❗Prosiła bym was byście przeczytali ta moją dopiskę pod rozdziałem bo zdajdują się tam wiele ważnych zagadnień. Z góry dziękuję❗
Hwang obudził się przeciągając się dokładnie i otwierając lekko sklejone i zaspane oczy. Chciał poczuć bliskość oraz ciepło drugiego człowieka więc zaczął poszukiwać po omacku Lee z którym przeżył jedną z niezapomnianych nocy. Lecz gdy jego opuszki nie spotkały się z żadna żywą duszą a tylko z zimną kołdra otworzył swe ślepia na oścież i zaczął jeździć po pokoju wzrokiem szukając blondyna. Chwilę później orientując się że nikogo nie ma w pokoju usłyszał z dołu jakąś rozmowę więc nie mając nic do stracenia założył dół od piżamy i wyszedł z kompletnie roztrzepanymi włosami, napuchniętą twarzą i z wgniecioną przydługawą koszulką na sobie z pokoju podążając za odgłosami dialogu.
Przechodząc to kolejne metry domu jedno rodzinnego skwitował że dialog jest przeprowadzany przez Lee oraz Panią Lee a jego ojciec coś tam dodawał od czasu do czasu. Zaczął powoli schodzić po schodach przecierając piąstkami wciąż zaspane oczy. Po kilku sekundach poczuł na sobie dwa spojrzenia które dokładniej należały do dwóch dorosłych.
- Oo Hynujin w idealnym momencie przyszedłeś. - powiedziała z uśmiechem na twarzy oraz z małym błyskiem w oku.
- Hym..? - mruknął zachrypniętym głosem nie rozumiejąc o co może chodzić mamie Felixa.
- Dzisiaj idziemy z Chanem na cały dzień do hotelu spa. Nie będzie nas aż do wieczora więc ten czas możecie spędzić na poznawaniu się czy robieniu wspólnie rzeczy. O na przykład Lixie robi przepyszne Brownie i może byście razem je upiekli czy pójść wspólnie na spacer. - powiedziała proponując nam kilka czynności.
- Dobrze coś porobimy. - powiedział młodszy uśmiechając się oraz wystawiając przy tym szereg swych białych zębów.
- To dobrze no to do zobaczenia wieczorem. - powiedziała Pani Lee machając na dowodzenia i zaczęła powolnym krokiem oddalać się w stronę drzwi.
- Cześć chłopcy, tylko grzecznie mi tutaj - powiedział ojciec Hwanga poruszając dwuznacznie brwiami oraz machając w powietrzu palcem wskazującym.
Hwang i Lee spojrzeli na siebie przestraszonym wzrokiem rozumiejąc o co może chodzić mężczyźnie.
- Tak, tak miłej zabawy - powiedział pośpiesznie Hynujin wręcz wypychając dorosłych za framugę drzwi i zamykając im przed nosem drzwi zamykając je na cztery spusty.
- Ja pierdole - powiedział blondyn wypuszczając wstrzymywane powietrze.
- Pierdolić to ty se możesz swoją matkę - stwierdził podchodząc do niższego od siebie chłopaka.
- Nie mogę bo już twój ojciec się tym zajął - odpowiedział łapiąc kontakt wzrokowy ze starszym.
- Zamknij pizdę, robimy Brownie skoro takie cudowne - powiedział wymijając Lee przy czym szturchając go delikatnie w ramie specjalnie by go sprowokować.
Felix poszedł za czarno włosy do kuchni przystając przy blacie. Chwilę się zastanowił lecz po chwili już sobie przypomniał jakich składników używa się do stworzenia jego popisowego Brownie. Zaczął wyciągać najpotrzebniejsze składniki wraz z miską oraz rózga kuchenną i kilkoma garnkami. Piegusek zaczął dzielić gorzka czekoladę na kostki wrzucając ją do garnuszka oraz masło pokrojone w duże kosteczki.
Nagle poczuł na swojej szyji oddech oraz obecność drugiego ciała. Hwang przysunął swoje biodra bliżej pośladków młodszego chcąc otrzeć się o kuszącą część ciała chłopaka lecz w ostatniej sekundzie się powstrzymał i postanowił zacząć składać na karku Lee kilka drobnych pocałunków tak by z nich nie powstały malinki. Felix czując mokre od śliny wargi które wędrowały po jego szyji chciał na początku opieprzyć starszego za pieszczenie ustami jego ciała jednak czując przyjemność jaką to mu sprawiło postanowił ponieść się chwili nie zaprzestając robienia czynności która była związana z tworzeniem deseru.
CZYTASZ
Red Lights
RomanceLee Felix jest zwyczajnym osiemnastolatkiem który skrywa pod kurtynami nocy swoją pracę dorywczą. Jest striptizerem w mało popularnym klubie dla gejów, czasem postanawia się zabawić i porobić za chłopaka do towarzystwa, alfonsa lecz jednego dnia na...