Stałem pod klasa z innymi uczniami czekając na dzwonek, po kilku minutach przyszła pani i kazała mi stanąć na środku,zaczyna na.
-Dzień dobry klaso! Do waszej klasy doszedł nowy kolega prosze przedstaw się
-Hej jestem Lee felix pochodzę z Australii mój koreański nie jest zbyt dobry i mam nadzieje ze mnie przyjmiecie
-Dziekuje usiądź obok han jisunga- tak jak pani kazała tak tez zrobiłem, usiadłem obok chłopaka przypominającego troche wiewiórkę, oszczędziłem rozmów z kimkolwiek na razie, nie chciałem od razy tak poznać kogoś.
Po dzwonku od razy wyszedlem z sali, od razy ujrzałem nayeon.
-I jak tam pierwsza lekcja? Poznałaś kogos?
-Nie jeszcze nie a ty?
-Nie na razie nie chce nikogo poznawać
-Wiesz ze dziś mamy akurat krótsze lekcje wszyscy? Z jakiegoś tam powodu i po przerwie obiadowej idziemy do domu czyli za dwie lekcje!!
-Oh my god jak się cieszę
-spotkajmy się przy szafkach to razem pójdziemy
-Okej!
🎸skip time🎸
Szedłem w stronę szafek, przez chwile nie wiedzialem jak iść, lecz po chwili dotarłem
-Sorki ze musiałaś czekać ale troche się zgubiłem
-Spokojnie chodź idziemy- powiedziała starsza i poszliśmy w stronę stołówki.
Po wejściu skierowaliśmy się tam do tych tacek (przepraszam nie wiem jak to napisać mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi-A). Po kilku minutach siedzieliśmy już przy stole, mieliśmy takie szczęście, ze znaleźliśmy wolny stolik.
-Boże felix obiady pani kim były lepsze- zapłakała straszą
-Tak o wiele lepsze od jutra biorę swoje jedzenie
-Nie przesadzaj aż tak
-Nie przesadzam
-Wcale- prowadząc tak zwaną „kłótnie" z siostrą poczułem na sobie czyjeś spojrzenie, nie, kilka spojrzeń.
-Ej nayeon ktoś na mnie się patrzy co nie?
-Tak kilku chłopaków
-Oh god mój koniec
-Czemu?
-No sie lampia na mnie a wiesz jak było w piątej klasie gdy sie na mnie tak patrzyli
-No w sumie tak ale może w tej tak nie będzie nie sraj tak po za tym nie patrzą na ciebie jakby chcieli cie zabic
-Nie zesraj sie
-No odwróć sie i zobacz
-Boze- odwróciłem sie i faktycznie patrzyli sie na mnie w milszy sposób niż myślałem, musieli zauważyć, ze sie na nich spojrzałem bo zaczęli iść w nasza stronę.
-Nayeon? Oni tu idą
-Przyjaciół znajdziesz
-Oh my go- nie dokończyłem bo przerwał mi czując głos.
-Hejka chcecie sie poznac?- spytał chłopak z którym siedzę w ławce.
-Um no nie wie- znów przerwano mi tym razem przez siostrę
-Oczywiście siadajcie -Spojrzałemna nią wzrokiem zabije cie. Przez chwile siedzieliśmy w ciszy który przerwał jakiś typ.
-W takim razie ja jestem bang chan i chodzę do 4A tak samo jak changbin o ten tu- wskazał palcem na umięśnionego niskiego chłopaka.

CZYTASZ
Eyes don't lie / HyunLix
Fanfiction-Widze jak na niego patrzysz podoba ci się-odparł Han. -Co?! Wcale nie! -Oczy nie kłamią kochany TW: Sh, próba samobójcza, przekleństwa, możliwe sceny ???? Większość rozdziałów będzie bardziej jaki „posty" lecz tez będą opisówki NIE SHIPUJE KPOP I...