„To co może tequila?"

1.4K 25 0
                                    


Znalazłam moją przyjaciółkę po jakiś 10 minutach ,która siedziała w salonie na kolanach jakiego typa.

-Hej śliczna.-odezwałam się to Tiny ,która momentalnie odskoczyła od chłopaka i przybiegła do mnie. -Wszystkiego najlepszego!-krzyknęłam przytulając się do blondynki i wręczając jej prezent.

-Dziękuje!-krzyknęła podekscytowana Tin.-...a teraz chodź się napić!

-Nie mam zamiaru pić.-oznajmiłam. Przyjaciółce to zbytnio się nie spodobało na początku ,ale po chwili uznała ,że nie będzie mnie zmuszać. Właśnie kierowałyśmy się stronę kuchni ,bo Tina miała zamiar pić ,a ja mam jej tylko potowarzyszyć ,bo nie chce sama pić. Tylko ,że to jej impreza i każdy jest tu ze względu na nią ,ale niech jej będzie. Posłusznie szłam za blondynką ,gdy ta się odezwała.

-Ale wpycha jej jęzor do gardła ,żeby suka się przypadkiem nim nie zadławiła.-prychnęła ,a mój wzrok padł w tamtą stronę. Oczywiście ,był to Noah ,który całował się z tą blond żmiją przez ,którą nie mogłam siedzieć w swoim pokoju ,bo robili tak mega ciekawe rzeczy i było mega głośno. Jakoś za bardzo mnie to nie zabolało ,ale chyba za długo na niego zerkałam ,bo spojrzał w moją stronę dalej trzymając dziewczynę za dupę i mocniej ściskając ,aż ta suka jęknęła. Tego było już za dużo. Złapałam szybko rękę przyjaciółki i skierowałam ją w stronę kuchni.

-Wszystko git Valle?-zapytała.

-Tak... Nabrałam jednak chęci i napije się z tobą.- na moje słowa dziewczyna momentalnie mnie minęła i radośnie wyjęła kieliszki z górnej półki.

-To co może tequila?-zapytała uśmiechnięta.

Gdybym tylko wiedziała co to w ogóle jest. Znaczy wiem ,że jest to alkohol ,ale nigdy w życiu nie piłam żadnych procentów i boje się trochę.

-No może być.-odpowiedziałam niepewnie. Wzięłam do ręki kieliszek do ,którego blondynka wlała przed chwilą ciecz i wzięłam do ust. Wyzerowałam wszystko i bardzo się skrzywiłam ,bo było to ohydne. Nie zdążyłam się nawet rozejrzeć po kuchni ,bo blondynka już podawała mi mój kieliszek.

-No nie wiem czy to dobr...-przerwała mi blondynka.

-Tak to genialny pomysł.-stwierdziła i podała bliżej kieliszek.-...Masz. -wzięłam znowu ciecz do ust i od razu wyzerowałam nie zostawiając ani jednej małej kropelki. Po paru sekundach poczułam jak cała się rozluźniam. Spodobało mi się to uczucie i kolejnego już ja polewałam.

-Chodź na parkiet...-zaczęłam.-...chce mi się tańczyć.-Tina nawet nie protestowała złapała mnie za rękę i pobiegliśmy do salonu. Wleciałam pare razy w przypadkowych ludzi ,ale jakoś za bardzo się tym nie przejmowałam. Gdy już byłyśmy na środku salonu zaczęłyśmy tańczyć do jakiś przypadkowej piosenki. Po jednej piosence miałyśmy już iść ,ale akurat z głośników zaczęła lecieć piosenka od WALK THE MOON Shup Up and Dance" tylko ,że jakiś remix i była szybsza od oryginału. Bez namysłu wróciłyśmy na środek i zaczęłyśmy wydzierać tekst piosenki ,bo oby dwoje ją mega lubiłyśmy.

Oh don't you dare look back
Just keep your eyes on me
I said you're holding back
She said shut up and dance with me
This woman is my destiny
She said oh oh oh
Shut up and dance with me

We were victims of the night
The chemical, physical, kryptonite
Helpless to the bass and the fading light
Oh we were bound to get together
Bound to get together

ZAKAZANY UŚMIECH| +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz