uspokoiłem swoje myśli, udałem się do mieszkania, aby wziąć prysznic i w sumie nic więcej nie mieliśmy do roboty dzisiaj. Jutro razem z Tomkiem lecimy do Dubaju na małe wakacje aby odpocząć przed zgrupowaniem. Dlatego postanowiłem też w końcu się spakować abym nie musiał szukać wszyskich rzeczy jutro rano przed wyjazdem do Warszawy.

Ten jeden tatuaż || Bartosz Bednorz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz