Spidey: Gdzie jest Tata?
Pyskata: Który?
Spidey: Ten z dużym ego
Pyskata: Dalej nie wiem o którego ci chodzi
Spidey: Iron Tata
Pyskata: To jest pewnie w laboratorium
Spidey: Nie ma
Wredna Małpa: Stark nie spędza całego dnia w laboratorium? Toż to chyba jakieś święto!
Gejniusz: Nie święto, a szalonooki coś chciał
Sneaky Snake: Najpierw pirat teraz Moody z Harrego Pottera
Sneaky Snake: Do kogo będziesz go jeszcze porównywał?
Gejniusz: Coś sie pewnie znajdzie
Yoda: Co chciał od ciebie Fury?
Gejniusz: Żebym powiedział Lokisiowi żeby zjawił się u tego pirata
Sonic z Downem: I niech zgadnę
Sonic z Downem: Loki to zignorował?
Gejniusz: Co najdziwniejsze Loki postanowił tam iść
Gejniusz: I zaczynam sie o niego martwić bo nie wraca od 6 godzin, 27 minut i 26 sekund
Shiperka: Ty nawet sekundy liczyłeś?
Gejniusz: Tak
Walnięta: To musi być coś poważniejszego, albo Fury go zamkną, albo Loki postanowił zrobić najazd na Asgard/Midgard
Snape w wersji kobiecej: Miejmy nadzieje że to nic z tego
Frigga: Zgubiliście Lokiego?
Sneaky Snake: Nie
Walnięta: Tak
Ptaszysko: Tak zgubiliśmy Jelenia
Loczek: Odszczekaj to nędzny Midgardczyku!
Buck: O znalazł sie!
Gejniusz: Loki dlaczego cie tak długo nie było?
Loczek: Można powiedzieć że teraz też pracuje dla S.H.I.E.L.D
Captain Language: Dlaczego?Loczek: To ściśle tajne, Agencie Rogers.
Captain Language: Po co tak oficjalnie, Księciu Loki?
Sleipnir: HAHAHA
Jormungand: MAM Z WAS BEKE
Fenrir: XD
Mądrala: Na jakim jesteś stanowisku Loki?
Loczek: To skomplikowane
Mądrala: Zupełnie jak status związku na Fejsie
Loczek: Na czym...?
Mądrala: Facebooku idioto
Loczek: Mogłaś włożyć w tę wypowiedź przynajmniej trochę szacunku, Panno Danvers.
Mądrala: Spierdalaj
Sneaky Snake: Szacunek, Panno Danvers.
Mądrala: Jak widać irytowanie wszystkich dookoła jest u was dziedziczne
Walnięta: Morzliwen't
Mądrala: Boże z downem
Walnięta: Aktualnie "z Downem" mają w nazwie mój chłopak i mój przyszły teść
Merida z Downem: Igetro! Igetro! Igetro! Igetro!
Merida z Downem: Czekaj...
Merida z Downem: Nie jestem ojcem tego smarkacza!
Walnięta: A te papiery adopcyjne u ciebie w aucie?
Merida z Downem: ...Skąd o nich wiesz...?
Walnięta: Na ostatnim spotkaniu Oktet Kill, Natasha mówiła że je u ciebie widziała
Merida z Downem: Co to kurwa jest Oktet Kill?
Wredna Małpa: To ściśle tajne.
Merida z Downem: Nie no kolejna
Wredna Małpa: Coś nie pasuje? Tu są drzwi>>>> 🚪 a tu okno >>>>🪟
Stefan: Czy wy musicie robić o coś takiego gówno burze?
Walnięta: Możesz sie stąd zawsze usunąć
Stefan: Nie.
***** ***
Siemanoooo
Jak mogliście zauważyć rozdziały są strasznie rzadko a to z powodu roku szkolnego.Dużo nauki itp.
Bajooo!