§°~3~°§

142 9 119
                                    

Pov. Jisunga:

Gdy wstaliśmy rankiem, poprzytulaliśmy się jeszcze trochę i ogarnelismy się. Okazało się, że moja mama pojechała do pracy na kilkanaście dni, do Malezji, w delegację, bo zna język, przez to że mieszkaliśmy tam przez jakiś czas, więc postanowiliśmy zjeść i pobawić się w chowanego (sandythesand_ to twoja wina, ją proszę obwiniać)

Pierwszy szukał Minho, a ja się chowałem. Postanowiłem że schowam się w pralce, ale nie zdążyłem i Minho mnie znalazł. Kiedy jednak zechciałem wyjść, to zorientowałem się, że nie mogę wyjść. Starszy próbował mnie wyjąć, ale się skończyło na tym, że tylko dalej tam siedziałem

Gdy próbował mnie wyjąć, to poczułem że mu stanął z jakiegoś powodu. Zawstydziłem się i nie wiedziałem co mam robić

Wtedy jednak Minho mi dał klapsa w dupę, a ja jęknąłem z jakiegoś powodu. Zrobiłem się cały czerwony:

- Już jęczysz jak taka uległa kurwa, a wczoraj dopiero co byłeś niby takim topem~ - Zaczął do mnie mówić, a mi z każdym słowem zaczął coraz bardziej stawać

- M-minho..~ B-błagam, pomóż mi~ - wypialem swoją dupę bardziej, by mógł coś robić

- O co prosisz?

- W-wyruchaj mnie t-tatu- - w tym momencie poczułem mocnego klapsa w dupę i jęknąłem

- Jaka brudna zdzira z ciebie Jisungie, nawet nie jesteśmy razem a już jesteś uległy dla mnie

- T-to bądźmy... Od dawna coś czuję do ciebie... Więc nawet jakby to miała byś przyjaźń jako friends with benefits, to po prostu wyruchaj mnie~

- Czekaj, czekaj, co? Jak to? Myślałem że ty nic nie czujesz do mnie, jak ja do ciebie - pomógł mi w końcu wyjść z tej zasranej pralki i przytulił mnie mocno

- No to oboje jesteśmy ślepymi debilami, bo gdyby nie to, że usłyszałem co wczoraj do mnie mówisz jak niby spałem, to bym nigdy nie wiedział że to odwzajemniasz

Po moich słowach od razu mnie pocałował. Oddałem pocałunek i mu się od razu poddałem. Zawsze marzyłem o poczuciu jego ust na swoich i w końcu to marzenie się spełniło. Jego usta były bardzo miękkie, a smakowały pomarańczami, przez jego błyszczyk o tym smaku

Po kilkunastu sekundach odciagneliśmy się od siebie, nasze czoła zetkniete razem. Zaczęliśmy się lekko śmiać z całej sytuacji:

- A właśnie Sung... Dalej chcesz tamtego? - zapytał się mnie, a ja od razu wiedziałem o co mu chodzi

- A chcesz z kimś takim brudnym jak ja to robić?

- Może i ruchałeś się z tamtą kurwą, ale mi to nie przeszkadza, bo używaliście zabezpieczenia, a ja będzie na 100% na górze, bo ty niezbyt umiesz~

- Ja nie umiem? To patrz na to - zaciągnąłem to do swojej sypialni, rzuciłem go na łóżko, zawisłem nad nim i zacząłem go całować po całej szyi, robiąc mu w chuj malinek

Nagle jednak zostałem przyciśnięty do łóżka. Próbowałem się wyrwać i zamienić pozycje ale nie mogłem. Musiałem uznać wyższość starszego i mu się poddać. Dałem mu robić ze mną co zechce

Zaczął mi robić wszędzie malinki, rozebrał mnie i siebie, zszedł niżej. Gdy już dotarł do mojego krocza, spojrzał się na mnie i spytał:

- Sungie, jesteś tego pewien?

- Mhm... B-błagam cię już

- No dobrze, a przygotować cię?

- M-mhm...

★Mystery Letters★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz