❤️Dwie złączone połówki❤️

936 13 1
                                    

On się uśmiechną.
-Ja ty?, Tylko szczerze - zapytałam
-O tobie- odparł.
Staliśmy z boku więc bracia mnie nie widzieli. Nagle jego usta się zbliżały do moich aż w końcu się zderzyły. Boże ON MNIE POCAŁOWAŁ! Patrzyliśmy na siebie przez chwilę aż w końcu się odezwał:
-Haillie, ja cię kocham.
Patrzyłam na niego w osłupieniu,
Adrien mnie kocha!!! Ale superrr
-Ja ciebie też-odparłam i znowu się pocałowaliśmy. Mam chłopaka SANTANA. Najlepszego najsilniejszego najodważniejszego (dobra już przestanę) pod SŁOŃCEMM
-Chodz pójdziemy się napić -powiedział i złapał mnie za rękę i poszliśmy. Moi bracia byli po drugiej stronie sali wiec nikt z nich tego nie widział.Uffff.
Poszliśmy napić się wody i wróciliśmy do tańca. On złapał mnie w tali a ja dałam moje ręce na jego ramiona. Nagle szepcze mi do ucha:
-Nie opuszczę cię i będę cię bronić mój skarbie, nie pozwolę cię nikomu skrzywdzić obiecuje.(Te słowa też do mojej Bestie🧡)
Ja się uśmiechnęłam i go pocałowałam TAK JA TO ZROBIŁAM NIE ON TEŻ JESTEM ZDZIWIONA (Kiedy patrzę co napisałam to widzę że za dużo tu miłości sorka jak tak ale już tak będzie pewnie do końca książki
-Musimy o tym powiedzieć Vincentowi - powiedzialam i po chwili dodałam:
-Bo jak się dowie on sam to mamy przechlapane
-Ty niczym się nie przejmuj ja to wszystko załatwię opowiem mu i w ogóle tylko mam pytanie ?-zapytal
-Tak?-zapytałam
-Idz kiedy się we mnie kochasz? Tak kilka dni temu...-odparlam
On się uśmiechnął i mnie przytulił
-Ale ja byłem ślepy
Zachichotałam 
-To chodź -powiedział i złapał mnie za rękę i poszliśmy do stolika z napisem "Monetowie"
Siedział tam Vincent,Will i Dylan
A reszta gdzieś pewnie poszła z laskami. Więc staliśmy przez Vincentem....

*Pozdrawiam z Rewala gdzie pisze to o 3.3 godz i jest burza 😎👍*

Rodzina Monet Haillie Monet x Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz