ix. welcome to my world

275 21 0
                                    

— Jungwon? Cześć.. Z tej strony Jimin. Um, wybacz że dzwonię ale chciałem zapytać czy nie chciałbyś się ze mną spotkać..? Będę wdzięczny za odpowiedź.. Także do zobaczenia? Pa.

(...)

Jimin roześmiał się widząc jak Seokjin tańczy z ośmioletnią Jian, piosenka "baby shark" grała głośno w salonie fundacji. Był niedzielny poranek podczas którego w fundacji ludzie integrowali się ze sobą, tańczyli, śpiewali, gotowali i bawili się. Jimin pierwszy raz odkąd był dzieckiem poczuł się w jakiś sposób pożądany i nie w taki sposób w jaki pożądały go alfy, to było dobre pożądanie. Oni go chcieli, chcieli z nim rozmawiać, chcieli się z nim bawić, nawiązać z nim kontakt. 

— Nie bądź taki sztywny, Jimin. Chodź się pobaw, Chae i tak śpi. — Wymamrotał Hoseok po czym pociągnął Jimina za łokieć w stronę dywanu na którym odbywały się tańce. Mężczyzn zachichotał, widząc zdezorientowanego Parka. — I jak? Zastanawiałeś się nad propozycją, Gguka? — Zapytał Jung po tym jak Jimin i tak odszedł na bok. Obydwoje stanęli przy stoliku na którym stały różne przekąski oraz napoje.

— Trochę nad tym myślałem.. — Przyznał omega, upijając łyk soku z czarnej porzeczki. Hoseok zaciekawiony uniósł brew. — Myślę że ja i Chaewon możemy zamieszkać z Jeonggukiem.. — Park zdradził swoją końcową odpowiedź. Starszy mężczyzna pisnął zadowolony jak i podekscytowany po czym mocno uścisnął omegę.

— Jestem pewien że będzie wam się dobrze mieszkało z Ggukiem! To świetny, troskliwy alfa. Będziesz zadowolony! — Odparł zadowolony alfa. Jimin zarumienił się i uśmiechnął. Po tym jak Hoseok wypuścił go ze swojego uściski skierował swój wzrok na śpiącego Chaewona - chłopiec spokojnie spał w przenośnym łóżeczku a właściwie bujaku, nie przejmując się muzyką oraz rozmowami innych ludzi. — W takim razie dzisiaj napisze do Gguka i zapytam kiedy możemy rozpocząć przeprowadzkę. Teraz może chodźmy powiedzieć to Jinowi.

Hoseok pociągnął Jimina w stronę Seokjina, który właśnie dogorywał na kanapie po tańcach z dzieciakami. Starszy omega uśmiechnął się szerzej na widok swoich przyjaciół. Zapytał o co chodzi bo domyślił się że bez powodu tak nagle do niego nie podeszli. Jung od razu podzielił się z Seokjinem cudowną nowiną. Kim na te wiadomość od razu podniósł się i przytulił drugiego omegę. Roześmiał się, przytulając do siebie czule Jimina, zostawiając na jego włosach delikatny pocałunek. 

Od samego początku omega Seokjina czuła potrzebę dbania o młodszego omegę. To dlatego tak bardzo angażował się w sprawę Jimina, chciał dla niego i jego szczeniaka jak najlepiej. 

(...)

Jimin siedział na podłodze i składał wyprane ubrania do torby. Wsłuchiwał się w melodie piosenki puszczonej z radia oraz skupiał się na dokładnym złożeniu ubrań. Jego pierwsze rzeczy miały być zabrane do mieszkania Jeongguka już dzisiaj, mężczyzna miał dzień wolny związku z czym mógł pozwolić sobie na przewiezienie pudeł Jimina do mieszkania. Alfa zadeklarował że aktywnie będzie brał udział w przeprowadzce. Chciał jak najwięcej pomoc i odciążyć Hoseoka oraz Seokjina od sprawę mniej ważnego rzędu (obydwoje mieli dużo ważniejsze sprawy związane z fundacją).

Przebywał w swoim prywatnym pokoju wraz z Chaewonem, niemowlę leżało na interaktywnej macie, chłopiec wydawał się bardzo zainteresowany wiszącym elementami maty, które znajdowały się nad jego ciałem. Wesoło machał rękoma oraz nogami, starał się unosić głowę do góry i głośno gaworzył. Jimin wsłuchiwał się w głos swojego szczeniaka, uważał ze jego dziecko było rozkoszne i bardzo urocze. Chaewon wyglądał jak aniołek (choć nie zawsze się tak zachowywał) i Jimin wbrew wszystkiemu uważał ze jego syn jest najładniejszym, najmądrzejszym i najlepszym dzieckiem na świecie.

❛ TRUST ISSUE ❜   jikook [ zawieszone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz