30

70 2 3
                                    

Spidey: Gdzie jest Tata?

Pyskata: Który?

Spidey: Ten z dużym ego

Pyskata: Dalej nie wiem o którego ci chodzi

Spidey: Iron Tata

Pyskata: To jest pewnie w laboratorium

Spidey: Nie ma

Wredna Małpa: Stark nie spędza całego dnia w laboratorium? Toż to chyba jakieś święto!

Gejniusz: Nie święto, a szalonooki coś chciał

Sneaky Snake: Najpierw pirat teraz Moody z Harrego Pottera

Sneaky Snake: Do kogo będziesz go jeszcze porównywał?

Gejniusz: Coś sie pewnie znajdzie

Yoda: Co chciał od ciebie Fury?

Gejniusz: Żebym powiedział Lokisiowi żeby zjawił się u tego pirata

Sonic z Downem: I niech zgadnę

Sonic z Downem: Loki to zignorował?

Gejniusz: Co najdziwniejsze Loki postanowił tam iść

Gejniusz: I zaczynam sie o niego martwić bo nie wraca od 6 godzin, 27 minut i 26 sekund

Shiperka: Ty nawet sekundy liczyłeś?

Gejniusz: Tak

Walnięta: To musi być coś poważniejszego, albo Fury go zamkną, albo Loki postanowił zrobić najazd na Asgard/Midgard

Snape w wersji kobiecej: Miejmy nadzieje że to nic z tego

Frigga: Zgubiliście Lokiego?

Sneaky Snake: Nie

Walnięta: Tak

Ptaszysko: Tak zgubiliśmy Jelenia

Loczek: Odszczekaj to nędzny Midgardczyku!

Buck: O znalazł sie!

Gejniusz: Loki dlaczego cie tak długo nie było?

Loczek: Można powiedzieć że teraz też pracuje dla S.H.I.E.L.D

Captain Language: Dlaczego?

Loczek: To ściśle tajne, Agencie Rogers.

Captain Language: Po co tak oficjalnie, Księciu Loki?

Sleipnir: HAHAHA

Jormungand: MAM Z WAS BEKE

Fenrir: XD

Mądrala: Na jakim jesteś stanowisku Loki?

Loczek: To skomplikowane

Mądrala: Zupełnie jak status związku na Fejsie

Loczek: Na czym...?

Mądrala: Facebooku idioto

Loczek: Mogłaś włożyć w tę wypowiedź przynajmniej trochę szacunku, Panno Danvers.

Mądrala: Spierdalaj

Sneaky Snake: Szacunek, Panno Danvers.

Mądrala: Jak widać irytowanie wszystkich dookoła jest u was dziedziczne

Walnięta: Morzliwen't

Mądrala: Boże z downem

Walnięta: Aktualnie "z Downem" mają w nazwie mój chłopak i mój przyszły teść

Merida z Downem: Igetro! Igetro! Igetro! Igetro!

Merida z Downem: Czekaj...

Merida z Downem: Nie jestem ojcem tego smarkacza!

Walnięta: A te papiery adopcyjne u ciebie w aucie?

Merida z Downem: ...Skąd o nich wiesz...?

Walnięta: Na ostatnim spotkaniu Oktet Kill, Natasha mówiła że je u ciebie widziała

Merida z Downem: Co to kurwa jest Oktet Kill?

Wredna Małpa: To ściśle tajne.

Merida z Downem: Nie no kolejna

Wredna Małpa: Coś nie pasuje? Tu są drzwi>>>> 🚪 a tu okno >>>>🪟

Stefan: Czy wy musicie robić o coś takiego gówno burze?

Walnięta: Możesz sie stąd zawsze usunąć

Stefan: Nie.

***** ***
Siemanoooo
Jak mogliście zauważyć rozdziały są strasznie rzadko a to z powodu roku szkolnego.

Dużo nauki itp.

Bajooo!

Avengers chatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz