Sugar Daddy

5 (18+)

Wyszłam z garderoby a Yoongi już do mnie Podszedł i zaczął ciągnąć w stronę pokoju, przepuscił mnie w drzwiach bym mogła przejść

- jaki Dżentelmen

Próbowałam grać oczarowną nim

-nagle twoje nastawienie do mnie się zmieniło, gdzie podziała się ta wredna dziewczynka?

-nie wiem tatusiu, może pokaże ci taniec który wymyśliłam jeszcze w szkole, jest specjalnie dla ciebie

Podeszłam do rury I zaczęłam improwizować ale chłop chyba tego nie zauważył, gdy skończyłam podeszłam do niego I usiadła mu na kolana owijając ręcę na jego szyji a ten złączył usta w namiętnym pocałunku, podniósł mnie I zaczął iść w kierunku łóżka, położył mnie a ja czekałam aż się rozbieże bym mogła to jak najszybciej skończyć, nie musiałam czekać chuj wie ile bo po chwili oboje byliśmy nadzy, zawisł nademną a ja go pocałowałam a ten odwzajemnił

-czasami mnie zaskakujesz, Miro

-ja po prostu nie wiem czego chcę a teraz uświadomiłam sobie że chce ciebie

Znów go pocałowałam po czym wszedł we mnie a ja jęknęłam mu w usta, gdy oderwaliśmy się od siebie chłopak dalej się we mnie poruszał a ja jeczałam dają mu z tego satysfakcję

- Jungkook serio mał rację, jesteś niesamowita

Mówił nadaj się we mnie poruszając tylko tym razem mocniej i szybciej

-ohh-ah Kurwa! Ohh oh Yoongi ahh kocham cię, Ahhh

Facet się chyba tego nie spodziewał ale uśmiechną cię do mnie chytrym uśmieszkiem dalej mnie pieprząc, nagle poczułam coś ciepłego i wodnistego w sobie, jeśli on się we mnie spuścił to na 100% będę w ciąży

-o kurwa tylko nie to, jaki ja byłem głupi że nie założyłem gumki

Powiedział po czym ze mnie wyszedł

-przecież Ty będziesz w ciąży, KURWA!!!

-Yoongi proszę cię nie krzycz, bo zaczynam się bać

- to możesz się bać do prawdopodobnie właśnie cię zapłodniłem!

- żartujesz prawda? Proszę powiecie że to żart

-no właśnie nie będzie trzeba powiedzieć Nicolasowi że nie będzie cię kilka miesięcy w pracy twoją mamę, ja lepiej powiadomię, zamieszkasz u mnie aż do narodziń dziecka

Słuchałam go niedowieżając że na prawdę mogę być w ciąży

- kurwa przecież ja trafię do więzienia za zapłodnienie nieletniej,

Dodeszłam do chłopaka i chciałam go pocieszyć bo widziałam te nerwy i smutek w jego oczach

-ej ej ej spokojnie, damy radę

-"damy"?

- no ja i Ty, prawdopodobnie jestem w ciąży a ty będziesz ojcem

- masz rację damy sobie radę

Przytulił mnie a ja odwzajemniłam ten gest, ubraliśmy się a ja poszłam do garderoby

- i jak było

- dzidziuś

- co?

- w ciąży jestem

- masz dziecko z Minem?

- oj Biedactwo

-udało mi się go zmanipulować ale zapomniał założyć gumkę i stało się to

-Ej bo chyba twoja mama przyjechała

- co ty sobie ździro wyobrażasz, że co, zajdziesz w ciążę z Minem?

-mamo uspokuj się

- nie, nie chce być babcią, nigdy nie chciałam nią być ! Nawet nie waż mi się do domu wracać a rzeczy znajdziesz przed drzwiami!

Poszła a mi się zebrały łzy do oczu, padłam na podłogę, poczułam jak ktoś mnie obejmuje, nie była to jedna osoba, nie dwie a osiem, to były dziewczyny które też tu pracowały

- no już kochana idź siorzebież, zmyje ten rozmazany makijaż I jedź z Yoongim po rzeczy

Wstałam I poszłam się przebrać w ciuchy w których byłam rano i zmyłam makijaż, gdy miałam wszystkie rzeczy poszłam do Mina i Nocolasa

- doszły mnie słuchy że będziesz w ciąży, życze wam powodzenia, gdy już urodzisz, będziesz mogła wrucić kiedy tylko będziesz mogła

-dziękuję ale chyba nie zruce ty ponownie

-Jesteś w ciąży?!

Usłyszałam znajomy głos za mną, odwróciłam się i zobaczyłam Mori

-Mori spokojnie

-czyli jednak miałem rację , umawiasz się z facetami dużo starszymi od siebie a na dodatek teraz jesteś w ciązy

-przykro mi chłopcze że się rozczarowałeś ale Mira mieszka teraz ze mną

-na serii będziesz mieszkać z gwałcicielem ?!

Nic nie powiedziałam tylko poszłam za Yoongim do jego auta, jechaliśmy w ciszy która przerwał jego kaszel

-sorry ale za dużo palę

-to nie pal

-młoda to nie takie proste

- aha

-to tak samo trudne jak życie z taką psychopatka jak twoja mama

-aa rozumiem tylko ze ja już nie mam mamy

-spoko masz mnie

Powiedział mile się uśmiechając i kładąc mi na udo swoją rękę