Rodzinka

199 9 7
                                    

Per. Polska

Wyglądało to miej więcej tak... Wszedłem do sali, wszyscy mnie zagadali, zrobiliśmy zawody Słowianie vs ONZ, upili mnie i film się urwał.

Obudziłem się nie do końca przytomny. Głowa mnie okropnie boli i jest mi cholernie zimno. W pokoju było ciemno, jedyne źródło światła dochodziło z mojej aureoli i wiśorka z krzyżem,świeciły się na złoto. Wstałem do siadu ale od razu tego po żałowałem bo zakręciło mi się w głowie. Gdzie ja jestem? Co się stało? Usłyszałem z dołu jakieś krzyki więc stwierdziłem że pujde tam. Na szawce nacnej leżał mój telefon, zabrałem go z tamtąd i sprawdziłem godzinę. 4.56. Ciekawe gdzie jestem i kto tam krzyczy? A szczególnie o tej godzinie. Podszedłem do drzwi i je otworzyłem.
??? - Aber was soll's?! Wir sind eure Brüder und wir können euch besuchen!(ale co z tego?! Jesteśmy twoimi braćmi i możemy cię odwiedzać!) - krzyknął pierwszy głos. Ciekawe... Niemiecki, czyli jestem w domu albo Szwajcari, austri albo Niemiec. Głos brzmiał podobnie do tego Niemca ale Niemiec miał głębszy głos od tego tutaj. Zszedłem na dłu żeby zobaczyć kto to. Wszedłem do kuchni i zobaczyłem.... Trzech Niemców? Dosłownie! Stali i się kłucili! Klony Niemca! Stałem jak wryty a oni nawet mnie nie zauważyli. Kiedy tak im się dłużej przyglądałem to zaczołem dostrzegać rurznice pomiędzy nimi. Pierwszy miał kręcone włosy i na ryjcu taki znak, kojarzę go. Drugi też miał kręcone włosy ale wyglądał totalnie jak Niemcy. I trzeci... Miał proste włosy i nie miał koszulki..... Zarumieniłem się i to solidnie, poczułem jak coś ciepłego cieknie mi z nosa. Otarłem ręką nos i popatrzyłem się na nią... Krew. Teraz przypomniały mi się wszystkie te momęty z drugiej i pierwszej mojny światowej. Trochę spanikowałem ale stałem tak wpatrując się w moją rękę i przeżywają atak paniki w moim umyśle. Wtedy zauważył mnie ten z znakiem na mordzie i aż mu się oczy zaświeciły.
??? - wujek!! - podbiegł do mnie i mocno przytulił. Ja otrząsnołem się z szoku, i nie zbyt wiedziałem co mam zrobić. Wujek? Czemu mnie tak nazwał?
P-a ty to kto? - zapytałem trochę podenerwowany jego zachowaniem. Odkleił się od mnie i po patrzył z zdumieniem i radością.
NRD-nie poznajesz mnie? NRD? Coś świta? - i wtedy sobie przypomniałem. Mój bratanek!! Szybko znowu go objołem, powstrzymując łzy na pływające mi do oczu. Ostatni raz widziałem go kiedy umierał.
? - jak się czujesz? - popatrzyłem się na nich. Dalej nie rozróżniam ich od siebie.
P-jeśli dobrze rozumiem to jeden z was to Niemcy, tak?
N-to jest mój brat RFN a sądząc po reakcji NRD to twój bratanek, co prawda przyszywany ale dalej, ja? - powiedział ten bez koszulki. Czyli Niemcy jest jednym z trojaczków, tak?
P-ja. A jak się czuje? Tak szczerze? Chujowo. - gdy to powiedziałem RFN poszedł po coś do... Nie mam poęcia, ale gdzieś poszedł. Po chwili przyszedł z termometrem w ręcę(takim.... Elektronicznym? Nie wiem jak to powiedzieć ale no, nie takim starym, typowym). Przyłożył mi go do czoła a on(termometr nie RFN XD) piknoł. Potem zaczoł rytmicznie pikać a RFN się przeraził.
RFN - Hure, 39,8° gorączki. - i wtedy poczułem obecność, a nawet dwie.
RON-czemu tutaj jesteś?! Zabije tego gnojka! - od wruciłem się a tam stał PRL ktury przytrzymywał tatę. Chłopacy (trojaczki(tak, teraz będę ich tak nazywać)) stali jak wryci a Niemcy był trochę przestraszony.
P-tato uspokój się proszę. Nie jestem już dzieckiem.
N-wujku...

______________________________

Heja, jak tam życie mija? Mi źle :) ale to nie nowość

Jeśli ktoś nie rozumie dlaczego polska jest wujkiem NRD ale już RFN i Niemiec nie, albo dlaczego RFN, NRD i Niemcy są trojaczkami skoro RFN i NRD powinni być starsi to proszę się odezwać w komętarzach to wszystko wyjaśnie. Jeśli chcecie jakieś małe spojlery albo coś tego typu też piszcie w komętarzach :)

Papatki skurwiele

{§pierwsze spotkanie§} Gerpol [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz