Gejniusz: Ogólnie
Gejniusz: Barnes pedale pierdolony, jeb się
Buck: Hehe
Yoda: Boje się spytać co znowu zrobiliście
Gejniusz: Otóż
Gejniusz: Ten pedał
Buck: Też nim jesteś
Gejniusz: Podmienił mi szampon do włosów
Gejniusz: Przez co moje piękne brązowiutkie włosy zmieniły kolor na rażący róż
Stefan: Mam zdjęcie
Ptaszysko: Stefcio ile chcesz gramów tej swojej herbatki za te piękne zdjęcie?
Stefan: Ile oferujesz?
Ptaszysko: 2 kilo?
Stefan: Dodaj zero na końcu
Stefan: Wtedy się dogadamy
Ptaszysko: I zajebiście
Stefan: Ale najpierw zapłata
Wredna Małpa: Chciałam spytać czy oferta nadal aktualna
Sonic z Downem: No Stefan rozumiesz to bardzo ważne
Snape w wersji kobiecej: Ja poprostu chce kopie
Stefan: Dobra ale chce jednak 30 kg herbaty
Wredna Małpa: Okej
Wredna Małpa: MATT!
Sneaky Snake: Czego?
Wredna Małpa: Kasa
Sneaky Snake: Ile?
Wredna Małpa: Coś koło 15 tyś
Sneaky Snake: ILE!?
Wredna Małpa: No herbata tania nie jest, a ja jade jeszcze do McDonald's
Sneaky Snake: Już przelewam
Sonic z Downem: Ignis? Skarbie?
Walnięta: Już przelewam
Walnięta: Ale chce potem do sklepu
Sonic z Downem: Będę tego żałował ale okej
Sonic z Downem: Stefan twoja zasrana herbata będzie za 10 minut
Stefan: Tak szybko?
Sonic z Downem: No tak. Bo ja będę ją nosił
Gumball na haju: Przecież ty połowe tego pogubisz
Sonic z Downem: Nie prawda!!
Pyskata: Zobaczymy
Dwadzieścia minut później...
Sonic z Downem: Okej jednak trochę dłużej to zejdzie
Pyskata: Pogubiłeś połowe?
Pyskata: Nie wierzę, że z wszystkich moja siostra wybrała ciebie
Pyskata: Mogła mieć każdego!
Pyskata: A wybrała głupiego midgarczyka
Sonic z Downem: ...
Loczek: Maximoff to jest troska rodzeństwa
Loczek: Przywykniesz kiedyś
Sonic z Downem: Czyli Hela mnie nie zabije?
Gejniusz: No znaczy to zależy czy nie podpadniesz jej
Sonic z Downem: Aha
Merida z Downem: Gówniarzu!
Merida z Downem: Przydaj się na coś i znajdź tego kto zajebał mi strzały
Sonic z Downem: A co ja detektyw?
Merida z Downem: Tak
Lord Głupoty: Tak szczerze
Lord Głupoty: To wy i Tony i Peter boy macie najlepsze relacje ojciec-syn i może jeszcze Tony i Harley
Harley: Spierdalaj
Gejniusz: No moja krew!
Harley: Jestem adoptowany!
[Użytkownik Merida z Downem zminieł nazwę użytkownika Harley na Młodsza wersja Loki'ego.]
Młodsza wersja Loki'ego: Dlaczego?
Merida z Downem: Bo jak jego brat nazwie go bratem to on zawsze mówi:
Loczek: Jestem adoptowany!
***** ***
Witam witam!Jak sie podobał rozdział?
Ogólnie polecam książkę " Jak pokochałam go <3" od FilipOpas książka jest o Genzie(Niewiem czy dobrze napisałam(Ja nawet nie wiem co to Genzie))
To chyba tyle.
Bajooo!