Nagłaśnianie

6 0 0
                                    

Byłym mężem...
Gdy mężczyzna to powiedział wzrok wszystkich przesuwał się to na mnie a to na niego. Caro pierwsza przerwala ciszę.
- miło poznać my jesteśmy...-zawiesiła się na chwile ale potem kontynuowała.-rodzeństwem Mayi.-dokończyła pewnie i się uśmiechnęła jakby się z tego powodu bardzo cieszyła chodz może ja też się po części cieszyłam?
-jak to możliwe.-odpiedzial facet a potem przeniósł swój wzrok na mnie.- musisz mi w domu o wszystkim powiedziec o całym swoim życiu.
Gdy chciałam cos powiedziec on poprostu odwrócił się i odszedł a po chwili nie było juz go na stadionie.
-o chuj co tu się stało?-przerwał ciszę Nells.
-Nie wiem-odpowiedziałam-uwierz ze nie wiem.
Po tych słowach poszłam do szatni się przebrać,gdy się już przebrałam weszłam do lazienki I zamknęłam się w łazience oraz zadzwoniłam do mamy która nie odebrala.
-kurwa-powiedzialam i chcialam wyjsc,ale postanowiłam zostac Gdy usłyszałam inne glosy które odrazu poznałam. Była to Leila wraz z Caro.

-...wkurwia mnie.
- totalnie.-mrukneła dosyc cicho Caro.-wogole jej nie znamy spędziła całe życie z rodzicami a z nami nie miała zamiaru się kontaktować jakbyśmy nie istnieli a teraz się do nas przykleja ugh.
      To było o mnie?
Wyszlam z lazienki odrazu Gdy usłyszałam zamykanie drzwi.
Na treningu nie mogłam się skoncentrować ciagle myslalam o Oliwierze i o tym co powiedziala Caro. Może nie powinnam się wtrącać w ich życie?
Na równoważni probowalam się jak najbardziej skupić ponieważ miałam za niedługo zawody a z tym miałam największy problem.
    Popatrzyłam na Caro ktora się do mnie uśmiechała a ja zmarszczyłam brwi a po chwili nie skupiając się na tym co robię zrobilam salto Machowe przynajmniej probowalam ,bo Gdy wylądowałam poślizgnęłam się i spadłam plecami na równoważnie a po chwili spadajac całkowicie. Jęknęłam głośno z bólu i złapałam się za kostkę. Kurwa nie mogę mieć skręconej. Bolał mnie kręgosłup oraz kostka. Chwile później poczułam czyjeś ręce na mojej nodze i zobaczyłam Nellsona, Leilę, Caro oraz trenera.
-dzwoncie po karetkę!-krzyknął ktoś a mi pojawiły się mroczki przed oczami a po chwili chyba zemdlalam.

Tak Blisko A Jednak DalekoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz