Nie umiem określić nic. Swoich uczuć, tamtej relacji, tego, co chce robić w przyszłości i co trzeba zrobić w zadaniu z matmy. Z jednej strony już mi nie zależy. Nie czuje potrzeby już do niej pisać jako przyjaciel o tym, co się dzisiaj działo, nie muszę już pisać kłamstw, żeby dostać jej atencji. Przestało mi zależeć. Kiedyś po tym, jak zostaliśmy przyjaciółmi, pisałem do niej codziennie, pytałem jak się czuje, byłem zazdrosny i nie umiałem bez niej wytrzymać. Potem już nie pisałem wszystkie, bo mi się nie chciało, ale dostawała ode mnie co najmniej jedną wiadomość dziennie. A później coraz rzadziej i rzadziej aż się skończyło. Przestało mi zależeć. Tak mi się wydaje, ale dalej sprawdzam jej reposty, patrzę czy nie napisała. I boże to jest takie męczące. Chciałbym cofnąć się w czasie i wszystko naprawić.
Scaramouche
CZYTASZ
Listy donikąd /// KazuhaXScaramouche
FanfictionScaramouche jest zepsutym nastolatkiem. Zaczyna pisać list i wyrzuca go za okno w czasie burzy. Następnego dnia dostaje odpowiedź zwrotną. Potem coraz częściej przelewa swoje uczucia na papier i nawiązuje więź z tajemniczym chłopakiem. TW: Problemy...