Nie wiedziałam co się dzieje. Co tylko widziałam to czerń, nie mogłam otworzyć oczu wydawało mi się że nie żyje lecz słyszałam dźwięki szlochania. Robiłam co w mojej mocy by w końcu otworzyć oczy lecz na marne. W końcu zamiast cichych szlochów mogłam usłyszeć głosy.
- to moja wina ja się naćpałem i nie mogłem jej uratować.- rozpoznałam ten głos, on na zawsze zostanie w mojej pamięci. Nie wiem co się stało pamietam tylko jak strzeliłam w siebie pistoletem lecz wydawało mi się, że była to tylko moja wyobraźnia.
-czemu ty tu w ogóle przyjechałeś Enzo?- Enzo..? Czyli to nie było moją wyobraźnią.- chciałem zobaczyć się z córką nie mogłem dłużej ukrywać tego, że tak naprawdę żyje- po słowie córka zrozumiałam, że to tata.
- gdyby nie Junko nie była by teraz w tym szpitalu. To on ją wręcz skatował.- dopowiedział, a do mnie coś doszło. W momencie kiedy mój tata wszedł do tej chyba piwnicy ja dostałam kolejny cios od Junko, przez który najwyraźniej zemdlałam.- rozumiem, że chciałeś się z nią zobaczyć ale po co ty zrobiłeś ze mnie mordercę Enzo? Czemu powiedziałeś wszystkim, że to ja cię niby zabiłem? Bo miałem u ciebie długi i chciałeś mnie zniszczyć?.- poczułam ciepłą dłoń na mojej ręce. Wtedy uświadomiłam sobie, że to nie ojciec chciał go zniszczyć tylko ja. Karciłam się w myślach o samą myśl, że chciałam zabić niewinnego człowieka. Bynajmniej wobec mnie, zakochałam się w nim i to już wiem, to tak naprawdę mój ojciec jest pierdolonym psychopatą. Przecież tata zawsze twierdził, że jest miłym człowiekiem i chce mnie chronić, a najwyraźniej przekonania są inne.
Mogłam poczuć krople wody na mojej ręce i ponowne szlochanie. W końcu czułam, że mogę otworzyć oczy. Na początku ruszyłam głową, ponieważ otwarcie oczu czyli prosta czynność okazała się dla mnie niezmiernie ciężka. Czułam, że ciepła ręka mnie już nie dotykała, a mi udało się otworzyć oczy. Czułam się jak nowo narodzona, bez bólu.
-Tom?- to pierwsze słowo które udało mi się z siebie wydusić.
Usiadłam po turecku na łóżku. Byłam w sali szpitalnej na łóżku z podpiętą kroplówką. Zobaczyłam tatę na krześle i Toma klęczącego przy łóżku. Widziałam w jego oczach radość.
- Loren..- wydusił z siebie po czym łza spłynęła mu powoli po policzku.
-przepraszam, przepraszam, że nie zdołałem cię uratować, przeze mnie byłaś miesiąc w śpiączce, ja cię kocham Loren, zrobię teraz wszystko by cię ochronić.- wydusił z siebie, a ja wzięłam kroplówkę z wieszaka i wtuliłam się w załamanego chłopaka. Teraz nie czułam obrzydzenia ani chęci gry aktorskiej. Czułam się kochana, a przede wszystkim wiedziałam, że go kocham mocniej niż samą siebie. Widziałam tylko, że tata przyglądał się całej sytuacji ale nie zwróciłam zbytniej uwagi na tego psychopatę i zdrajce.- Tom, przepraszam za to co chciałam zrobić, byłam po prostu głupia wierząc pozostałym na twój temat.. teraz jestem tego pewna.. Kocham cię- wyrzuciłam z siebie to co trzymałam w sobie, a ten posadził mnie na swoich kolanach znajdując się na łóżku.
- nie Lorysio to ja jestem złym człowiekiem sam sobie to uświadomiłem.- mówił, a ja w końcu powiedziałam coś do ojca.
- wyjdź Enzo.- powiedziałam surowo, nie potrafiłam nazwać go ojcem po tym co zrobił i jak mnie zostawił. Ten posłusznie wykonał moje polecenie zostawiajac liścik na mojej szafce nocnej.
-Tom.- odezwałam się do chłopaka w warkoczykach.
-tak..?
- jestem w ciąży z twoim dzieckiem.- wyrzuciłam z siebie, nie obwiniałam się za to. Chciałam to powiedzieć, chciałam aby miał świadomość, że to dziecko nie jest byle kogo. Wiedziałam, że dalej jestem w ciąży poprzez mój brzuch który diametralnie się powiększył.
——————
A wiec kontynuacja książki. Okazało się, że połowa to była tylko wytwórnia wyobraźni Loren. Mam nadzieje, że cieszycie się z kolejnego rozdziału..
Następny postaram napisać się w ciągu kilku dni.. przepraszam ale szkolne sprawy mi nie ułatwiają dlatego zrobiłam takie spontaniczne „zakończenie" książki które tak naprawdę nim nie było tylko potrzebowałam chwilowej przerwy. Do następnego rozdziału❤️
CZYTASZ
Kill For Me || TOM KAULITZ
FanfictionLider mafii zostaje postrzelony jak i zabity przez samego tajemniczego lidera innej mafii którym okazuje się być 20 letni Tom, Tom kaulitz. 18 letnia Loren, jedyna córka jak i jedyne dziecko samego Enzo Smitra, Lidera mafii który zostaje postrzelon...