park

24 1 0
                                    

Następnego ranka Chase powoli obudził się ze swoich snów i wstał z łóżka. Spojrzał na zegarek, który wskazywał 6:49

Prawdopodobnie tylko ja teraz wstaję. powiedział do siebie i wyszedł z budy.

Poszedł w kierunku pokoju , aby zjeść , ale kiedy tam dotarł, zobaczył Zume popijającą wodę.

Hej Zuma! Nie wiedziałem, że wstałaś. powiedział , podchodząc do lodówki. Zuma odwróciła głowę, by spojrzeć na niego.

Nie mogłam dziś spać i zdecydowałam się wstać. powiedziała , biorąc łyk.

Miałaś koszmar? Zapytał , przygotowując trochę kiełbasy.

Nie. Właściwie to miałam naprawdę dobry sen.

O czym? zapytał z zainteresowaniem.

Uch… nic! Tylko… uh… o wczorajszym graniu w gry. Musiała ukryć to, o czym naprawdę śniła ostatniej nocy, czyli całowanie się z nim.

Fajnie. odpowiedział z uśmiechem, gdy usiadł, aby zjeść swoje śniadanie.

Chcesz iść ze mną do parku? zapytała Zuma.

Jasne, czemu nie. Ale jak skończę jeść , dobrze? Zapytał .

Nie ma problemu.  

Gotowy? zapytała.

Tak. Tylko pozwól mi napisać notatkę, żeby inni nie myśleli, że zostaliśmy porwani! powiedział żartobliwie, po czym napisał notatkę i zostawił ją na ladzie.

Obaj wyszli z bazy , po czym udali się do parku. Obaj spacerowali i oglądali wiele scen, takich jak dwie wiewiórki walczące o orzech, szop pracz kopiący w koszu na śmieci i pisklęta uczące się latać. Było około 7:55, kiedy Chase potknął się i upadł za żywopłotem.

Auć! powiedział, gdy uderzył w ziemię, ale na szczęście była to tylko trawa. Zuma szybko podbiegła do niego i pomogła mu wstać.

Nic ci nie jest? zapytała z wielkim niepokojem.

Tak, jestem... powstrzymał się, gdy spojrzał przed siebie i wskazał.

Zuma również spojrzała.

To była najpiękniejsza rzecz na świecie! Pola trawy były pokryte tylko kwiatami. Były różowe, niebieskie, czerwone, zielone, po prostu wszystkie kolory! Wszystko było spokojne i ciche, a przy wietrze kwiaty wyglądały, jakby tańczyły. Wszystko znajdowało się nad urwiskiem.

Oboje odwrócili się do siebie, a kiedy ich twarze się spotkały, szybko odwrócili się wy zakłopotania.

Tymczasem w bazie

Skye właśnie weszła do pokoju i zobaczyła, jak reszta je śniadanie.

Cześć wam. Powiedziała, podchodząc do nich.

Rozejrzała się dookoła i miała zdezorientowany wyraz twarzy.

Gdzie jest Chase? zapytała z wielką troską.

On i Zuma poszli do parku. powiedział Rocky i wskazał notatkę na blacie. Skye szybko do niej podeszła, złapała ją i przeczytała sobie.

CO?! Chase poszedł z Zumą do parku! To musi być dla niej sposób, by mieć go dla siebie! Muszę ją powstrzymać! Ze względu na moją miłość! Pomyślała i szybko wybiegła z pokoju wspólnego.

Muszę ją powstrzymać! Powiedziała do siebie, zarzucając swój sprzęt do latania i poleciała w stronę parku.

Eliksir miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz