Takie rzeczy

666 12 0
                                    

Przez kilka tygodni byłam jeszcze w szpitalu, po 7 tygodniach wyszłam z tego piekła !!! Nareszcie !!! Adrien zaprowadził mnie do samochodu i pojechaliśmy do rezydencji Monetów.
-Skarbie jesteśmy- powiedział Adrien, szybko wysiadł i otworzył mi drzwi
Rozpakowałam się i takie tam rzeczy, zjadłam coś i poszłam do łazienki się trochę ogarnąć. Poszłam do kuchni gdzie byli Adrien, Dylan,Will i Shean.
-Haillie właśnie o tobie mówiliśmy - powiedział Dylan czochrając mi włosy.
-Czemu o mnie ? -Zapytałam
-Tak jakoś - odparł Shean wrzucając sobie cukierka do buzi
Podeszłam do nich przyglądając im się przez chwilę a potem poszłam po kubek aby nalać sobie wody. Kiedy siegałam po kubek poczułam jak Adrien obejmuję mnie w tali i całuje po szyi. Ahhhhh moje ulubione, odłożyłam kubek i pocałowałam go w nos
-JAK chcecie takie rzeczy robić to nie tutaj - powiedział Dylan
Will przyglądam nam się przez dłuższy czas jak całowałam się z Adrienem a potem poszedł w stronę swojego pokoju.
-Skarbie pamiętaj że masz za tydzień urodziny - powiedział do mnie Adrien przytulając mnie
-Nie musisz mi przypominać - odparlam całujać go w nos i dodając:
-Idę do siebie
On pokiwał głową i zaczął rozmawiać z Dylanem.
Poszłam do siebie poczytać i się odprężyć, Vincenta coraz mniej widzę. Chciała bym jakiś spotkanie rodzinne albo aby wszyscy się gdzieś spotkali w jednym miejscu. Aby wszyscy że sobą rozmawiali,tańczyli . Ehhh
I właśnie tak wygląda moje życie, niebezpieczne.

Rodzina Monet Haillie Monet x Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz