Zatkało mnie, zadzwoniłam szybko do Yoongiego ...
S: co się stało?
M: m- moja matka zabrała B-Belle, i mówi że może nie d-dorzyć d-do 19...
S: kurwa i akurat dzisiaj musieli zniszczyć mi auto..
M: Ej, jakiś chłopak zniszczył ci auto, w Starbucksie spotkałam Mori a teraz porwali Belle... kurwa przecież oni to zaplanowali...
S: porzycze auto od Jimina, zaraz u was bedę
Rozłączyłam się I czekałam aż przyjedzie
- Miro ja przepraszam, mówiła że się pogodziłyscie i jest dobrze
- nie szkodzi, ona już dawno musiała to zaplanować, zawsze chciała mi zniszczyć życie, ona mnie po prostu nienawidzi ale co ma do tego moja córka?
- chyba Yoongi już jest...
- wieczorem przyjadę po wózek, wezmę tylko torebkę, niech pani uważa na tą chora kobietę
- dobrze tymajcie się
Pobiegłam do auta I Siadłam z tyłu
- jedź szybko pod dom mojej matki
Bez słowa ruszył pod jej dom, jechaliśmy szybko i bałam się że spowoduje wypadek ale teraz liczy się tylko Bella
Gdy byliśmy pod domem szybko wybiegłam z auta I podbiegłam pod drzwi ale były zamknięte a ja słyszałam płacz dziecka
- Suga wyważ drzwi, słyszę ją
Podbiegł i wywarzył drzwi za drugim razem, wbiegłam szybko do domu, mojej matki nie było, pobiegłam na górę, dźwięk dochodził z mojego dawnego pokoju ale one teraz były zamknietę
-Bella?
-Mama!
- odsuń się od drzwi, podejdź do ściany obok, Yoongi działaj szybko!
Wywarzył kolejne drzwi ale ty. Razem poszło z zawiasami, weszłam do środka a Bella podbiegła do mnie i mnie przytuliła
- mama...
Mała zalała się łzami, dołączył teraz Yoongi
- nawet nie wiesz jak się martwiłam... noc ci nie zrobiła?
Opatrzyłam ja dokładnie, mała podała mi kartkę, która przeczytałam na głos
- "cześć Miro, wyjechałam za 2 tygodnie po tym jak mnie wypuścili z więzienia, nie wiem ile czasu ci zajmie znalezienie jej, to nie mój problem, z głodu by nie umarłą do miski wsypałam jej psie żarcie ale mam nadzieję że szybko jej nie znajdziesz i zdechnie jak twój ojciec"
- co za szmata...
- szmata?
- nie maleńka nie powtarzaj po mamusi
Wziełam ja na recę I wyszłam z domu, podeszłam do auta
- nic jej nie jest?
- nie, a z twoja kto został?
-Nayeon się do mnie wprowadziła, powiedziała że ja przypilnuje
- czyżby coś z tego wyszło?
- możliwe
Yoongi wszedł do auta
- zawiesc was do domu?
-tak
-nie, musimy jechać do twojej mamy po wózek
- a no to do mojej mamy
Jimin ruszył a lada chwila byliśmy pod domem mamy Sugi, Wyszliśmy wszyscy razem i podeszliśmy do drzwi, Yoongi zapukał a po chwili zobaczyłam jego mamę
- o jesteście, wejdźcie
Weszliśmy do środka a mała od razu chciała iść do babci
- chcecie kawy czy herbaty?
- dwie kawy jedna herbata
- Oki, już się robi
Szliśmy za nią aż do kuchni, mała poszła do salonu bo zauważyła koty i zaczęła się z nimi bawić
- proszę
- dziękuję, coś jest nie tak...
- co się dzieje
-o boże
Wstałam i pobiegłam do toalety żeby zwymiotować
- Yoongi synu czy wy wtedy?
- tak
- no to jest w ciąży
- skąd pani wie, może po prostu się zatrułam czymś
- kochanie ty dzisiaj jadłaś tylko kanapkę więc jak mogłabyś się zatruć?
- nie wiem
Mama Yoongiego przyniosła mi herbatę która wcześniej zrobiła
- wypij może poczujesz się lepiej
- dziękuję
Wypiłam herbatę a yoongi pomógł mi zejść na dół
- idż z Jiminem do auta ja wezmę Belle i wózek
- no dobrze
CZYTASZ
Sugar Daddy
Teen FictionMira to 16 letnia dziewczyna jej życie to koszmar lecz poznaje 27 letniego Yoongiego a jej życie odwraca się do góry nogami ~zaczęłam 12.09.2023~ ~skończyłam 02.11.2023~ Bardzo przepraszam za wszystkie błędy które tu wyłapiecie #1 - Sugar daddy