10

224 21 28
                                    

Clay oraz George od tamtego dnia stali się czymś więcej jednak jeszcze nie parą.

Obaj chcieli trochę z tym zaczekać.

I czekali.

Cały listopad.

Aż do sierpnia.

Prawie rok.

W międzyczasie wrócił również ojciec blondyna którego powrotu Clay tak bardzo chciał uniknąć.

Wymienili kilka zdań.

I doszli do porozumienia.

Clay jednak pewnych rzeczy ojcu nie wybaczył ale starał się być bardziej wyrozumiały.

Koniec końców doszło też do ponownego spotkania George'a już z całą rodziną Stark'ów.

(No może poza starszą siostrą blondyna.)

Gdy ojciec piegusa dowiedział się jak bardzo George i Clay są sobie potrzebni sam zażartował że tworzyliby idealną parę.

Później Clay przyznał się ojcu do tego że on i George mają szanse na coś więcej.

I wtedy właśnie dostali uznanie od obojga rodziców blondyna.

Poruszyli też wiele innych kontrowersyjnych tematów.

Typu temat rodziny George'a i jego ojca czy również to jak wyglądała przeszłość rodziny Stark'ów.

George częściej pojawiał się w domu blondyna.

A gdy zaczęły się wakacje postawił się rodzicom.

Nie wrócił do domu rodzinnego.

Prawie całe wakacje spędził u Clay'a

Wspólnie chodzili na różne spacery.

Ale też po prostu miło spędzali czas w domu starszego.

Gdy nadszedł oczekiwany sierpień George oraz Clay wybrali się do Brighton.

Tylko we dwoje,

Tak jak sobie powiedzieli.

Zatrzymali się u ciotki blondyna.

Niedaleko od plaży.

Spędzili tam dwa tygodnie.

Któregoś dnia sierpnia wybrali się na plażę około 23:00.

Był to 11 sierpnia.

Cały ten pomysł był dziełem George'a.

W ciszy przechadzali się po pustej plaży.

Trzymając swoje dłonie.

Obaj mieli wrażenie że są w innym uniwesum.

Żadnych ludzi.

Zupełna cisza.

Tylko oni.

George nagle przystanął.

Zapatrzył się na mieniące się od światła księżyca fale.

Blondyn również się zatrzymał.

Również zauważył coś magicznego w skrzącej się wodzie.

-Ślicznie to wygląda.-powiedział rozkojarzony George i usiadł na piasku.

Blondyn zerknął na młodszego i również usiadł obok.

Siedzieli w kompletnej ciszy patrząc na wodę.

W końcu starszy chłopak położył się.

I dostrzegł że niebo było tamtego dnia wyjątkowo rozchmurzone.

attachment // dnfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz