Will
Przyłożyłem butelkę do ust i przęknąłem parę łyków wody. Obok mnie siedziała Jane wraz z Max. To jest nasz ostatni trening przed występem i każdy stara się tak jak tylko może aby wypaść jak najlepiej, w tym ja wraz z Missy. Dzisiaj tylko chwilę pilnowałem Mike'a, zaczyna sobie radzić dlatego skupiłem się na swojej roli.
- Pamiętaj aby się nie przemęczać - Oznajmiła Jane i złapała lekko za ramię. Pokiwałem głową na znak że rozumiem a ta miło się do mnie uśmiechnęła - Robicie coś Piątek? Może wyskoczymy razem do kina - Zapytała opierając się rękami o ziemię. W międzyczaise parę osób do nas podeszło i usiadła się obok nas
- Ja nie mogę, idę na kolację do rodziny nowej dziewczyny mojego brata - oznajmiam zakręcając butelkę
- Mnie nie zaproszono? - Rozpaczyła Brunetka marszcząc brwi. W końcu dziewczyna jest już prawie moją rodziną
- Jonathan powiedzial że ciebie zaprosi następnym razem - Oznajmiłem spoglądając na Mike'a i Jeremy'ego których widocznie zaciekawiła nasza rozmowa
- No trudno. Wiesz kim ona jest? - Zapytała pod nosem zapewne dalej zrozpaczona faktem że nie została zaproszona
- I czy jest Ładna? - Zapytała Max dwuznacznie się na mnie patrząc
- Jeszcze jej nie wid..
- To moja siostra - Przerwał mi Mike a ja odwróciłem się w jego stronę. Zapadła cisza między nami, każdy patrzył tylko na niego - Jonathan nic nie wspominał? - Lekko przechylił głowę
- Skąd znasz jego imię? - Wydukałem nie bardzo mu wierząc
- Bo jest chłopakiem mojej siostry i w poniedziałek był u mnie w odwiedziny - Wzruszył ramionami i szyderczo wpatrywał się w moje oczy. Widziałem w nich satysfakcje że on coś wie a ja nie.
- Kłamiesz - Stwierdzam ledwo słyszalnie
- Ani trochę. W piątek po szkole ty, twój brat i wasza mama przychodzicie do mnie o siedemnastej - Powiedział co się zgadzało z informacjami wypowiedzianymi przez mojego brata - Mama każe mi sprzątać pokój na waszą wizytę. Spodziewa się że gdy tylko kolacja się skończy to pójdziemy razem do mojego pokoju - Dopowiada a jego wyraz twarzy minimalnie traci swój zapał. Zapewne tak samo jak ja nie chcę przebywać w tym samym pokoju sam na sam - Mnie też nie podoba się ten pomysł - Nie odwracamy od siebie wzroku nawet gdy skończy mówić. Napięcie wokół nas wzrasta ale my się tym nie przyjmujemy
- Teraz jeszcze bardziej jest mi szkoda tego że nie przyjdę - Jane zarzuciła swoje ręce na klatkę piersiową i cicho westchnęła
- Tak jak powiedział Will - Zaczął Mike a gdy tylko przeniósł wzrok na Jane delikatnie Uniósł kąciki ust - Następnym razem będziesz mogła przyjść z Ojcem - Mówiąc to uśmiechnął się tak że wokół jego oczy pojawili się ledwie widoczne zmarszczki
Głośno przekonałem ślinę a w mojej głowie zaczęło narastać pytanie dlaczego mój brat o tym nie wspomniał. I dlaczego że wszystkich dziewczyn świata musiał wybrać akurat siostrę Wheelera
- Dobra grupa! - Wykrzyczała nauczycielka z jednego końca sali - Powtarzamy jeszcze raz i na dzisiaj kończymy. Jutra macie odpocząć a w sobotę jeszcze raz przetanczymy przed konkursem.
CZYTASZ
𝐿𝑒𝑡'𝑠 𝐷𝑎𝑛𝑐𝑒 |𝐵𝑌𝐿𝐸𝑅|
RomanceWill Byers i Mike Wheeler to najlepsi tancerze w zespole tanecznym. Oboje jednak żywią do siebie taką samą niechęć. Na początku nie są w stanie na siebie patrzeć i dogryzają sobie w każdej możliwej chwili. Czy ich pierwszy wspólny taniec coś zmieni...